Chłopak nie zaproponował mi pomocy...

Otwieram własną działalnośc i wiadomo że jest dużo załatwiania i czekania na wszystkie dokumenty. on ma znajomosci i możliwosc załatwienia szybciej wszelkich pozwoleń na które normalnie trzeba czekac po kilka tygodni. wiem ze swojemu kuzynowi pomagał w ten sposób gdy otwierał bar, a mi nawet nie zaproponował. nie zamierzam nic mu mówic ani robic zadnych wymówek. głupi problem, ale jestem troche zła, że nawet nie zaproponował pomocy. bylibyście zli na moim miejscu?

kafe w koncu dziala. to moze teraz ktos odpisze:)

to wystarczyło poprosić o pomoc a nie żalić się na kafe :o

Bardzo mi przykro z tego powodu :( ja mu robie loda z połykiem a od niego zero pomocy :(

Spadajcie podszywacze. Szczerze to ja na początku nie wiedzialam o tym, dopiero pozniej jak żalilam mu sie ze musze ponad miesiac czekac na pewne pozwolenie, to on powiedział ze on ma znajomosci i mógłby mi to wszystko załatwic wczesniej. szkoda ze wczesniej na to nie wpadł

ooo tak ma myśleć za ciebie :D

No ok, ale mogłabym zacząc wczesniej a tak musze czekac. swojemu kuzynowi to pomógł a mi nawet nie zaproponował, dopiero po fakcie mi powiedział

up

a ty sie zalisz czy chwalisz?

dziewczyną, nie żoną ani narzeczoną z tego co napisałaś. poza tym mogłaś POPROSIĆ o pomoc a nie czekać aż się domyśli.

dobry chłopak! uczy cie kuwa samodzielności! kiedys mu za to podziękujesz!