byłam na rozmowie w tatuum

Niedawno byłam na rozmowie w sklepie Tatuum w Poznaniu - centrum handlowe King cross. Rozmawiała ze mną jakaś kierowniczka regionu czy jakos tak. Co za brak profesjonalizmu i zwykłe chamstwo . Pytano mnie o życie prywatne: -czy mam dzieci, czy zamierzam je mieć czy mieszkam sama czy z rodzicami, - czy rodzice są wykształceni i gdzie pracuja -czy palę papierosy - czy zamierzam się uczyć -czy chce wyjść za mąż - dlaczego juz nie pracuje w dawnych firmach -czy mam rodzeństwo i na koniec dodano ze dzieci są niemile widziane , nauka też itd... Miałam ochotę powiedziec tej Pani że to nie rozmowa na poziomie i że powinna się leczyć na głupote.A swoja droga to kogo wy zatrudniacie w tej firmie ,(pytanie kieruje do kadr firmy Tatuum). A może to wy karzecie o takie głupoty pytac ludzi na rekrutacji. Dodam że zaproponowane mi zarobki były tak niskie ze uważam iż albo firma bankrutuje albo szuka frajerów albo jest bankrutem. T o wszystko pozdrawiam cały zespół Tatuum.

a jakie te zarobki?

ja bylam na rozmowie tez z babka z tatuum porazka totalna :o babka zalatwila mnie w 3 minuty doslownie mam napisane w CV ze studiuje zaocznie, wiem ze tej informacji nie powinno sie tam pisac ale nie zawsze wysylam list motywacyjny, a pracodawcy czesto szukaja zaocznych podczas rozmowy dala mi do zrozumienia ze ona potrzebuje kogos co weekend i ze to bedzie niesprawiedliwe dla reszty osob jak ja bede miec co drugi weekend wolne no cholera to po jakiego grzyba do mnie dzwonila skoro ja nie bede sie z wykladow urywac bo szanowna pani kierowniczka tak sobie zyczy :o