FACET A OSZCZĘDZANIE....

dziwi mnie to jak piszecie tu nieraz, że facet jest oszczędny, że wam wypomina.. mój mało zarabia, własciwie od niedawna, ale zawsze jeśli go o cos prosze to kupi, czasem ja mam kase, poki co sie ucze - nie pracuje.. nigdy nie ma tak, że idziemy gdzieś a on by mi kazał płacic za siebie.. jest jasne, że czasem on ma kase, raz ja i w ogóle gadki o tym nie ma.. razem 2 lata jesteśmy.. ale ostatanio w Mc stoimy w kolejce i przed nami chłopak z dziewczynę i on do niej na cały głos 'TO JAKIEGO CHCESZ TEGO SHEJKA MAŁEGO CZY ŚREDNIEGO?" a ona, że średniego ... mój chlopak zaczął się śmiac :D on nigdy nie pyta jakie chce tylko kupuje zawsze dużego.. kocham go ;) jakby nie miał pieniędzy wcale kochałabym go równie mocno :)

a no i zamieszkac razem planujemy również.. na zimę :) ja 19 on 21 lat ;)

Ale masz infantylne problemy :) moze wczesniej mu powiedziala jakiego chce, a on zapomnial czy malego czy sredniego, moze mial akurat tyle kasy, ze na duzego nie starczylo. A moze sie odchudzala i nie mogla zdecydowac - maly czy sredni.

moze nie kazdy ma ochote na to samo co Ty? Moze nie kazdy chce duzego szejka? :D

nie czepiajcie się, przykład taki podałam, ona była wyraźnie zniesmaczona jak zapytał czy małego czy dużego i tyle... dawno dawno jak byłam w kinie z chłopakiem, fakt spotykalismy się niedługo i to on mnie zaprosił i wcześniej bylismy w jakimś hipermarkecie to były drobne rzeczy i wiedzialam, ze skoro on zapłaci za kino bo mnie zaprasza a mnie juz nie stac to ja zapłace chociażby za te zakupy.. ja płace a on na to : TO KINO TEŻ POSTAWISZ? nie na żarty, tylko zapytał poważnie.. nie miałam już na to by za nas dwoje zapłacic ...i mu to mówię.. a on na to AHA i spuścił wzrok.. gdy spotykam się z kimś znajomym, nawet jak mnie kumpel na piwo weźmie to płace za siebie, a jesli nie mam to się nie wybieram nigdzie, nie lubie niezręcznych sytuacji

ze wiesz, ze sie poczula zniesmaczona? Moze sie poczula zniesmaczona, bo w ogole szejka nie lubi, jak ja... Ja na pewno bym grymasem niezadowolenia zareagowala w takim przypadku ale zupelnie z innego powodu niz myslisz :D A Ty oczywiscie dalej bys twierdzila, ze wiesz najlepiej ;)

to chyba ma buzie i by umiala mowic NIE LUBIE SZEJKÓW ;D dramat czepiasz się a sama masz niewiele do powiedzenia m a a s aa kra

i uwazasz ze to duma miec faceta ktory szasta kasa?

jajajajajjajajaja macie problem chyba :D was chyba facet olewa uczepiliscie sie autorki, bo facet jej nie zaluje mimo, ze sam ma mało? desperatkiii

Mogla byc zniesmaczona ze nie pamieta jakie ona lubi , albo ze sie drze :) a nawet, jesli chciala duzego, to jezeli przykladowo facet nie mial wiecej kasy przy sobie - co mial zrobic? Ukrasc? Swoja droga, Twoj facet mogl byc grzeczniejszy i nie nabijac sie z nich.

Ja nie mam problemu - mnie to smieszy... smieszy mnie zalozenie tematu tylko po to, zeby sie pochwalic, ze facet kupil komus duzego szejka.

Ale co śmieszne w pytaniu JAKIEGO CHCESZ SHEJKA MAŁEGO CZY DUŻEGO Przeciez to normalne pytanie, ja pierdziu autorko ile ty masz lat 12?

piszesz głupoty. szejki to nie zycie i to czy pstawił małego czy dużego szejka co to za róznica, 5 zł? Ciekawe co powie, jak powiesz, że chcesz kupić buty za 500 zł, no ale o takich pieniadzach to pewnie nie myślisz póki co. Teraz tylko szejki, lody, lizaki, kina, popcorn. masz rację jest za co go kochać. Może jutro kupi ci ze dwa lizaki i bedzie superrrrrrrrrrrrrrrrrrr

autorka napisala, ze małego czy sredniego o duzym nie było mowy :D:D:D:D

chyba w twoiiim zwiazku niieee wszystko ok skoro siedzisz na kafe i piszesz o tym ze byliscie w macu bo normalnie bys wgle nie wchodzila na zadne fora o tej tematyce i nie pisala zaden zwiazek nie jest idealny a twoj sama piszesz ze zaczal dopiero zarabiac wiec nie wiadomo jak bedzie pozniej jak zacznie sobie wydawac na swoje zachcianki zreszta faktycznie -> jesli kino, drobne zakupy w hipermarkecie iROZMIAR shejka to dla ciebie wyznaczniki wszystkiego TO MALO WIESZ O ZYCIU ;d

ale skąpców siedzi na kafe, "uderz w stół a nozyce się odezwą" (dobre przysłowie)a bronią sięęęęęę, wszystkimi pazurami!!:P

Mnie tez facet zawsze sie pyta czy chce mniejszą czy wiekszą porcje jedzenia, jesli jestesmy w tego typu miejscach bo generalnie mało jem i nie zawsze czuje sie na siłach na duzego szejka, kebaba itd To zwyczajne pytanie... W zyciu nie przyszlyby mi do glowy takie pomysly jak autorce:D

zobacz tutaj: http://dobra-lokata.blogspot.com