temat o byłych partnerach

myślicie, że można kochać swoją pierwsza miłość całe życie? Jak miałam 15 lat miałam chłopaka, potem z nim zerwałam jak mieliśmy po 21 lat, potem studia, inne, nowe towarzystwo, nie widzieliśmy się z dobrych 10 lat, bo po studiach wyjechałam itp. W każdym razie spotkaliśmy się przypadkiem ostatnio, ma on żonę, dziecko, ale na krótkiej rozmowie na ulicy powiedział mi, że często o mnie myśli, wspomina i tęskni. Pierwsze co to szok, potem myśl "ale świnia"- bo ma zonę a takie rzeczy mi mówi, a potem sobie pomyślałam że przesadza, że pierwszą miłość zawsze się idealizuje i miło wspomina. Jednak widzę tu na kafe że wiele dziewczyn pisze, że po rozstaniu z ukochanym nie mogą się pozbierać przez 2lata, 5 lat.

hmmm up up :)

łupppppppppppppp

oj, temat bliski mojemu sercu.... ja bardzo często myślę o swojej milości. Teraz po 20 latach wrócilem na stare śmieci, codziennie jadąc do pracy widze blok w którym mieszkała i porostu aż mnie skręca żeby kiedyś zboczyć z drogi tam zajżeć. Bardzo jestem ciekaw czy jeszcze tam mieszka, czy ma kogoś, rodzinę dzieci....... A najbardziej na świecie chciał bym z nią spróbować jeszcze raz ale się boję. Boje się bo sporo przez te 20 lat przeszedłem, mój wygląd bardzo się zmienił.... Nie wiem jak to zrobić. Myślałem żeby się trochę poszfędać w wolnych chwilach w jej bliskiej okolicy niby przypadkiem spotkać, myślałem też żeby porostu pujść i zadzwonić dzwonkiem do drzwi, ale co jak otworzy mąż?

echemmmm- nieźle, nieźle. Przez 20 lat mogło się wszystko pozmieniać. Może ma męża, może dzieci, może się rozwiodła i czeka na ciebie :) Może lepiej zachować wspomnienia, a może lepiej spróbować się z nią skontaktować :)

echemmmm- nieźle, nieźle. Przez 20 lat mogło się wszystko pozmieniać. Może ma męża, może dzieci, może się rozwiodła i czeka na ciebie :) Może lepiej zachować wspomnienia, a może lepiej spróbować się z nią skontaktować :)

a no właśnie :) nie jest łatwo, i najgorsze że nie ma profilu na NK i ogólnie nie idzie jej wyczaić na tego typu portalach..... tok to miał bym jakiś punkt zaczepienia

a nie znasz nikogo kto ją zna/znał?

no właśnie w ogóle nie nie mam kontaktu ze znajomymi z tego okresu :( byliśmy bardzo młodzi......... i kurde najgorsze jest to że chyba jednak nadal ją kocham :(

może sobie wmawiasz? :) A dlaczego nie jesteście razem?

echemmmm - to bardzo romantyczne i wzruszające:)