Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość true brood

Jestem okropna bałaganiarą

Polecane posty

Gość true brood

I nie umiem tego wyleczyć. Dopóki mieszkałam z kimś - z rodziną, potem w mieszkaniach studenckich, udawało mi się jeszcze nad tym w miarę panować, chociażby z poczucia przyzwoitości - kolektywnie przezwyciężałam lenia i miałam wkład własny w sprzątanie łazienki, głupio było mi, gdy w zlewie zostawały tylko moje gary, czasem odgruzowywałam swój pokój, gdy wybitnie odstawał od reszty . Teraz co prawda dalej studiuję, ale mam własne, niewielkie mieszkanie i powoli przestaję nad nim panować. Naczynia ostatnio myję dopiero, kiedy skończą się czyste, w łazience nie zmywałam chyba od miesiąca - tylko odkurzam, w sypialni walają się wszędzie ubrania, a w saloniku sterty papierów, papierków, kserokopii, wydruków, płyt cd, książek... No wszystkiego! Wiem, że powinnam sprzątać po sobie na bieżąco, ustalić sobie rutynowy grafik i się go trzymać, ale fizycznie po prostu nie jestem do tego zdolna. Ciągle niby-sprzątam, a syf jak się robił, tak robi się dalej. Na domiar złego nie mam faceta (więc i dodatkowej motywacji albo osoby, przed którą mogłabym się wstydzić), przyjaciele w sumie przywykli, że wytwarzam taki syf dookoła siebie, a gdyby odwiedził mnie ktoś niezapowiedziany, to bym go chyba nie wpuściła :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECIEŻ TO JEST DYREKTORE
moja koleżanka też wydawało jej się że jest bałaganiarą i nie potrafi się zmienić, dopóki nie zaczęła być z facetem pedantem, i się nauczyła porządku skutecznie :D ja uwielbiam sprzątać, mogę Ci charytatywnie pomóc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true brood
Jak można uwielbiać sprzątać?! Bycie z facetem-pedantem jest w takim beznadziejnym przypadkiem jak mój obustronnie męczące. Sprawdzone, potwierdzone. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECIEŻ TO JEST DYREKTORE
no uwielbiam i już :D sprzątać, porządkować, układać, odgruzowywać :D dlatego muszę robić sobie bałagan, by później móc oddać się swojej pasji :classic_cool: :D a ta moja koleżanka nauczyła się tego zupełnie bezboleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true brood
Więc widocznie nie była z tą chorobą aż tak bardzo zżyta jak ja :P Cholercia, szkoda że nie jesteś facetem, wzięłabym Cię sobie do domu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dd1234567
ja mam to samo:)często sprzątam,ale nie jestem systematyczna,chociaż teraz nie jest tak strasznie,to parę lat temu wogóle nie potrafiłam nad tym zapanować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie mam przesadnie czys
Kup zmywarkę. Druga spraw, to nie licz na hurtowe odgruzowanie. Jedyny sposób na bałagan to drobne czynności, ale cały czas. Widzisz papierek - schylasz się i wyrzucasz. Brudny ciuch - od razu do kosza na pranie. I to cały sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 166 i ...
tez tak mam, znajomii wiedzą że jestem bałaganiara nieraz przyjmowałam ich i siedzieli, albo na podłodzę, albo stali :D na szczęście luzaki, więc dla nich to zabawne nikt nie robił mi wyrzutów, a szkoda może bym się czegos nauczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECIEŻ TO JEST DYREKTORE
to właśnie szkoda że Ty jesteś facetem 😭 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×