kot w domu, pielegnacja, karmienie itd

bardzo napalilam sie na kotka, niestety wiem o ich pielegnacji niewiele. czy pokoj 18metrow dla nich wystarczy? ile srednio dziennie je kot? moj kotek bylby rasowcem (niebieski rosyjski) i wykastrowany/wysterylizowana. lepiej kotka czy kotke? co ile myje sie kuwete? nowy domownik bylby niewychodzacy :) czy zwierzak tej ras sa psotne tzn drapia meble, zrucaja kwiatki czys ywtarczy, ze beda mialy drapak, zabawki i nie beda zainteresowane? a moze polecicie inna rase, wazne, zeby byla przytulancem :)

jest tez multum innych tematycznych forow nie? a ja jestem bywalczyna kafe i chce dowiedziec sie od kafeteriuszy o niektorych sprawach. poza tym czytalam juz kilka tematow o tym jaka karma, jakie sa typowe cechy ras itd a tu chce sie dowiedziec takich niby oczywistych rzeczy :P

kotu sąsiadki spod futerka wysunął się wielki, czerwony i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki kociego nektaru

kretyn-zoofil

szczerze, to nie wiem jak mozna mowic, że kocha sie koty jak przechodzi obok tych bezdomnych przymierajacych glodem i z zimna... kobieto chcesz kota dla szpanu? dla wygladu? chcesz kotka to przygarnij jakiegos ze schroniska, lub bezdomnego malutkiego

ja mam kocurka ma okolo 4 miesiecy...straszny psotnik chodzi po meblach wdrapuje sie na gore...nawet siedzi na lodowce ...do tego pozbylam sie wazonow stojacych na parapecie w kuchni(a tak mi pasowaly) ogolnie kot to fajny zwierzak jest razniej ...biega po domu i poluje...no i trzeba go przyzwyczaic do kuwety..zanim moj sie nauczyl to niejeden raz weszlam noga w jego odchody...i musi sie rowniez nauczyc ze w nocy sie spi a nie poluje..a co do jedzenia..to moj ma wode .mleko..chrupki i dwa razy dziennie mu daje karme z puszki...

moja kotka byla psotnica do pierwszego roku zycia (drapala kazdego, wskakiwala na firany itp itd) ale potem cud miod kocica :)

mialczycielko mam nadzieje ze mleko to kupujesz w zoologicznym - bez laktozy, bo kotom krowiego dawac nie mozna!!!!

chce kota rasowego- nie z pseudohodowli tylko z zarejestrowanej hodowli z rodowodem, bo nie chce sie rpzyczyniac wlasnie do cierpnienia zwierzat u tych pseudohodowcow, ktorzy licza tylko "zyski". nie prosilam o ocene, tyylko o pomocne wskazowki.

wybierz raczej kotkę, kocury znaczą teren i śmierdzą kotki też bardziej przywiązują sie do właścicieli co do tego czy niszczą meble, niestety to nei zależy od rasy ale od temperamentu danego zwierzęcia co z tego że kupisz drapak jesli kot będzie wolał np tapetę lub ratanowe meble ? koty nie jedzą zbyt dużo: dla dorosłego kota dzienna dawka suchej karmy to 60-80 g (zależnie od wielkosci kota i rodzaju karmy) lub około 300-400 g mokrej kamy (saszetki czy puszki)

kuwetę myję 2 razy w tygodniu,mam dachowca rudego jest the best a daję whiskas junior na pół z suchą puriną junior

zgadzam sie z poprzednikami zamiast szpanować rasowym zwierzakiem przygarnij lepiej jakiegoś bezdomnego, zima idzie, zimno się robi na dworze

z żwirków polecam Supercat, jest najlepszy, świetnie się zbryla i dzięki temu usuwasz tylko to co trzeba, świetnie pochłania zapachy, więc nie czuć że w domu jest zwierzak

rasa ktora najbardziej sie przywiazuje do czlowieka i jest najwiekszym przytulasem to kot syjamski

A ja mam kocura, jest wykastrowany, nie znaczy terenu i po prostu jest kochany. Lubi pieszczoty, drapanie, wtedy odwzajemnia się głośnym mruczeniem. Od razu wiedział co to kuweta, szybko też się nauczył co może, a co nie. Choć początki były trudne, podrapana kanapa, zrzucone kwiatki, wylana woda itp itd... do jedzenia dostaje zarówno mokrą, jak i suchą karmę no i oczywiście wodę.

powiedz to mojej mamie, nasz dachowiec prawie nei schodzi z jej kolan, mamy go już od 15 lat :-)

ja mam kocura i kocice, ale wychodzace, mieszkam w domu z ogrodem wykarstowany/wysterylizowana / sliczne dachowce :) jedzenie - duuuuzo :) 4-6 razy dziennie (suche, mokre) na zawolanie, plus od czasu do czasu: myszy, sroki, krety... , woda i woda z mlekiem krowim kuweta: maja na noc, co pare dni wymiana weterynarz : 2 razy w roku odrobaczanie, raz wscieklizna, obroze na pchly: ciagle... zachowanie: kocur drapie, biega po meblach, stolach, lodowkach, jak cos chce to miauczy tak glosno ze pol ulicy go slyszy kocica: spokojna, nie drapie, nie chodzi po meblach, nie miauczy prawie wcale, bardzo spokojna

nie bede sie powtarzac, ze chce kota z rodowodem. no i jeszcze sprawa powierzchni, mam z facetem maly pokoj 18 metrow czy dla sredniego kota to wystarczy? zwierzak na pewno bedzie wysterilizowany lub wykastrowany, sama nastawialam sie na kotke, widze ze czesc ludzi podziela moje zdanie.

http://yfrog.com/jxkotfmj moj koteczek

ci na rodowodzie, bedziesz z nim jezdzic na wystawy, chcesz zalozyc hodowle ? A moze chcesz miec kota dla szpanu i pokazania, ze jest taki cudowny i rodowodowy ?

Napisz do mnie na gg chętnie Ci doradze mam kota i znam się na nich od dziecka :)

nie bede ci tlumaczyc, dlaczego chce kota z rodowodem. chce kota o okreslonym wygladzie i okresonych cechac dla danej rasy. kot wykastrowany/wysterylizowany nie moze brac udzialu w wystawach. chce go rasowego, z rodowodem, z zarejestrowanej prawdziwiej hodowli go nie chce zeby pseudohodowcy na mnie i nnych zzerowali.

a i jeszcze cos. nigdy nie mialam kota ani psa, czy jak kot sie zalatwi to potem nie jest czysty? w sensie, ze zaraz potem wziac go na kolana, przytulac itd? i co ile kapac kota (bo ze sie je kapie wbrew niektorym opinia to wiem), jesli nie ebdzie wychodzacy to chyb a niezbyt czesto?

nie ma to jak udawać burżuja (kotek z rodowodem) mieszkając w kawalerce :) wczesniej nie doczytalam o tych 18m... nie niszcz zycia kotu, to nie jest chomik, musi miec miejsce do biegania!! inaczej Ci skapcieje, od braku ruchu nadwaga + cukrzyca, chora wątroba i nerki warto? warto by poszpanowac przed znajomymi?

Nikt ci nie da gwarancji ze ten kot bedzie dokladnie taki jak sobie wymarzylas - mowie glownie o charakterze. Ktos tu pisal o syjamach ze to przytulance, kolezanka miala i ten kot byl totalnie dziwny i tez z rodowodem, atakowal ludzi, gryzl ich w najmniej oczekiwanym momencie. Kot tak jak pies nawet jesli z rodowodem ma swoj odrebny charakter i kazdy jest inny.

poki co to jest przejsciowe, na razie jeszcze go nie kupuje, sadze, ze jak go kupie to ok pol roku bedziemy mieszkac na 20metrach a potem kupie wieksze mieszkanie, wiec kotek bedzie kociakiem w tym miejscu. to ze nikt gwarancji nie daje to wiem . poza tym ydanie 2tys na kota to wedlug ciebie burzujstwo...? nie sadze.

generalnie jest tak;jak kot zdrowy toleruje daną karmę to i po kupsztalu czysty.. no a ja coś nie hallo to do futerka niespodzianka się przyklei...mój pierwszy kot dał się myć mydłem nad wanną ten rudy-nie,drapie i gryzje.teraz daję rade gazikami..no ale to raptem 2 razy było-na początku.. a tak naprawdę to każdy kot jest inny zupełnie jak ludzie..

Dla mnie wydanie 2 tys na kota to tani szpan i zwykle widzimisie, zachcianka, bo chce miec kotka ktory bedzie mi sie podobal i bedzie taki słłittt i rasowy i radowodowy, bedzie sie mozna pochwalic. Suuuuperrrr. A tyle jest kotow ktore poszukuja milosci, domu, ciepla, opieki, troski, ktore odwdzieczaja sie calym soba ... no ale ty tego nie zrozumiesz jesli liczy sie tylko kolor futerka i rodowod.

aha i za kotem z rodowodem (za rosyjskim) przemawia jeszcze to, ze "malo uczulaja" ze wzgledu na swoje futro-plusz. a ja nie mam jeszcze dzieci, nie chce potem, zeby dzieci sie meczyly :) poza tym odkad je tylko zobaczylam to sie w nich zakochalam i prosze wiecej mnie nie przekonywac do kotkow ze schorniska czy bezdomnych :)

szpan to jest kupienie sobie zwierzaka jesli nie stac go na jego porzadne utrzymanie, albo kupienie sobie super fury kosztem swojej rodziny czyjedzenia. albo kupienie sobie czegos bo wszyscy maja albo czegos zupelnie niepotrzebnego :o