Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elbereth222

Samotność, nieśmiałość, myśli samobójcze

Polecane posty

Gość mistrz yooooda
moze pogadamy na gg? zawsze wygodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnnnnnnnnnnnnny
Kolejny pajac, ktory proboje znalezc dziewczyne z problemami, mowiac, ze sa podobni? Daruj sobie, czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę do ciebie jutro i tutaj też będę wieczorkiem, bo teraz to już idę spać. Dziękuję wszystkim za rozmowę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz yooooda
bynajmniej nie szukam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,,marusia,,.
Nie myśl, że jesteś w swoich odczuciach osamotniona. Jesteś bardzo inteligentna i nadwrażliwa, ale to nie oznacza, że jesteś jakimś dziwolągiem, i że to jakaś wada. Takich ludzi jest bardzo dużo i Ty na co dzień się z nimi spotykasz. Niektórzy Twoi nauczyciele i Twoi koledzy są właśnie tacy jak Ty. Są tak samo delikatni, uprzejmi i wrażliwi jak Ty i te cechy w Tobie dostrzegają i cenią. Pomyśl o tym, o rozmowach z wykładowcami, o ustnych egzaminach, o swoich kolegach i koleżankach. To Ty sama jesteś najbezwględniejszym sędzią dla siebie samej, inni oceniają Ciebie o wiele lepiej. Nie chcę przekonywać Ciebie, że powinnaś uwierzyć w siebie, bo to nic nie da. Uwierz w to, że Twoja niepewność siebie jest postrzegana przez innych jako zaleta. Nie jest Ci lekko z tą nieśmiałością, ale innych może ona oczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaaaaaaaaLodz
Witajcie, także mam identyczny problem. Kiedyś zadowolona z życia, zakochana, imprezowa- teraz nie mam ochoty nigdzie wyjsc, czuję ciągły niepokoj, brak chęci do działania, gdy wracam do domu, zyję internetem, by tylko z kims pogadac.Portale randkowe przerabiam juz od pewnego czasu.Albo spotykam zobczensów, albo degeneratów, albo gdy juz znajde kogos z kim moge sie spotkac, spotykam sie i cos pryska...najczesciej jest tak ze ja nie chce kontynuowac, choc zasem gdy juz mnie ise ktos spodoba, to a druga osoba nie chce. Na codzien jestem uwazana za usmiechnieta osobe, inteligentna, ludzie lubia moj styl wyglad..Studia ida mi dobrze, choc tak naprawde potrzebuje wiecej czasu nan auke niz inni-brak koncentracji, motywacji. Widac dobrze udaje-sciagam maske w odomu. I wtedy czuje sie tak potwornie samotna, mieskzma z innymi studentami, oni nic nie widza.Bo gadam z nii normlanie, smiejemy sie. ALe gdy zamykamsie w czterech scianach cuzje sie ciaglym aktorem. A wszystko zaczelo sie od mojego rozwalonego zwiazku.BYlam bardzo zakochana.Nawet nie iwedzialam o tym wtedy tak barodz jak teraz. Ale nie mogalmz nim byc. Od tego czasu miely 2 lata. Spotkaalm wielu facetow na mojej drodze. NIe umiem sie zakochac. Czasem mysle juz o smierci. Chciałabym to skonczyc . Ile mozna plakac po cichu w poduszke. Jedyne co mi daje ukojenie to sen. Wtedy zapominam. I nie chce sie obudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrix naokoło

życie jak widzicie to jeden wielki hooj i iluzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×