Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

breaken_elements

byt potraktowanym jak śmieć - co zrobić aby ktoś poczuł to samo?

Polecane posty

Witam. Za namowa koleżanki postanowiłem napisać i zarazem zapytać tutaj Was kobiet, bo kto jak kobieta doradzi najlepiej w owej kwestii. Minowicie jakiś czas temu rozstałem sie ze swoją kobieta po...2 latach zycia razem, mieszkania razem, ogółem robienia wszystkiego razem, nigdy nie podniosłem na nią reki, nie nawrzeszczałem, zawsze spokojny, dający stabilizacje, o wsparciu finansowym nie wspomne. Opisując w skrócie sytuacj pewnego dnia przyszedłem do domu ze spaceru z psem i zostałem poinformowany, że mam sie wyprowadzić - szok. Probowałem rozmawiać, znalesc jakies porozumienie ale... bezzkutecznie, nawet jeszcze pomagała mi sie pakować aby było szybciej... No masakra...I tu sie zaczyna historia... Jestem człowiekiem spokojnym, bez awantury i rzucania talerzami spakowałem sie, oddałem klucze i wyszedłem... nawet nie miałem sie jak pozegnać.... Zabrała mi psa, powiedziała, że nie mam do niego żadnego prawa i nie jestem juz jego " Panem ", przez kilka dni jeszcze mielismy kontakt bo co rusz znajdywała moje rzeczy i dzowniła abym je zabrał... Ogółem załamałem sie, nie mogłme sie pozbierać, przyjaciele probowali mnie trzymac w ryzach, abym sie nie przejmował itp. Z szacunku pojechałem do jej rodzicow pożegnać sie, do dziadków też i do rodzeństwa i... przezyłem szok. Dowiedziałem sie, ze jestem juz kolejnym, z ktorym mieszkała ( dziewczyna 24 lata jak poznałem ), że mieszkałą ze mna aby nie była sama w domu , ze jej jeszcze eks utopił sie... ze tak naprawde byłem pocieszeniem, rzecza która jak sie znudziła to trzeba wyrzucić. Wiecie jak sie wtedy poczułem? Zaniemowiłem...Ona totalnie wyczysciła sobie teren, wszystko co ze mna związane - totalnie wszystko. Na ulicy udaje, że mnie nie zna, moich rodziców tak samo udaje ze nie zna... Po 2 tyg przypadkowo spotkalem ja na ulicy z.... innym kolesiem, dosłownie mietoliła sie z nim na środku ulicy , na moich oczach, 3 dni poznije to samo w klubie - wiedziałą, gdzie chodze i pokazała sie z nim. . nie mineły 3 tyg a juz z nim mieszka... Powiedziełm sobie - dość, moim zdaniem powinna dostać nauczke od zycia. Teraz powiedzcie mi, jak intyligentnie z pomysłem zemścić sie na niej tak , aby skutecznie odczuła, że ludzi nie traktuje sie jak smieci, wyrzucając do kosza bo tez maja uczucia... Bede wdzięczny za odpowiedz, pomysły, sugestie... jak potrzeba wam wiecej szczegółów - myśle, że da sie napisac, mimo iz ból oraz rozczarowanie jest ogromne i przygniatające... Ale powiedziałem sobie, że nie zostawie tak tej sprawy - co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzekk
nic nie rob, kiedys los jej to "wynagrodzi" i poczuje sie tak jak teraz Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molina7674535674
Ja tez uwazam, ze nic.. Sprawi Ci to przyjemnosc jak ja skrzywdzisz? Po co Ci to? Zajmij sie raczej układaniem swojego życia na nowo, z pewnoscia poznasz kiedys lepsza kobiete od niej, która Ci wszystko wynagrodzi ;) A co do eks - to napewno życie samo da jej nauczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Gniew jest zlym doradca. Odpocznij , ochlon, popatrz na gwiazdy i posluchaj szumu wiatru. Potem nabierz gleboko powietrza i dopiero wtedy zacznij spokojnie myslec. Nic nie rob na wariata. To nie ma sensu. Spokojnie poczekaj. Zycie czesto samo podsuwa rozne mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liviaaaa
A ja z psychologicznego punktu widzenia powiem Ci, że najlepsza zemsta to jej brak. Każdy inny przypadek to tylko pokazanie jej , że Cię tak boli, że aż musisz to pokazać. Wiem z doświadzcenia, że zignorownie drugiego człowieka to największa zemsta bo pokazuje zupełny brak uczuc a to gorsze niż nienawiśc nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątróbka i kaszana
nic abso-ku..wa-lutnie nic musisz się czymś różnić no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób żadnych głupstw, żyj swoim życiem, ciesz się nim. Kobieta miała prawo do zerwania z Tobą w każdej chwili, to jej życie. W przyszłych związkach jakich będziesz zaprzestaj myślenia o kobiecie jako swej własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max xander max
Jak się zrywa z kimś kto kocha i nie robi nic złego to moim zdaniem należy okazać tej osobie jakiś szacunek, odrobinę! Mnie dziewczyna , którą pokochałem i walczyłem o nią rok czasu tak, że większość dziewczyn na świecie może tylko o takiej walce o nie pomarzyć, traktowała jak śmiecia wykorzystując to, że ją bardzo pokochałem, a kiedyś potraktowała mnie jak gówno i zostawiła bez słowa smsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można być tak okrutną osobą jak opisana kobieta. Nie jestem też od osądzania jej ale również sądzę, że życie samo ją oceni. Ostatnią rzeczą jaką możesz myśleć to szukanie winy w sobie. Oczywiście nie rób nic. Żal mi trochę tego jej nowego faceta. Być może potraktuje go tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generlanie szacunku nie okazano mi wcale... Masakra... Przyjaciele też mowią nie rób nic, nie ma sensu sobie ręce brudzic... Ale u mnie szala goryczy przelewa sie i to czasem do tego stopnia, że aż chciałbym patrzec na jej kopa zyciowego, jak upada i nie ma sie siły podnieśc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×