mam mały problem

Witam jestem osobą dość lubianą, spoko ziomem itd. Nie mam problemu z dziewczynami, które znam osobiście, ani na bibach z poderwaniem, wtedy dochodzi jak to się mówi na odwagę parę kieliszków i welt ist mein. Jednak zauważyłem u siebie dziwne objawy na widok ładnych (w moim typie) dziewczyn nieznajomych lub znajomych z widzenia. Np widzę codziennie dziewczynę rano w drodze do szkoły i jak ją widzę nogi zaczynają mi tańczyć jakiegoś breakdeanca, uginają się, w reakcji na to cały sie spinam, stawiam kroki jak po 0,7l robię dziwną minę. Albo w autobusie czasami dosiada się taka laska to nagle zaczynam tracić oddech i sapać jak po przebiegnięciu 10km. Myślę, że radzę sobie z tym jakoś żeby było niezauważone tym, że przy ćwiczeniach na siłce ważne jest oddychanie. Pomaga wtedy myśl też o najbardziej wkur... mnie rzeczach, jest wtedy mała poprawa tego stanu. A i w takim stanie nie jestem w stanie spojrzeć na dziewczynę. Macie może jakieś rady dla mnie, przypomnę że dotyczy to tylko nieznajomych dziewczyn.