Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plumisia

kochanek.. i co z nim zrobic? :)

Polecane posty

Gość plumisia

Drodzy! Potrzebuję mądrej rady. Od 4 m-cy spotykam sie z facetem po 40-ce, który od 13 lat jest w stałym nieformalnym związku z inną kobietą, z którą ma 4-letnie dziecko. Początkowo nasze spotkania miały nam obojgu wypełnić lukę w życiu intymnym (Jemu przestało się układać pożycie, a ja jestem po ciężkim rozstaniu i nie chciałam się z nikim wiązać), ale ostatnio zauważyłam, że zaczęłam za Nim tęsknić i odezwała się we mnie potrzeba prawdziwej bliskości. Napisałam Mu to.. oraz, mimo, że jest nam fantastycznie chciałabym, abyśmy sie przestali spotykać, bo sytuacja, iż On mieszka z tą Kobietą jest dla mnie niejasna i niekomfortowa. Zaproponowałam, aby odezwał się gdy będzie wolny. Po czym On zaczął do mnie pisać per "Kochanie", napisał mi piękne wyznanie wierszem (jak zwykle :) ) Nie mam tu na myśli wyznania miłości, wynika z tego raczej to, że "przy mnie czuje, że żyje". Bez żadnych obietnic itp. rzeczy. Facet jest na bardzo wysokim poziomie, ma ogromną klasę.. Nie wszystkie nasze spotkania kończyły się w łóżku, czasem spotkaliśmy się tylko na spacer, obiad czy na basen. Tak naprawdę przez te 4 m-ce spaliśmy ze sobą tylko 2 razy. Często opowiadał mi o swoim dziecku i wiem, że jest bardzo zaangażowanym ojcem. Zrobił na mnie ogromne wrażenie jako facet, jako człowiek.. Kręci mnie zarówno fizycznie, jak i intelektualnie. A co najważniejsze jest między nami chemia. I teraz moje pytanie: 1. dlaczego On nadal się ze mną kontakuje? Mimo, że jasno Mu napisałam, żeby się odezwał jak będzie wolny. 2. Czy może powinnam poczekać jak sytuacja się rozwinie? Patrząc z Jego strony nie wie na co się decyduje (krótko się znamy), gdyby brał pod uwagę rozejście z obecną partnerką. 3. Czy Waszym zdaniem odpowiedzialny facet odchodzi od dziecka, żeby być szczęśliwym? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
ja na tym etapie ,w ktorym aktualnie jestes uciekalabym gdzie pieprz rosnie.To , ze jest on w zwiazku nieformalnym nic nie oznacza. Jest facetem zwiazanym lozkiem , stolem i dzieckiem. Czyli tak naprawde nie jestes tam potrzebna. Tworza normalny zwiazek , tyle , ze nie maja urzedowego papierka. Zaczynasz angazowac sie emocjonalnie i za moment bedziesz cierpiec ja tysiace kochanek. Bedziesz probowala odbic go innej kobiecie , by nie tylko go miec dla siebie, ale nawet ambicjonalnie, ze bedziesz ta i wazniejsza . Prawdopodobnie twoje zaangazowanie i ewentualna walka skazana jest na porazke. Nie warto brnac w to dalej. 4 miesiace to jest nic, masz przed soba wiele lat i nie musza byc okupione takim ciezarem i beznadzieja. Wiej z tego zwiazku ile sil w nogach-dobrze Ci radze. Te wszystkie pienia co do jego madrosci, klasy i zadbania ,to daruj sobie. On jest nielojalny w stosunku do obu Was. Zwykla szuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×