Błagam o pomoc doradzicie co ma zrobić

Mam 17lat i nie zkonczylem nawet gimnazjum jestem w 2klase gim i koncze edukacje juz teraz tak sie zastanawiam Spotkalem dziewczyne swojego zycia kocham ja bardzo bardzo mocno i taka mi mysl teraz caly czas przechodzi przez glowe jak sie z nia ozenie jak ja bede zarabial kurcze co ja zrobie jak ja ich wyzywie jak ja bede pracowal na rodzine za guwniaza sie o tym nie myslalo ale teraz jak mysle o tym to co ja zrobie kurcze jak o tym mysle plakac mi sie chce co ja moge zrobic prosze pomuszcie moze cos doradzicie

SPADAJ CIULIKU

spotkasz jeszcze wiele kobiet swego zycia wiec sie nie martw na zapas

naprawde ją kocham, ona pracuje w sklepie rybnym i wyciąga 800zł, wali rybą jak się widzimy ale to nie ważne i tak ją kocham

Skończ gimnazjum, potem liceum zaocznie... jeszcze masz szanse wyjść na prostą. Nie obraź się, ale ja bym nawet przez chwilę nie pomyślała o tym by być z osobą bez wykształcenia...

MOja dziewczyna to włoszka jest fryzjerka juz zarabia a ja jak tępa strzala siedze i nic nie robie czy mam jeszcze szanse na normalne zycie??