Tak się zastanawiam... dlaczego tabletka gwałtu ma w nazwie gwałt? To bez sensu

Gwałt jak wiemy to działanie wbrew woli. A skoro podajemy panience substancję która otumania i pozbawia pamięci, to nie można mówić o działaniu wbrew woli bo: 1) Osoba otumaniona nie ma woli 2) Skoro osoba taka nie pamięta danego wydarzenia, więc jej późniejsza już przytomna wola tego nie pamięta, a skoro jej obecna wola tego nie pamięta to nie ma prawa czuć się zgwałconą. Na dowód moich rozważań podam przykład moich koleżanek, które wielokrotnie brutalnie penetruję analnie po imprezach dodawszy im do drinka substancję nazywaną potocznie tabletką gwałtu, a następnego dnia mówią mi jak wspaniale się ze mną bawiły... po chwili dodając, że chyba przesadziły z alkoholem po je nie wiadomo skąd strasznie tyłek boli i nic nie pamiętają :-)