zwrot pieniędzy

Witam, pozyczyłam dobrej koleżacne 300zł bo nie miała na życie, teraz te pieniądze są mi potrzebne napisałam do niej olała jeszcze raz napisałam znowu olała teraz do niej dzwonie to albo ma wyłaczony telefon albo nie odbiera wcale... :( nie wiem co mam zrobić, może ktoś był w podobnej sytuacji i doradzi mi jak moge kase odebrać... dodam, że mam tylko rozmowy z nią na temat tych pieniedzy na facebooku nic pozatym...

nie masz dowodow zw jej ta kase pozyczylas wiec nie stety nic nie zrobisz jesli ci sama nie odda jednym slowem mozesz ja w dupe cmoknąć

no własnie tak tez pomyślałam ale kurde 300zł piechota nie chodzi, teraz jestem pod kreska musze za szkole zaplacic a ona mnie tak olala

to już po koleżance, teraz zacznie cie unikać, zwiewać przed tobą po bramach :P też mam takie koleżanki - dwie, teraz już nikomu nie pożyczam kasy bo by mi sie wszystkie koleżanki wykruszyły :P

to sie nie odzywaj do tej idiotki chuj jej w ryj takie mendy jak ona powinno sie palic na stosie :( ja tez pozyczylam siostrze mojego meza 500 zł do dzis ich nie odzyskalam a juz rok zlecial

ja nie raz kase pozyczytałam (nie jej akurat) ale przychodził pierwszy i koleżanki oddawały co do grosza... z nią myślałam, że tak samo bedzie... ja jej tego nie odpuszcze tylko muszę znaleźć bardzo dobry sposób aby tą kase odzyskać, w najgorszym wypadku desperacji na facebooku na forum napiszę, że jest złodziejką czy jakoś tak niech wszytscy to przeczytają a wśród naszych wspólnych znajomych opowiem jaka jest naprawdę i tyle, chociaż to nie w moim stylu i nie wiem czy bym nawet tak potrafiła, czy teraz tylko tak gadam bo wściekła jestem...

nie pisz slowa zlodziejka bo ci sprawe zalozy napisz tak Pani ta i ta pozyczyla odemnie kase tyle i tyle a teraz mnie unika i nie chce oddac pieniedzy.Ostrzegam inne osoby aby jej nic nie pozyvczaly

no w sumie racja, najgorsze jest, że z takimi osobami jak chce sie kase odzyskac to jak z jajkiem trzeba, jak sie juz pociśnie po całości to juz po kasie... tak mi się wydaje

olej ja bo i tak ci kasy nie odda napisz gdzie trzeba ze ci kasy nie chce oddac i tyle a nie zapomnij jej linka do tego wyslac

yyy dziewczyno - jestes mloda na desperackie zwiazki masz jeszcze czas Zalozmy, ze wam nie wyjdzie i wtedy beda mowic o tobie, ze byla jedna z bab tego plejboja odpusc sobie go Ja sie zwiazalam z chlopakiem z przeszloscia - jestesmy razem po slubie, on jest juz niby poprawny Ale co swoje to przeszlam, stracilam zludzenia co do milosci i zwiazkow w ogole (mam 29 lat) i nie ufam mu Nie jest to latwe i nie bylo, drugi raz bym tego nie zrobila Powinnam byla uciec po pierwszym sygnale ostrzegawczym ale ...... bylam wyrozumiala, toleracyjna teraz widze, ze to byl blad Tez kiedys mi w rozmowie powiedzial rzeczy, ktore mnie zszkokowaly, ale stwierdzilam, ze ja taka gowniara malo wiem o zyciu, a on jest dojrzalszy, doswiadczony i takie hest zycie po prostu Gowno prawda - on po prostu pochodzi z domu gdzie nie ma zasad i wychowania A ja w to wdepnelam i teraz zaluje Jednak ponosze konsekwencje swoich decyzji Taka mam nature

ups nie ten wątek :)

co ty pierdolisz chyba watki pomylilas idiotko

hej, też miałam taki przypadek pare stów pożyczyłam, ja mysle,że oni myślą,że my jesteśmy tacy bogaci skoro mamy tyle pieniędzy żeby im pożyczyć to pózniej możemy przez rok sobie poczekać aż nam oddadzą :)

jeszcze troche poczekam znaczy bede dzwonic pisac moze odda, moze nie odzywa sie bo kasy nie ma ;/ dopiero ponad tydzień upominam sie o kase... a jak na samym poczatku narobie jej koło dupy to juz nie odzyskam na 100% kasy a tak może jednak odda...

taaa tylko nikt nie zdaje sobie sprawy, że jak pozyczasz to np. z kasy, którą sie odkładało przez jakiś czas, ufa sie osobie, która zna się od kilku lat... a tu taka niespodzianka, mam juz naucze aby kasy nie pozyczać i tyle...

wyczytałam na necie, że jeśli kwota nie przekracza 500 zł a umowa została zawarta ustnie i jeśli mam świadków co potwierdzą,ze kase pożyczyłam mogę iść z tą spawą do sądu i na policje, zwłaszcza,ze mam wiadomości w których pisze abym jej numer konta podała i czy w ratach może oddać bo kiepsko u niej z kasą po czym ja jej odpowiedziałam,ze we wrześniu będą mi te pieniądze potrzebne...