Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewelka_rewelka

fotograf śluby - za ile?

Polecane posty

Mam pytanie do wszytskich panien młodych i świezych żon. Ile płaciliście za fotografa na swój ślub? chodzi mi o zdjęcia w dniu ślubu oraz, sesje w plenerze. Właśnie ogladam na internecie fotografów z mojego regionu (Biała Podlaska) i jestem trochę zaskoczona. Cennik ślubu znalazłam na jednej stronie 4100 zł + sesja w plenerze 2500 - Okropnie dużżżżo!!! Ilw Wy płaciliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dla Ciebie taką propozycję: kieruj się przy wyborze fotografa swoim gustem i upodobaniami a cenę pozostaw jako rzecz drugorzędną. są ludzie, którzy nie znają się na zdjęciach i nie widzą różnicy pomiędzy fotografem za 6000 a takim za 1200 zł i moim zdaniem skoro nie widzą różnicy to powinni szukać w najniżeszj półce cenowej. Są tacy, których nie stać na wydatek 6000 zł (np. ja!!!) ale widzą ogromną różnicę i przymróżeniem oka czytają opinię pt." nie przepłacajajcie bo ci pseudo artyści to naciągacze, bo nie ma różnicy pomiędzy takim za 2000 a takim za 6000zł". Ja tą różnicę widzę. Oczywiście nie każdy fotograf, który ma tak wysoką cenę jest jej wart- tu się zgadzam, niektórzy powinni zejśc z ceny ;-) natomiast prawda jest taka, że jak ktoś jest świetny w tym co robi i zna swoją wartość to się ceni bo niby czemu ma coś robić za pół darmo skoro jest po prostu najlepszy... Wracając do mojego wyboru: ja wybrałam sobie jednego z najdroższych fotografów w kraju ale nie borę u nich całego pakietu bo mnie nie stać tylko taki najmniejszy. Wolę mieć świetne zdjęcia z samej ceremonii i pierwszego tańca niż średniej jakości z całego dnia. No ale tak pisałam wcześniej- ja widzę różnicę. Pewnie otrzymasz tu różne odpowiedzi. Jedni płacą 600 zł i są zadowoleni a inni płacą 6000 albo nawet więcej. No ja np. tak mam, że wolę jedną parę butów z Gino Rossi niż 4 pary z Daichmana - to taki przykład odnośnie jakości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona Jolka
Ja nie wiem kto daje ponad 3 tysiące za zdjęcia? Odnośnie twojej wypowiedzi Lajeczka, to ja wolę wydać 2000 na fotografa, a za pozostały 1000 zł kupić sobie wymarzone buty ;) My za 2000 zł mamy: 400 zdjęć na płycie, 100 w wydruku w albumie i do tego fotoksiążkę, plener w dniu ślubu. Nam tyle wystarcza :) i uważam, że 2000 zł to dobra cena, ale szczerze mówiąc, ani grosza więcej bym nie dała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta... podam linka potem wszyscy na mnie wsiądą, że robię reklamę :-) Jak ktoś jest zainteresowany to może sobie znaleść w archiwum forum jak pytalam o tych fotografów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Jolka
Dopiero doczytałam: "najdroższy w kraju" to ile (jeśli można wiedzieć) płacisz, lajeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już napisałam wcześniej- jak ktoś płaci 2000 czy 1000 zł i nie dałby grosza więcej bo nie widzi różnicy ani takiej potrzeby to bardzo dobrze robi!!! Tacy fotografówie z wyższej półki nie są dla wszystkich podobnie jak Porshe :-P A ja płacę 2600zł za 4 godziny pracy. Pełen pakiet z plenerem innego dnia i sesją narzyczeńską to mi wyszedł coś z 8000zł bo oni na godziny pracują. Im więcej godzin pracy tym wyższa cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Jolka
Wyszpiegowałam ;) rzeczywiście piękne zdjęcia: http://www.5czwartych.com/blog/ Ale cena to gruba przesada. A przesadzają, bo panny młode przed ślubem nie patrzą realnie i nie żałują pieniędzy i zapłacą każdą kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8tys. to rzeczywiscie duza przesada, ale cena bierze sie z popytu, wiec pewnie na brak zamowien nie narzekaja i stad winduja te ceny. Ja wolalam zainwestowac wiefcej kasy w kamerzyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, bez przesady nie kaźda panna młoda wyda każde pieniądze. Ja na przykład po prostu nie mam tyle :-P Ale ja sobie to tłumaczę tak: nie trzeba mieć wszystkiego. Jak kupowaliśmy samochód to nie dokupiliśmy dodatkowych poduszek powietrznych, skórzanej tapicerki i innych bajerów bo nie mieliśmy tyle kasy. Mamy wersję podstawową. Podobnie jak pakiet u naszych wymarzonych fotografów :-) I ja jeszcze raz podkreślam: jak ktoś nie widzi różnicy to niech nie "przepłaca"!!! Trzeba się kierować przede wszystkich swoim gustem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Jolka
Nie chodzi o to, że nie widzę różnicy, bo oczywiście, że ją widzę, ale wolę oszczędzić na zdjęciach, gdyż to zawsze jakaś niewiadoma. Ja wolę wydać fortunę choćby na suknię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie chciałam żeby to nie byla niewiadoma, żebym byla pewna, że zdjęcia będą super. Widziałam wszystkie śluby z bloga, widzialam odbitki, albumy. Zobaczyłam, że każdy z wielu materiałów jakie umieszczają jest super, że to nie przypadkowe kilkadziesiąt najlepszych zdjęć. A ja suknię będę miała po mamusi a welon po babuni :-) Ale zaszaleję sobie z butami. A co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Jolka
A wiecie, co wynika z moich obserwacji z poszukiwań fotografa? Poniżej 1500 zł - jest obawa, że zdjęcia nie będą najlepszej jakości, a osoba została fotografem z przypadku, bo kupiła sobie cyfrówkę :o Od 1500 do 2500 zł - za tyle można znaleźć naprawdę ciekawe zdjęcia i zdolnych fotografów, ale trzeba się naszukać i umiejętnie oddzielać ziarno od plew :P Od 2500 do 4000 zł - tu już można znaleźć perełki. Zdolnych i sympatycznych fotografów, którzy nie są z przypadku :) Od 4000 do 6000 zł - pierwsza klasa fotografii ślubnej. Tu już nie ma dyskusji czy zdjęcie jest złe czy dobre - tu decyduje nasz gust :) Ale wybaczcie. Jest jeszcze jedna półka. Powyżej 6000 zł. - to są zdolni fotografowie, ale równocześnie zdzieracze. Sesje traktują jak czysty marketing. Zero relacji z parą młodą. Przyjdę i zrobię profesjonalnie co trzeba i nic więcej mnie nie obchodzi. Jak będzie dobre oświetlenie to wyrobię się w 4 godziny, jak sytuacje nie będą sprzyjające to zostanę 6 i oczywiście na paragonie policzę za usługę od godziny. Oj. Nie chciałabym żeby taki marketingowiec towarzyszył mi w najpiękniejszym dniu w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mowiac tez nie rozumiem tej polityki placenia za godzine. Przeciez fotograf sam powinien wiedzien ile czasu potrzebuje, zeby zrobic dobre zdjecia np. w plenerze. Ja pochodze z lubuskiego i fotograf za 2tys. juz jest calkiem ok. Ci lepsi biora ponad 3-4tys. 8tys. za pakiet to dla mnie tez przesada i naciagactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, chyba niekoniecznie jest tak... To znaczy to wszystko przecież zależy od ludzi. Każdy jest inny i nie ważne ile pieniędzy bierze za swoją pracę bo to nie definiuje go jako człowieka. Ja z moimi fotografami najpierw rozmawiałam z godzinę przez telefon a później widzieliśmy się na spotkaniu ze 3 godziny! Są bardzo sympatyczni, pomocni, doradzili mi w wielu kwestiach. A z długością sesji też mi wyjaśnili: jak chcę się zmieścić np. w 2 godzinach to oni GWARANTUJĄ mi ileś tam zdjęć z tej sesji. Świetnych , niepowtarzalnych. Ich zadaniem jest zmieścić się w tym czasie i zrobić zdjęcia z których będę zadowolona. Jak sesja jest dłuższa to zdjęć jest więcej. Pokazywali mi przykłady sesji dwugodzinnych i efekty są super- tylko wiadomo, lokalizacja Warszawa i okolice. ale oni mają swoje miejsca i dopasowują je do pary. Jak ktoś się krępuje, jest skromny i wstydliwy to zabierają w bardziej ustronne. Pytają co para lubi i jaki ma temperament żeby dopasować do niej sesję. Ale ja nie chcę sesji tylko reportaż. Sesję to może kiedyś ciążową sobie zrobibimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to za godzinę tyczy się też reportażu. To nie fotograf decyduje o której rozpoczną się przygotowania. Przecież dla takiego fotografa jest różnica czy zaczyna pracę o 9 rano i pracuje 15 godzin i pada na twarz bo cały dzień nosi sprzęt czy pracuje 4 godziny. I co? Jak ktoś chce krótki pakiet to ma płacić tyle samo co ktoś za wiele godzin pracy? To by bylo niesprawiedliwe moim zdaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mamusia Jolka
To chyba najbardziej trafna, wywazona i sprawiedliwa wypowiedz jaka tu przeczytalam - nie tylko w tym temacie - odnosnie fotografow. Szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Jolka
Dziękuję :) jestem narzeczoną, ale mam już dziecko, a ono uczy wyważania opinii i emocji. A tak w ogóle to mi na ślubie dodatkowo zdjęcia będzie pstrykać 2-letnia córcia :P więc musi się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lajeczka
wybacz, ale sam sposób rozmowy, który przytoczyłaś już mnie negatywnie nastawia, bo jakoś sobie nie wyobrażam żeby mnie fotograf pytał jaki mam temperament, no litości. takie standardowe pytania jak jakaś pani z infolinii upc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dzizas....
a jak niby ma fotograf się dowiedzić co się danej parze spodoba jeśli nie zada kilku pytań np. o ten temperament? Przecież nie każdy lubi się całować na środku ulicy! Nie rozumiem co jest złego w takim pytaniu? Lepiej żeby każdemu cykał takie same zdjęcie i nie ważne czy się to komuś spodoba czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba trochę obycia
żeby być fotografem :P pytanie: jaki pani ma temperament? jest słabeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu lajeczka
Ale przeciez tu nie chodzi o temperament seksualny tylko o osobowosc- czy spontaniczna czy spokojmiejsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się ntemat rozkręcił a mnie nie ma! wiemże cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, nie mam duzo znajomych którzy braliślkub i korzystali z takich usług, dlatego kieruję się tym jakie fotograf ma portfolio. Podobaja mi sie bardzo spontaniczne zdjęcia, np w wodzie, albo z nutką erotyzmu (nie myślcie sobie o jakiś wulgarnościach) a nie takie mocno ustawiane (żeby na każdym zdjęciu było widac np obrączke) alo bukiet kawiatów). Wybraliśmy już zepół dorgi jak na nasz region 5 tys za wesele (bez poprawin) i znajomi nas zjechali tak ze to tak duzo! nam sie podobałą ich muzyka najbardziej, nie chciałam tanszego a takiego co mi sie nie podoba bo bysmy załowali - ale jak wszytscy zaczeli mówić ze duzo za zespół dajemy to zaczełam sie zastanawiac nad fotografem... ile bierzę średni, chociażby po to żeby się targować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZERWIEC 2011 r
Czytam te wypowiedzi i jestem w szoku. Ja za fotografa płacę 2000 zł. W tym mam 200 dużych zdjęć w dwóch albumach plus 100 zdjęć w dwóch albumach z sesji narzeczeńskiej w podziękowaniach dla rodziców. Zdjęcia obejmują plener narzeczeński, błogosławieństwo, ślub, wesele i sesja plenerowa w czterech różnych miejscach lub jednym 100 km od miejsca naszego zamieszkania. Jeśli zdecydujemy się dopłacić fotograf da nam wszystkie zdjęcia w jednym albumie, w którym też jest duża ramka cyfrowa ze wszystkimi zdjęciami i nakręconym filmem. Ten album fotograf sam robi i chroni go certyfikatami urzędu patentowego. Fotografa mamy z polecenia moich koleżanek. Widziałam jego zdjęcia w naturze oraz na jego stronach internetowych. Są to jedne z lepszych zdjęć, jakie widzieliśmy. Podobały się nam i naszym rodzicom. Rodzice też przecież chcą mieć nasze zdjęcia. Myślę, że cena w zakresie pomiędzy 2000 zł a 2500 jest ceną rozsądną patrząc na to, że jest to Warszawa. Całkowicie nie rozumiem tych strasznie wysokich cen gdzie często zdjęcia są po prostu brzydkie a para młoda jest jedynie dodatkiem do zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×