jak zasugerowac chlopakowi zareczyny

jestesmy juz jakes 5 lat razem..... bardzo bym chciała by się oświadczyl

to poczekam aż on bedzie chciał.

on moze i chce

Nie chce. Jakby chciał to by się oświadczył :o

No to spytaj go, czy ma zamiar Ci się oświadczać. Co za problem?

jak jestescie razem 5 lat to chybamozesz mu to juz powiedziec w prost...

ja chciala bym mu dac taki sygnal a nie mowic mu wprost

mzoe pwoiem inaczej- \ skoro jestescie 5 lat to powinnaś wiedzieć jaki ma stosunek do ślubu..

haha :D a dlaczego ?:o zeby nie wyszło ze go zmuszasz? a co on głupi... ?

on chce slubu duzo mowi na ten temat

macie jakies pomysly albo doswiadczenia??

to skoro chce to czemu się nie oswiadcza?? moje doswiadczenie ? moj chciał i się oświadczył.

zasugeruj że np marzysz o oświadczynach w górach, gdzieś na szczycie albo w chacie góralskiej, cokolwiek. albo o zachodzie słońca nad morzem. zasugeruj, trochę pomarz, porozmyślaj przy nim. albo przynieś do domu katalog z pierścionkami wmawiając, że było to w skrzynce na listy ;)

sugeruj sugeruj, a jak znam zycie, albo Ci zwieje i ostatecznie oświadczy się nawet i po paru miesiacach jakiejs dziewczynie,ktora nie ma cisneinia na slub, albo i go przymusisz, a po slubie bedzie cie zdradzal lub wypominal,ze Ty chcialas slubu,a nie on. jakie te baby sa durnowate.

dokladnie, jestem kobietą ale uwazam tak samo jak j.b ... :o Masakra co się dzieje, a potem się słyszy ze baby takie glupie.. fakt ja jestem głupia bo się wykłocam że jednak nie są.. a niestety prawda inna

nasz zwiazek byl wystawiony na wiele prob i wiele osob chciało go zniszczyc ale nasza milosc zwycięzyla a jesli chodzi o slub to niechce go zaraz teraz tylko chce by się oswiadczyl a na przygotowania bedziemy mieli duzo czasu

"a jesli chodzi o slub to niechce go zaraz teraz tylko chce by się oswiadczyl a na przygotowania bedziemy mieli duzo czasu" :D swoja drogą: cząstki -bym, -byś, -by piszemy łącznie z czasownikami odmienionymi przez osoby nie z czasownikami piszemy oddzielnie

uwierz ze każdy związek przeszedł swoje. Nie tylko twój :) A jednak dużo się rozpada jesli o to chodzi. Dziewczyno .. przestan ciągle mowisz " ja chce, ja nie chce" spojrz na faaceta. spytaj się go po prostu WPROST co mysli żeby za jakis czas planować powoli slub itd.. boisz się, wstydzisz? nie wiem, to jes twoj facet czego się boisz?

no o to chodzi ze on juz wie jak bedzie wygladal jego slub

a co to ma do tego ? nie mowie zeby sobie wymyslil jak bedzie wygladal slub tylko zebys stwierdziła ze za jakis czas mozna juz zaczac przygotowania ( nie wymyslanie sobie jak ten dzien bedzie wygladal tylko zalatwianie spraw itd) A skoro tak ma zaplanoane itd to dlaczego sie nie oświadcza?!!?

bezsensu, powiedz w prost!

ma napewno jakiś powód i zdecydowanie nie czeka na twoje sugestie....

albo powiedz cos w stylu, chce byc juz zawsze z toba ciekawe jak bedzie wygladalo nasze zycie po slubie... he he he albo pokaz u jubilera piersionek i powiedz ze ten ci sie podoba :D bezsensu, prawda? bo takie aluzje sa bezsensu. Powiedz w prost i juz

tyle że my jesteśmy jeszcze dłużej. Nie chcę faceta zmuszać, bo nie w tym rzecz. I się raczej zastanawiam nad rozstaniem, bo najwidoczniej on po prostu nie chce... Tylko mi szkoda tego związku jednak :(

koktajl

a pytalas czy chce slubu wogole? Ja nie wiem ale ja jak bylam 3 lta z moim facetem to wiedziałam jaki ma stosunek do slubu.. wiedzialam jaki ma do dzieci itd.. a nie potem po kilku latach ludzie się nie znaja i potem zdziwieni ze dzieci nie chce albo ze slubu takze...

ja pytałam i wiem że chce. Tylko najwidoczniej nie ze mną, skoro się do tego nie pali heh

to się spytaj wprost czy planuje oswiadczyc się TOBIE.. przecież to pytanie nie jest straszne.. po co marnowac tyle lat związku przez brak rozmowy..

mam podobny problem- nie szkoda ci zwiazku tylko zmarnowanych lat, boisz sie ze jak jeszcze poczekasz to minie kolejne kilka lat, potem on zdecyduje sie odejsc a wtedy bedziesz juz za stara zeby szukać kogoś nowego...

koktajl - to pewnie trochę też. Ale i samego związku mi szkoda, bo poza tym jednym aspektem bardzo dobrze mi z nim. A co do braku rozmowy - parę razy już mieliśmy taką i twierdził że chce. Tylko że to słowa a robić z tym nic nie robi. I teraz pytanie: czekać, czy odejść...