Gość Załamany1973 Napisano Listopad 14, 2010 Pomóżcie. poradzcie co zrobić. Jesyesmy 11 lat po słubie. Mamy syna w tym wieku. Mojej żonie cos sie porobiło i zaczeła pózno wracac, ciągle tylko smsy.Zdarza sie że nie wraca na noc. Pózne powroty tłumaczy praca( pracuje w barze wraca 1,2 w nocy). Nigdy nie pracowała legalnie. Ciagle tylko z siostra panna sie buja. Z mojej pensji płace za mieszkanie itd. Zajmuje sie dzieckiem, narty, rower, basen, bo żona nie lubi ruchu. Czasem tylko jakis zakupy zrobi. chleb, masło, troche wędliny. Kasy nie przynosi wcale do domu. Czy jest nadzieja że sie zmieni? Nie była tak. Wracam zawsze wczesniej z pracy, nigdy nie wychodze wieczorami nie mówiąc o nie wracaniu do domu. Nie nadużywam alkoholu, ale to wszystko mnie już przerasta! Coraz czesciej awantury ze pózno wraca to mówi że jestem tyran. Jak mówie że obiad bym zjadł po pracy to mówi ze nie jest służąca. I że może robić co chce bo nie jest moją własnością. Pomózcie słowem! Jestem juz kłębkiem nerwów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach