Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala32_78

Pomocy psychika faceta

Polecane posty

Gość mala32_78

Napiszcie mi o co moglo mu chodzic. Prosze, facet bardzo mnie pociagal i mysle ze i ja tak calkowicie mu obojetna nie bylam, sypialismy ze soba pol roku no wzajemnie sie poznawalismy. Przynajmniej tak mi sie wydawalo, az w pewnym momencie po sexie wystrzelil mi z tekstem ze powinnam znalesc sobie innego faceta bo i tak nigdy nie bedziemy razem i moze powinnam zapoznac sie z jego bratem ciotecznym bo dla takiego sex-u on by byl wstanie zrobic wszystko dla kobiety. Ja niechcac dac mu poznac ze zranil mnie tym wystrzelilam ze zgadzam sie z nim bo mamy odmienne podejscie do zycia, to w odpowiedzi uslyszalam ze w zyciu zawsze mozna sie dogadac i widzialam ze w cale nie bylo mu do smiechu. Dodam ze stalo sie to na naszym wspolnym wyjezdzie w gory. Na drugi dzien zachowywal sie jakby nic sie nie stalo, a wrecz w pewnym momencie stwierdzil ze moglby tak miec codziennie jak ze mna. Ja jednak nie wytrzymalam i wrocilam do domu bez niego a on tam zostal. Oczywiscie powiedzialam mu dlaczego wracam i ze po naszej wieczornej rozmowy doslownie "koniec z seksem".Wiec tak naprawde ktora kobieta nadazy za facetem. Mialam zamiar calkowicie zerwc z nim kontakt ale niestety mam do niego slabosc, wiec od czasu do czasu rozmawiamy az po pewnym czasie padlo pytanie Kiedy sie pokochamy. Wiec niech mi ktos wytlumaczy psychike faceta. Co on chcial osiagnac swoim zachowaniem. Moze jestem chisteryczka i faceci zachowuja sie tak na codzien Kurcze najgorsze ze caly czas o nim mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgggg
jesteś dla niego worem na sperme co tu wyjasniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Czy faktycznie kazdy facet traktuje kobiete rzeczowo tylko do jednego a jak wami bawily by sie tak kobiety pewnie by sie podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgggg
nadstawiłaś mu zad to skorzystał teraz mu się znudziło i będzie szukał kogoś na poważnie tak dał do zrozumienia a brat cioteczny pewnie gustuje w lafirydnkach przechodzisz z rąk do rąk gratulacje 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Tak nadstawilam mu zad. Pewnie scignelam gatki i powiedziala rob co chcesz. Najgorzej ze znalismy sie juz wczesniej i duzo rozmawialismy. Ja bylam po nieudanym zwiazku on po rozwodzie (z tego co wiem to zona zrobila skok w bok) i wiedzial ze nie naleze do dzielczyn ktore wystawiaja tylek na ulicy i przypadkowy sex nie wchodzi w gre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgggg
co nie zmienia rzeczy, że cię wykorzystał i olał niech będzie to dla ciebie nauczką na przyszłość ludzie najpierw powinni się poznawać, potem seksić nie na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Tu jest ten wlasnie dylemat zanim do tego doszlo znalismy sie dwa lata i nie wydawal mi sie takim facetem. Wiec napisz mi jak mozna to rozpoznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgggg
Duchem Świętym nie jestem:P poza tym znacie się trochę, a nie potraficie szczerze ze sobą porozmawiać? trzeba było mu powiedzieć, że cię zranił a nie czaić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Nie jest to czepianie ale w tym wszystkim sie gubie. Tez zdaje sobie sprawe ze sa faceci, ktorzy zrobia wszystko i powiedza zeby zaciagnac kobiete do lozka. A jak mu powiedzialam ze mnie zranil to nie bylo tematu tak wylawirowal ze zmienil temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgggg
co tu dużo dywagować nie zależy mu na tobie czegoś szukał, ale to nie było "to" dla niego proponuję zrobić sobie przerwę od tej znajomości totalnie urwać kontakt i obserwować, jak koleś zareaguje na ten stan rzeczy jeśli przejdzie nad tym do porządku dziennego, to będziesz miała jasną odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
a jak zdarza nam sie jeszcze rozmawiac wydaje sie cieplym facetem, dlatego nic mi tu niepasuje. Jakby dwie rozne osoby. Czy mozliwe jest ze ktos moze byc sympatyczny mily w ogolnym odbiorze a jak ktos jest juz blizej tej osoby to az taki zwrot o 180 stopni i parzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
W pewnym momencie staralam sie urwac ta znajomosc na dobre i nie wytrzymalam. Po stwierdzeniu koniec sekse byly w ktotkim czasie rozmowy gdzie totalnie kierowalam sie emocjami i puscilam stwierdzenie ze nie obchodzi mnie co zrobi ze swoim zyciem i koniec. To tylko mnie poprosil ze nie musimy sypiac ale chce miec ze mna kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaga
faceci po rozwodzie raczej nie chcą się od razu wiązać. często latami szaleją zanim zachce im się poważnego związku. a już skoro najpierw cie z kuzynem swatał, potem był obrażony że wyraziłaś na to cheć, potem przeszedł nad tym do porządku dziennego, następnie olał twoje pretensje o to swatanie, następnie został sam w górach zamiast wrócić z tobą, nastęonie pisze do ciebie "o pokochaniu się" - to swiadczy tylko o tym że facet po prostu "nie chce byc tobą obciążony" ale bzykać to by się pobzykał. moim zdaniem powinnaś to skonczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
I tak naprawde on spowodowal ze nadal rozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaga
taaaaaaaaaaa, gadanie ze nie chce z tobą sypiać tylko chce mieć z tobą kontakt... hy hy hy facet doskonale wie że "jak będzie miał z tobą kontakt" to nie wytrzymasz i będziesz z nim sypiać. daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Nie wyrazilam checi na swatanie a wrecz przeciwnie. Stwierdzilam ze nie gustuje w gowniarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Moze masz racje bo w chwilach slabosci zastanawialam sie czy podjelam sluszna decyzje, ale na szczescie po jego ostatniej propozycji uzyskal odpowiedz ze od tym wzgledem juz podjelam decyzje troche dluzej nie mialam z nim kontaktu a teraz znow rozmawiamy jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaga
i to jest błąd ze rozmawiacie. bo po co ? w jakim celu ty z nim rozmawiasz ??? juz ci szybciutko odpowiem ; w celu ułatwienia mu dojścia do twojej dziurki :-) moim zdaniem facet jest chyba niedługo po rozwodzie, prawda ? ---- uuuuu, bardzo źle. znacie się już dosyc długo, prawda ? a on jeszcze nie wydukał nic na poważnie, a wręcz przeciwnie, on cię swata z kuzynem ------------ uuuu, żle. w górach zostaje sobie sam mimo że jest prowodyrem "awantury" --- uuuuu, żle. doskonale mu wyjaśniłaś powód swojego zdenerwowania i wyjechania z gór, oraz chęci skończenia znajomości, prawda ? a on na to nie reaguje. on raz chce się "pokochać" a potem jak pasuje to do sytuacji "chce mieć tylko z tobą kontakt" ---- uuuu, źle. po co dajesz sobie zawracać główke jakiemuś facetowi który najwyraźniej nie traktuje cię poważnie i nie ma poważnych co do ciebie planów. a ty z nim gadasz teraz "normalnie" czy jakoś tak. hy hy hy. albo od razu znowu się z nim spotykaj i skończ z tą szopką, która będzie dla niego jeszcze bardziej śmieszna jak już mu ulegniesz, albo skończ z nim rozmawiać i skończ jego szopke. spokojnie. jak mu nagle rozjaśni się w głowie w co wątpie, to znajdzie do ciebie droge; będzie stał pod szkołą, pod pracą, pod domem, kwiaty przez posłńca będzie słał, zacznie przepraszać ZA TAMTEN TEMAT, i stanie na głowie żeby cię zdobyć. na razie to on cie nie zdobywa. on po prostu ma cię w garści. bo ty "rozmawiasz z nim normalnie" - czy jakoś tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Tez mi sie wydaje ze podaje mu sie na talerzu. Ale jak wiadomo rozum niby dziala ale samemu trudno spojrzec na to obiektywnie. Inaczej jak wyluszczy to inna osoba to przynajmniej ma sie poczucie ze postepuje wlasciwie a nie popadam w schizofremie przez niego. Czy czasem czegos niewyolbrzymiam bo to normalne na poczatku ze dwoje ludzi ma watpliwosci wobec siebie itd i itp. Zawsze powodem ze znow zaczynalismy ze soba "normalnie" rozmawiac jest moja praca. On prowadzi swoja firme a ja jestem grafikiem. Zawsze przychodzil pod pretekstem wykonania jakiejs modyfikacji strony www czy prezentacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Często zmieniam nick.
Może być też tak: Pewnie go za drogo kosztowałaś i pieniążki mu się kończą :P Ja kiedyś postąpiłem podobnie, powiedziałem Jej wprost, lepiej Ci będzie z kimś innym. Oczywiście zataiłem prawdziwy, dość krępujący przyznam dla mnie powód :O. Choć wiedziała ile zarabiam, a ile kosztowały te nasze wspólne eskapady, nie załapała sedna sprawy, obraziła się :O, a ja miło wspominam po dziś dzień tą przygodę, bez żadnych wyrzutów co do swojej osoby. Nie stać mnie było na dłuższy związek z tą panną, ale seks był zajefajny. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
O kase chyba nie chodzilo. Nie naleze do osob rozrzutnych i nie wymagam tego. Nie szalelismy po knajpach ani nic takiego. W gorach byl to tylko krotki wypad na kemping skapitulowalam na 3 dzien a planowalismy 5 i to tez byla jego inicjatywa. Fakt poczatkowo jak jechalismy mialam zamiar sie dozucic do eskapady ale po tyn co zaszlo unioslam sie chonorem i nawet niezaproponowalam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Często zmieniam nick.
"Tu jest ten wlasnie dylemat zanim do tego doszlo znalismy sie dwa lata i nie wydawal mi sie takim facetem. Wiec napisz mi jak mozna to rozpoznac?" Dwa lata to trochę czasu, sporo... Czy kiedykolwiek poruszył temat w kwestii uczuć? Wspólne plany? Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Często zmieniam nick.
"Czy faktycznie kazdy facet traktuje kobiete rzeczowo tylko do jednego a jak wami bawily by sie tak kobiety pewnie by sie podobalo" Uważasz że się nie bawią nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaga
moim zdaniem jesteś w porzo - bo wyjaśniłaś mu wszystkie powody swojej ucieczki z gór i chęci skończenia związku. on nie zrobił nic, a przynajmniej nic skutecznego by cię tam zatrzymać, lub by "solidarnie" wrócić z tobą. szkoda tylko że w początkowej fazie, jak zaczął o tym kuzynie, nie wykorzystałaś tematu i nie zaczęłaś gadać o was. i pytać o was. tak czy owak --- efekt końcowy jest taki że on zna powody twojego "odwrócenia się" i.....olewa te powody. nie porusza ich. czeka aż same przyschną. zapewne myśli tak; podąsa się, pogdera i sama przyjdzie. i szczerze mówiąc to na to się zanosi a przynajmniej zanosiło po tym co sama piszesz. moim zdaniem, musisz podjąc decyzje w te albo w tamte. taka sytuacja jak obecnie nie ma zadnego sensu. albo wracaj i niech on się tam tobą jeszcze pociesza a ty ciesz się nim, albo przestań z nim rozmawiać i daj spokój na wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś osobą dorosłą, zapewne masz swoje potrzeby, a co nam kobietom chyba coś od życia też się należy, zatem nie czekaj aż on sie odezwie, żeby z Tobą pogadać jak sam twierdzi, tylko dzwoń i powiedz mu bez ogrudek, że chcesz się z nim spotkać, żeby no wiesz. Poprostu wyprzedź go. Jak się zjawi to będziesz miała dwie przyjemności, po pierwsze zrobi Ci dobrze, po drugie powinien on poczuć , że jest tylko narzędziem w Twoich rękach. Postępuj z nim jak on z Tobą. Od razu nie umawiaj się na następne spotkanie, jedynie możesz powiedzieć mu , że jakby co to zadzwonisz. Postaraj się, aby absolutnie nie zostawał u Ciebie na noc. Jeżeli zdarzy się tak, że powie Ci, że już więcej się nie spotkacie, oznaczać to będzie, że się obraził, tzn. poczuł się urażony. Chyba o to Ci chodzi, żeby utrzeć mu nosa. I nie martw się co to on może o Tobie pomyśleć, i tak już za wiele powiedział. Zatem jak się domyslasz jego zdanie powinnas mieć na teraz w głębokim poszanowaniu. A jak kocha to tak czy siak będzie Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Tak naprawde wspolnych naszych planow jak para nie. Bardziej byly to rozmowy tak naprawde co chcielibysmy osiagnac w zyciu czego oczekujemy w zwiazku od drugiej osoby. No i tu tez jest dylemat jego slowa tez nie pokrywaly sie z tym co sie dzialo. Oboje oczekiwalismy ciepla troski od drugiej osoby, partnerstwa. Zdarzalo sie ze mimowolnie przytulalam sie do niego a z jego strony zero reakcji. Jak mozna to porownac jak bym przytulila sie do twardej poduszki bez uczuc. Troche dziwne ale te kilka dni z nim na wyjezdzie uwidocznily mi ze mimo rozmawialismy o partnerswie w zwiasku to bardziej dzialalismy na zasadzie stereotypowego zachowania, na zasadzie ty kobieta to masz sie mnie sluchac. On decydowal gdzie idziemy i co robimy, a moje sugestie gdzies ulatywaly. Tak naprawde nie podejmowalam tematu uczuc w stylu tak kocham cie jestes calym moim swiatem i uwieszanie sie na szyi bo sama tego nie lubie lubie niezaleznosc bez uwieszania sie na kims. Oczywiscie zdazalo ze powiedzialam zalezy mi na tobie albo tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto pyta, nie błądzi
hhgggg "ludzie najpierw powinni się poznawać, potem seksić nie na odwrót". Hhgggg - tak właśnie być powinno, czego niestety, jak pokazuje mój topik (http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4653868&start=60), niektórzy mężczyźni nie rozumieją albo po prostu w ogóle poznawanie kobiety ich nie interesuje, bo chcą od niej tylko jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala32_78
Dzieki za wszystkie wypowiedzi. Pozwolily mi spojrzec na sytuacje troche inaczej i chyba musialam sie wygadac, a z kims kogo sie zna nigdy nie bedzie do konca obiektywny. Zemscic sie nie bede traktujac go jak on mnie bo sama znizylambym sie do jego poziomu a to mi niepotrzebne. Jeszcze raz dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Często zmieniam nick.
"Troche dziwne ale te kilka dni z nim na wyjezdzie uwidocznily mi ze mimo rozmawialismy o partnerswie w zwiasku to bardziej dzialalismy na zasadzie stereotypowego zachowania, na zasadzie ty kobieta to masz sie mnie sluchac." Co do tej kwestii, to raczej bym się nie czepiał, my zakładamy nie raz maskę cynizmu, zwłaszcza na początku. Potem może to się zmienić. Nie ma innej rady dla Ciebie, jak tylko wyznanie mu wprost że oczekujesz czegoś więcej, stabilizacji w życiu, wierności, to może dużo zmienić i wpłynąć na jego dalsze zachowanie wobec Twojej osoby,- jeśli uwierzy. Pamiętaj że on już raz się przewiózł na związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×