Stara a głupia...

Od kilku miesiecy mam w pracy nowa kolezankę.Ona bardzo mnie polubiła, dobrze sie dogadujemy, mimo, ze jest starsza odemnie , ma 35 lat. Dużo rozmawiałysmy, poznałam jej rodzinę, zaprosiła mnie do domu. Po kilku miesiącach powiedziała mi trochę o sobie i ja jej też. W pacy pomagałysmy sobie, myślałam, ze fajnie sie ułozyło, ze spotkałam taka osobę. Jakieś 3 tyg temu ona strasznie narzekała na swoj wyglad jak to kobieta... Potem spytała mnie jak wyglada. Powiedziałam, ze ok.Ale ona naciskała i poprosiła o szczerą odpowiedź jaka ja postrzegam. Powiedziałam ze na pewno nie jest brzydka, jest przeciętna...Wymusiła to ode mnie. Ona wtedy nie dała po sobie nic poznać, ale od tego momentu zaczęła sie inaczej zachowywać.

i to jest powod zeby pisac o kims,ze jest głupi??? kiepsko to swiadczy o tobie:O o tym,ze piszesz "stara" o 35 letniej kobiecie to juz nawet nie komentuje..zenada:O

widac, z nie ma dystansu do siebie. w sumie, skoro jest, jak sie okazalo, obrazalska, to po co ci taka kolezanka? z drugiej strony, jesli ci zalezy na jej przyjazni to sprobuj z nia o tym porozmawiac, moze to uzdrowi sytuacje. a tak myslac abstrakcyjnie- moze ona jest lesbijka i sie w tobie podkochuje i chciala wybadac, jakie ma u ciebie szanse i teraz cierpi?

Matko, nawet w literaturze jest uzasadnienie dla takich kłamstw... jak można tak powiedzieć drugiej osobie? Mogłaś powiedzieć jej, że jest ładna, ale jeśli źle się czuje w swoim ciele, to niech pomyśli nad jakąś zmianą, bo najważniejsze co ona o sobie myśli.

alocha, głupia napisałam o sobie, bo ktoś mi powiedział, ze już dawno nie mam 15 lat, a powiedziałam taka rzecz kobiecie, bo podobno takich rzeczy sie nie mowi... Najgorsze, ze ona naprawde stała sie nie miła:-( Jestem pewna, ze o to chodzi:-(

Dobrze zrobiłaś, ludzie tyle mówią o szczerości, a jak ją usłyszą to są wściekli...

sprobuj ja przeprosic, nawet jak ci sie uda to i tak ona bedzie miala w sobie zadre. zawsze, jak bedzie o tobie myslala to pomysli tez o tym co jej powiedzialas. z drugiej strony moze zacznie uwazac cie za osobe szczera na 100%. sama jest baba sobie winna, to nie fair, ze najpierw cie zmusila a teraz sie obraza. tak sie nastolatki zachowuja a nie 35-letnie baby.

ja np też uważam się za przeciętną choć nie jestem brzydka, ale też nie jestem piękna po prostu całkiem ładna i na pewno nie obraziłabym się gdybym się dopytywała koleżanki żebym mi szczerze powiedziała i odpowiedziałaby mi w ten sposób. Ta koleżanka zachowała sie tak jak typowa kobieta pytająca swojego mężczyznę o szczerą odpowiedź a potem co by nie odpowiedział to i tak źle a już taka odpowiedź to foch do końca życia. Wydaje mi się że ona jest lesbijka i ta odpowiedzią powiedziałaś jej że Ci się nie podoba może dlatego tak się zachowała....

u