Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje jest takie pytanie

mortgage- ile to naprawde ksoztuje...........

Polecane posty

Gość moje jest takie pytanie

Witam. Moze ktos bylby chetny podzielic sie swoim doswiadczeniem na temat mortgage w Anglii. zastanawiam sie and kupnem domu za ok.8 meisiecy, na razie wyszukuje info na temat roznych ofert . chcialabym sie dowiedziec od osob ktroe maja to juz za soba: 1. kiedy wzieliscie ten kredyt i na jaki okres 2. ile kosztowal dom i jaki byl wasz depozyt 3. ile splacacie meisiecznie (czy jesto to interest only czy repayment) 4. z jakiego banku i dlaczego zdecydwoaliscie sie na ta konkretna oferte 5. ile zaplaciliscie za wszystkie dodtakwoe koszty ( legal fees- solicitor, survey, mortgaage arrangement fee itp. cokowliek tam jeszcze jest ) 6. ile placicie za insurance Zeby ktos sie nie przyczepil ,to z gory przepraszam ,jezeli to kogos uradzilo ,ze nie przetlumaczylam wszystkich slow na polski ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Czesc 1. wrzesien 2009 2. 130 000; depozyt 13 000 10% (shared ownership 50% wartosci) calosc 260 000 3. 900 miesiecznie repayment 4.LBS - jedyny bank w zeszlym roku ktory byl zainteresowany dac nam kredyt z 10% depozytu wszystkie inne w owym okresie zrezygnowaly z kredytow na 10% 5. ok 4000 bez SD - bylismy z tego zwolnieni ale w przyszlosci bedziemy musieli zaplacic 3% od wartosci w momencie sprzedazy 6. insurance mamy wliczony w Service Charge (bo kupilismy mieszkanie) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje jest takie pytanie
Lucjusz -dzieki wielkie!!!! A moglbys mi tak po krotce rozpisac na co te 4000 f na legal fees poszlo- jestem w szoku ,nie spodziewalam sie ,ze az tyle bedzie ,myslalam ,ze tak ze 1500-2000 to spokojnie mozna sie zmiescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucjusz- w Service charge masz wliczony tez contents insurance? Ja tez mam mieszkanie (shared) i wliczony building insurance a contents place sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna......baska
1. kiedy wzieliscie ten kredyt i na jaki okres kredyt ponad rok temu na 35 lat 2. ile kosztowal dom i jaki byl wasz depozyt 190 dom, depozyt 5% 3. ile splacacie meisiecznie (czy jesto to interest only czy repayment) ok 650 repayment 4. z jakiego banku i dlaczego zdecydwoaliscie sie na ta konkretna oferte nationwide - bylismy ich klientami, przenosilismy mortgage z domu, ktory sprzedalismy 5. ile zaplaciliscie za wszystkie dodtakwoe koszty ( legal fees- solicitor, survey, mortgaage arrangement fee itp. cokowliek tam jeszcze jest ) surey - chyba 500 legal fees - ok 700 SD - 1900 6. ile placicie za insurance 45 - builidng i content

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to tak
1. Grudzien 2009 na 25 lat 2. Dom - 190 tys, depozyt - 15% (tj. 28,500), kredyt na 161,500 + 646 (to jest fees dla estate agents, ktory mozesz zaplacic osobno ale my to dodalismy do kredytu) 3. Miesieczna rata 1,042 repayment 4. Nationwid- byl wtedy najkorzystniejszy dla nas, latwosc w uzyskaniu szybkiej pozyczki 5. Dodatkowe koszty w sumie 3000 z groszami. Czyli w sumie jak by do tego doliczyc te 646 ktore wliczylismy do kredytu to by w sumie wyszlo ok 4000 jak kolezanka pisala Mamy Fixed Rate (5.98%) na 3 lata tj 36 rat nastepnie 264 rat 3.99% tj jakies 870 funtow ale to jest tak teoretycznie bo po 3 latach fixed jeszcze nie wiemy co bedziemy dalej robic z mortgage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj kraj
pisze ze Stanow... u nas morgage 5% na 15 lat, zero downpayment... mimo iz klopoty bankow..nadal kazdy, kto ma w miare dobry kredyt, dostaje pozyczke bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to tak
aha 6. Placimy 330 funtow rocznie ale mozna o wiele tansze ubezpieczenie kupic co zamierzamy teraz zrobic. Znalezlismy dobra oferte za jakies 140 rocznie, dokladnie nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
1. kiedy wzieliscie ten kredyt i na jaki okres listopad 2009 na 25 lat, 2. ile kosztowal dom i jaki byl wasz depozyt mieszkanie 122500 , 10% 3. repayment 702 f 4. Nastwst, jedyny bank ktory mogl udzielic kredytu mojemu mezowi, ma tu tylko 5 letnia rezydenture 5. solicitor 1800, product fee -0 6. kolo 36 , insurance jest na nas oboje, life polaczony z mortgage ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
aaa survey kolo 200 juz nie pamietam co do grosza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Milo jest popatrzec ze Polacy daja sobie rade i kupuja swoje wlasne 4 katy :-) Nie napisalem ze nasz kredyt jest na 25 lat, po 3 latach mozemy zamienic kredyt. Planujemy zamiene na zmienne oprocentowanie wiec teoretycznie nizsze raty... z tymi 4000 to dokladnie nie pamietam na co poszlo, ale taka kwote mielismy przygotowana bo tak nas poinformowano ze maksymalnie koszta dodatkowe moga wyniesc 4tys. Wczesniej wynajmowalismy 2 bed mieszkanie za 1000 plus oplaty wiec tak naprawde nie placimy duzo wiecej a splacamy cos swojego! Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
Lucjusz jezeli moge zapytac, jak to jest dokladnie z tym shared ownership? my mielismy w planach zakup takiego domu, ale wyszedl nam strasznie duzy kredyt, placicie kredyt ale co z tymi 50%? placicie jakis dodatkowy rent???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
spoko, wartosc mieszkania 260 000 kupilismy 50% czyli kredyt na 130 000 wklad wlasny 13 000 czyli kredyt do splacenia 117 000 na okres 25 lat shared ownership ma to do siebie ze odsetki na takie kredyty sa najwyzsze w naszym przypadku 7,89% przez 3 lata - pozniej mozemy zamienic na zmienne oprocentowanie rata miesieczna przez 3 pierwsze lata to 904 funty po trzech latach (teraz juz 1.5 roku) zakladamy ze oprocentowanie bedzie ok 5.80 wiec rata spadnie do 750 funtow miesiecznie ale moze byc inaczej :-( zalezy co sie bedzie dzialo na rynku kredytow od pozostalych 50% mieszkania ktore nie sa nasze placimy rent 270 funtow (rent od calosci to 540 funtow i w zaleznosci ile masz udzalow tyle rentu masz do zaplaty) do tego dochodzi jeszcze service charge na ten rok jest bardzo niski i wynosi 67 funtow council tax 130 oplaty za mieszkanie sa naprawde niskie (tak bywa przy nowym budownictwie) ok 50 funtow lacznie wiec mieszkanie kosztuje nas ok 1400-1450 wczesniej wynajmowalismy 2 bed za 1000 rent plus oplaty ok 250 wiec roznica jest ok 200 funtow a splacamy swoje (50 %) :-) Mam nadzieje ze troszke pomoglem... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam wole...
lucjusz, bardziej wy sie Wam oplacalo wziasc wiekszy kredyt niz tE wszystkie oplaty uiszczac. 1400 za miesiac to sporo...za mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
dzieki za odp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
do ja tam wole, myslelismy z zona dlugo o tym co nam sie oplaca... za przyjemnosc mieszkania poltora kilometra od pracy w centrum Londynu to byla jak najbardziej przemyslana decyzja... te wszystkie oplaty sa spore ale z drugiej strony nie chcielismy czekac rok aby uzbierac wiekszy depozyt na wiekszy kredyt... z perspektywy czasu gdybysmy poczekali rok to niebyloby nas stac na takie mieszkanie bo w nowym budynku zaraz obok naszego mieszkanie identyczne (uklad pokoi-wykonczenie) jest za 320 000 wiec jak nasze bylo za 260 000 i bylo nas stac na polowe tak po roku majac wieksza gotowke kupilibysmy max 40% Latwo jest oceniac co jest dobre a co nie jak sie tylko ocenia wedle konca nosa a nie patrzac na rynek mieszkan i kredytow :-P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz, czy moge sie
zapytac w ktorej czesci Londynu mieszkacie? Wspaniala odpowiedz wyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam wole...
lucjusz, nie pisalam zlosliwie... my z mezem kupujemy i sprzedajamy domy, w ktorych mieszkamy - teraz juz 4, nastepne kupimy 2 (zeby w jednym juz zostac), takze wiem co nieco o nieruchomosciach, nie ocenialam teoretycznie. i tez mieszkamy w Londynie, ale nie 1,5km od pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lucjusza pytanie
odnosnie sd, ktorego nie placiliscie... czy w momencie sprzedazy bedziecie musieli zaplacic 3% wartosci oprocz fees dla agencji za sprzedaz (zakladajac oczywiscie, ze bedziecie sprzedawac przez agencje rzecz jasna)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
no pewnie, kazdy kupuje gdzie mu pasuje najlepiej:) ja nigdy nie mieszkalam w centrum Londynu, zreszta w ogole tam nie bywam, chyba ze przejazdem, i jakos mnie tam nie ciagnie, a wiem ze ceny w centrum sa z kosmosu, takze wcale sie nie dziwie takiego zakupu, pozniej zawsze mozecie dokupic kolejne procenty, my mieszkamy kolo Purley, praktycznie na wsi, gdzie ceny tez sa strasznie wywindowane..na Viktorie mamy nie cale 20 min pociagiem;) Gatwick 15 min;) a mieszkanie kupione po okazji, od dziadka ktory musial je sprzedac w trybie natychmiastowym;) nikt nam nie wierzy ze kupilismy je za tyle;) ale wlozylismy w nie mase roboty:) do pracy oboje mamy 15 min samochodem, gdybym mieszkala w centrum to pewnie tez bym sie zdecydowala na taka opcje jaka podal Lucjusz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Mieszkamy calkiem blisko Tower Bridge. do a ja wole... wow gratulacje ze sie zajmujecie nieruchomosciami i super ze wam sie to uklada. Moja odpowiedz nie byla do konca mila dlatego ze ocenilas moja sytuacje bez mojej aprobaty wiec po prostu negatyw za to :-) Z mojego punktu widzenia, jak na razie z mieszkaniem calkiem nam sie uklada. Gdybym mogl kupic cale mieszkanie to bym tak zrobil ale oprocz mieszkania jest jeszcze cala masa innych wydatkow - a nie chcialem postawic sie w sytuacji od pierwszego do pierwszego. Shared ownership daje mozliwosc kupna mieszkania ale zarazem nie pozbycia sie calej gotowki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
jesli chodzi o SD to do samego konca prawie nie bylo jasne czy bedziemy musieli placic czy nie. Poltora roku temu jesli sie kupowalo nieruchomosc o wartosci powyzej 250 000 trzeba bylo zaplacic SD wysokosci 3% wartosci wiec w naszym przypadku 8000. Na tydzien przed realizacja Solicitor poinformowal nas ze w naszym przypadku SD mozemy zaplacic w momencie sprzedazy nieruchomosci (bo nie kupujemy calosci). Caly czas mielismy te 8000 extra w razie czego gdyby trzeba bylo zaplacic SD na koniec bylismy troszke niepocieszeni bo te 8000 moglismy przeznaczyc na kredyt a tak oferta z banku juz byla a za nowa oferte trzeba zaplacic wiec zostawilismy wszystko tak jak juz bylo uzgodnione wczesniej. Wiec jesli kiedykolwiek podejmiemy decyzje o sprzedazy to bedziemy musieli zaplacic SD na zasadach ktore w owym czasie beda obowioazywac. Jesli bedziemy sprzedawac przez agencje to pewnie bedzie jeszcze jakas prowizja dla agencji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do moje jest takie pytanie, my mamy dom (drugi juz) i naprawde oplaty zwiazane z mortage spokojnie moga sie zmiescic w 2000 funtow. ktos napisal powyzej, ze zaplacil 4000 bez stamp duty - bardzo duzo. z reguly prawnik to ok 500 - 1000, survey - 350-1000, mortgage fee - 500-1000. A stamp duty to inna historia. my chcemy teraz wziasc mieszkanie w centrum w shared onwership, ale pisze o oplatach na podstawie moich doswiadczen z 2 domami i zamknelismy sie w 2000 spokojnie. oprocz tego sd, ktory wynosi 1% wartosci domu do 250tys, powyzej jest 3%. no i z tymi ratami, te zmienne nie sa juz takie super jak bank of englad rate poszlo w dol. my wizelismy flotaing rate przed spadkiem bank of englad rate i wynosila ona 0.5% powzyej, wiec baaaardzo dobrze na tym wyszlismy. ale teraz juz sa wyzsze jesli ktos chce w tym momencie wziasc kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucjusz, czy jesli dobrze rozumiem to 3% wartosci w momencie sprzedazy o czy wlasnie piszesz wyzej, bedzie raczej wyzsze niz 8kza jakis czas? no chyba, ze nieruchomsoci pojda bardzo w dol. ja sie przymierzam do shared ownership w Londynie, w takim razie chyba lepiej placic sd na poczatku. a propos fees to agencji - to min 1.5% wartosci w gore. i niestety agencje sa drozsze im blizej centrum Londynu. my srzedawalismy pierwszy dom bez agencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to tak
Mam pytanie do osob, ktore sprzedawaly domy. Z jakimi mniej wiecej kosztami nalezy sie liczys w chwili sprzedazy domu? Przenosiliscie mortgage na nastepny dom? I jak sie wogole to oplaca? Nie chodzi mi tu o zarobek tylko o to czy sie na tym nie traci zbyt duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkjkjkjj
a jak to jest kiedy konczy sie mortgage? tzn np te 5 years fixed, czy jezeli bede chciala zmienic na oferte w innym banku, to czy to wiaze sie z dodatkowymi kosztami typu solicitor, valuation?? no i jak to wyglada w praktyce? obecnie jestem na macierzynskim, ale pozniej ide na PT. takze polowa mniej pieniedzy, czy na to tez zwracaja uwage??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzedaz to koszta dla agencji - od 1,5 do 3% wartosci domu plus solicitor. przeniesienie mortgage wiaze sie z kosztami zwiazanymi z kupnem nowego domu (solicitor, sd, survey oplaty za mortgage juz nie ma). po okresie fixed mozna podpisac nowa oferte lub zostawic na tzw standard rate. przy remortgage ten sam bank nie powinine robic valuation ani pytac o zarobki. jesli inny bank to pewnie bedzie chcial to sprawdzic. remortgage wiaze sie z oplata za nia - mortgage fees, ktore moze wynosic 0, ale trafiaja sie i taki za kilka tysiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami banki oferuja tez swoich prawnikow darowych za to, ze sie bierze od nich mortgage. jednak jest to wielka firma i twoja sprawa zajmuje sie team prawnikow, zawsze rozmawiasz z kims innym i czest jest balagan. ja wole zaplacic za swojego prawnika, bo nacielam sie na prawnikow bankowych, ktorzy nie dzialaja w twoim interesie, czesto banku. do remortgage dochodzi tez koszt prawnika wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to tak
Ale jaka to jest suma (orientacyjnie). I czy ty osobiscie podczas sprzedazy duzo na tym stracilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×