moja znajoma ma gdzies swoje dziecko ;/

zadzwonila do mnie wczoraj zebym przyszla do niej bo siedzi sama nudzi jej sie to wsiadlam w auto i pojechalam do niej, wchodze do domu a tam dziecko placze ona oglada tv :O pytam sie jej czemu ona tak placze a ta mi mowi ze ona tak caly czas ze moze jest glodna czy cos ale ona nie ma czasu bo oglada tv i ze jak mi sie chce to moge mala umyc i dac jej jesc, no i umylam mala bo byla cala brudna z kaszki, dalam jej jesc i od razu lepiej, ona sie nia prawie wogole nie zajmuje , podrzuca ja kolezankom, rodzicom swoim chyba ze dla swietego spokoju zeby cicho juz byla to ja nakarmi a tak to podrzuca komu sie tylko da :O

?

21

no i co nic z tym nie robisz? ma męża? jej rodzicom powiedz

a co ja mam zrobic?! nie ma meza a jej rodzice przeciez wiedza bo pisalam ze im podrzuca dziecko

Pierdolnięta jakaś. Takim ludziom powinnos ie dzieci odierac. ile dziecko ma lat?/ mieisecy?

a ja mam taką znajomą która pije, jej roczną coreczką zajmuje sie jej starsza córka 7 lat ma albo jej mąż, bo ona sobie woli pić, chodzić na libacje... dostaje troche kasy z opieki to chyba wszystko przepija, a kiedy przyjechali do niej i zagrozili ze chcą jej odebrać dzieci to sie poplakala a potem bylo to samo; libacje.... patologia

czyli sama z dzieckiem mieszka?

ją opierdol najsampierw niechże się ogarnie powiedz jej że zgłosisz to do odpowiednich instytucji

powiedzialam jej ale ma to gdzies

tak mieszka sama bo facet z ktorym ma to dziecko ma juz zone i dziecko

gvffffabb co masz na mysli poprzez libacje? zastanawiam się jak ja wygladam przed znajomymi... mam dizecko roczne i raz na jakis cza- raz na 2 tygodnie (ostatnio 2 tyg po rząd - w sobote) wyskakuje z kolezankami, tez matkami na imprezę. najpierw pub i ploty a potem zabawa w klubie. Mąż nie ma nic przeciwko. Wie, ze siedze w domu i nie widuje ludzi. jestesm bardzo towarzyska osoba i doskwiera mi brak kontaktu z innymi ludźmi. No to jak z tymi libacjami Tojej kolezanki?