czas na intercyzę

Jak zapatrujecie się na podpisanie intercyzy? Mój (?) facet mówi, ze gdyby ewentualnie się zdecydował na legalne życie ze mną ( mieszkamy 3 lata razem) to on chce intercyzy.Pracuję, on także., tylko , ze ma 3 razy więcej kasy niż ja. Prowadzę dom-sprzątam, prasuję , piorę, gotuję, robię zakupy. Dokładam się do wspólnej kasy w ok.3/4 swojej pensji, zostawiam sobie resztę na swoje wydatki. On twierdzi, ze daje więcej, i mimo, ze protestuję, ze % to ja oddaję prawie wszystko, a on ok.30%- to chce mówić tylko o nominalnych pieniądzach.Nadwyżkę kumuluje na swoim rachunku.Sądzę ze myśli o takiej intercyzie, w której nie mam prawa do jego przychodów ( pensji) itp, ponieważ nie ma firmy ani specjalnie dużego majątku trwałego 9 ja mam więcej niż on). Właśnie się zastanawiam, czy przypadkiem ktoś mnie nie wykorzystuje?

O co Ci chodzi konkretnie? Intercyza ma też pozytywne strony.

tak, jeżeli masz firmę, albo duzy majatek na wejście . W momencie, kiedy zyjemy razem, on zgromadził spore oszczędności i na nie chce zrobić intercyzę i potem zamrozic taki układ- ja oddaję wszystko, on trochę, a co zaoszczędzi, to mi od tego wara, to co?

Nie tylko wtedy. Wspólność majątkowa to 2 razy wieksze ryzyko wylądowania pod mostem w dzisiejszych czasach.

mamy trudne czasy, to prawda. Więc po to się ludzie w pary dobierają, by łatwiej im było.Jeżeli , powiedzmy, srednia naszych wspólnych dochodów jest 5 tys., a twój cały dochód znika na tzw. potrzeby bieżace, podczas gdy jeszcze nie mąż ma ( nie zapominaj- 3 lata razem) spore oszczędności, to pod mostem ja mogę wyladować i u brata Alberta na zupce

wyceń swoją pracę w domu i niech ci za nia płaci :P

świetny pomysł..:):):):)

ale....sama nie wiem, co o tym myśleć.Mętlik, gonitwa myśli. jestem zawiedziona jego postawą i propozycją. jak nic usłyszałam wczoraj-:Zapomnij o m o i c h pieniądzach....

czas na rewanż: zapomnij o moich obiadach i praniu skarpetek

i co usłyszę? to wypad z mojego życia. i co zrobię?wypadnę z rozkoszą- choć pewnie później strasznie to przezyję- to w końcu 3 lata z mojego życia

normalnie katharsis.Chyba to juz rozsądne?

gdzie ty masz oczy dziewczyno? i gdzie masz godność?

miłośc jest ślepa i głucha? tak mówia...

to pytanie jak nazwać JEGO uczucie w tym kontekście

oj naiwna, naiwna, naiwna...jak dziecko we mgle...ehhhhh

wyrachowanie? kalkulacja? wygoda? O qrde, wzrok i słuch mi wraca....

niech "zgódź się ale..." będą dzięki...

oj, będzie bolało......

Lepiej 3 lata w plecy, niz w wieku 50 lat bruk i pomoc społeczna. Intercyza jest dobra , jesli chodzi o to, aby ochronic rodzinę przed ewentualna biedą w wypadku plajty firmy. Inne sytuacje to wykorzystanie jednej ze stron. Nie polecam intercyzy, bo sama jej nie podpisałam i odeszłam. Moja następczyni odeszła po 15 latach od niego z dwójką dzieci, bo mówił min , ze "żrą za jego kasę", zabraniał korzystania z telefonu, samochodu, chociaz oboje mieli zblizone zarobki (nauczyciele)

podpowiedź: sprzątaczka bierze średnio 10 zł/h, mycie okien dodatkowo płatne:D niestety nie wiem, ile bierze kucharka ;)

jest

intercyzna nie obejmuje mieszkania które mają oboje małzonkowie kupione po slubie dopiero kolejne mieszkanie jako składnik majątku podlega intercyzie ;) takze niech sie nie łudzi ten kto mysli ze jak ma intercyzę to spłacając mieszkanie w którym mieszka żona z dziecmi bedzie ją mógł wyrzucic na bruk :P Naiwniacy

autorko, będziecie razem na dobre i na złe, jeśli Twój facet na dzień dobry mówi "wara od moich pieniędzy" to odpuść go sobie. Ja znam małżeństwa, gdzie nie ma wspólnej kasy a facet jest władcą bo zarabia więcej. Szantaż, pogarda a nie małżeństwo. Odpuść go sobie.

kochajmy sie jak bracia , ale liczmy sie jak zydzi . wiec nikogo sobie nie odpuszczaj jak tu radzą tylko podpisuj intercyze ! ja mam z zoną i nikt nie marudzi ! a jak sie coś stanie nikt o nic sie szarpac nie bedzie , kazdy wezmie swoje i tyle !

tak tylko o jaka " intercyze" mu chodzi ? o zwykła z rozdzielnoscia majatku, z wyrównywaniem dorobków , ograniczoną wspolnosć majatkowa ( rozzerzoną chyba nia:P)??

moje dzieci nawet nie wyobrazaja sobie by nie podpisac w przypadku zamaz pójscia , czy ozenienia sie intercyzy , to dis jest tak samo ważne jak zdrowie paertnera z ktorym chce sie zwiazać ! wiec badania wszystkie muszą byc ok , albo trzeba partnera zmienic

poniewaz nie są małzenstwem jeszcze zapewne o rozdzielnosc majatkową mu chodzi , to co wnosi do małzenstwa i tak na zawsze bedzie tylko jego

chyba ze on sam zdecyduje inaczej bowiem to nie wchodzi w skład podziału majatku w przypadku ewentualnego rozwodu jak i to co podarują "mu" np. rodzice w trakcie trwania małzenstwa

matacz intercyze mozna podpisac zarówno przed jak i w trakcie trwania małzenstwa a to co wnosisz do związku małeńskiego z mocy prawa i tak jest Twoje , wiec nie potrzeba do tego dodatkowych umów :)