Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestjakjest

smutno:( czy komuś jeszcze? pogadajmy

Polecane posty

Gość jestjakjest

witam od kilku miesiecy codzien mam taki stan, wrażenie że zycie nie ma sensu..bo chwilowo nie ma. jest ktos chetny do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo zycie tak naprawde nie ma sensu. obiektywnie rzecz biorac. i tak konczymy w piachu. jesienna deprecha? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko powiem ech, bo juz i sie nie chce gadac. ale ech moge zawsze powiedizeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi jest smutno
bardzo, bardzo :( Też mam wrażenie, że życie nie ma sensu... a niby tyle jeszcze przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestjakjest
ooo widzę, że jest nas więcej. To nie jesienna deprecha niestety nieoczekiwany przebieg nieszczęśliwych wydarzeń. Nigdy nie spodziewałam się, że może mnie coś takiego spotkać teraz pisze z wiekszym spokojem bo jak pisałam ten stan mam już kilka miesiecy ale nadal jest ciezko..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikusia l
a co sie stalo? zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ja nie pracuje nigdzie na razie ale nawet taka egzystencja z dnia na dzien wydaje sie byc za duzym wielkem niekiedy. czuje sie taka styrana zyciem choc obiektywnie jestem mloda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly alllllen
a na mnie życie się wkurwiło, bo chciałam go nadużyć i teraz mam za swoje.........same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestjakjest
poniekąd tak, mój ukochany chłopak zdradził mnie z moja przyjaciółką później byli razem chwile, musiałam z nimi na imprezy chodzić i w ogóle, chyba sobie wyobrażacie jak sie czułam.. był wyjątkowy jak dla mnie, do jego domu szłam w nocy 5 km na nogach bo mi coś odbiło. No ale wracając do sprawy przyjaciółka sie nim bawiła bo nie mogla byc z chlopakiem ktorego kocha a wiedziala jak sie maja moje sprawy ale cóż. Pózniej ten chłopak miał inna ale też go nie chciała, ja głupia z powodu urażonej dumy tym, że mnie zdradzil i byl z nią nie wróciłam do niego choć chciałam. niedługo potem miał wypadek utopił sie i żałuje,że do niego nie wróciłam może było by innaczej. Boże co za okropne uczucie bezradności i beznadzieji. A ja dalej chce do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestjakjest
widzę, że u was też nieciekawie BEZNADZIEJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestjakjest
widze, że u was też BEZNADZIEJA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mylastgoodbye
:(((((((( ja po prostu wiem ze jestem nic nie warta i nikt mni nie potrzebuje,od zawsze tak bylo.wiele osob mni oklamalo,ostatnio jedna ktorej zaufalam..jestem bezsilna,do tego toksyczna sytuacja w domu..na zewnatrz proboje byc normalna ale to co we mnie siedzi od lat..ten rok najgorszy,wszystko sie skumulowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×