uczucie między Irańczykiem a Polką?

hmmm01 "Ja już się naoglądałem Rutkowskiego o tym jak musiał jechać wywozić dzieci z kraju arabskiego. Żona w tej kulturze jest traktowana przedmiotowo i nie zmienisz tego swoją opinią". Następny idiota lub idiotka, Autor/-ka powyższego komentarza, wychowana/-y jedynie na sensacyjnych programach telewizyjnych, a ani jednej książki w ręku nie miał/-a. Zanim zaczniesz cokolwiek komentować, poznaj najpierw temat, bo w ten sposób to tylko się ośmieszasz. Napiszę po raz tysięczny dla takich nieuków, jak Ty: IRAŃCZYCY, TURCY, PAKISTAŃCZYCY I AFGAŃCZYCY TO NIE ARABOWIE!!! Łączy ich jedynie religia, a kultura wewnątrz każdego z tych krajów się różni, jest wiele różnic także pomiędzy samymi krajami arabskimi.

Kwestia ludzi. Na przykład Libańczycy chociaż Arabowie są bardziej liberalny niż Irańczycy. Szczerze mówiąc ja sam nie wiem, czy może nie przejść na islam i znaleźć sobie muzułmanki jako partnerki życiowej.

tow truck "w Pakistanie skazano kobiete-katoliczke na smierc bo nabrala wody do wiadra w czasie ich swieta z nie tego zrodla co trzeba muzulmanie sa bardzo tolerancyjni i wybaczajacy...................." Zapomniałeś, że około połowę kraju terroryzują Talibowie. I wprowadzają tam takie porządki, jakie panowały w Afganistanie pod ich rządami. Jedyne sensowne i mądre opinie przedstawia tu Rosalinda Paczeko - widać, że zna tę kulturę. Poczytajcie Ją, to się czegoś wreszcie dowiecie.

Stalingrad, oczywiście, że w każdym społeczeństwie są ludzie bardziej i mniej liberalni, to widać też u nas. Ale chodziło mi o to, że te kultury jako całość różnią się, choć na pozór mogą wydawać się podobne.

Dzielę muzułman na 3 kategorie: - europejscy - Bośniacy, Albańczycy, Tatarzy, dawne ZSRR - niearabscy i normalni - Turcy, Berberowie, z Arabów może Libańczycy - świry i araby - Arabowie, Irańczycy, Afgańczycy, Pakistańczycy Niestety Iran jest w grupie ostatnich.

Po 1 - nie "muzułman", tylko "muzułmanów". Po 2 - taki podział, jak opisujesz, nie ma sensu. I wśród tych ostatnich wymienionych przez Ciebie narodowości znajdziesz normalnych, uczciwych, godnych zaufania i serdecznych ludzi, podobnie jak i świrów wśród tych "europejskich". Przypomnę na przykład, że podczas wojny w Bośni okropnych okrucieństw dopuszczali się Chorwaci - np. wyłupywali oczy. A przecież nie są muzułmanami. Jak więc widzisz, klasyfikacje nie mają sensu, bo wszystko zależy od konkretnych ludzi.

Oczywiście inną kwestią jest to, czy Autorka topiku powinna się związać z Irańczykiem, zwłaszcza jeśli nie pozna dobrze Jego kultury i rodziny. Ale to nie znaczy, że On nie może być normalnym człowiekiem, który będzie Ją szanował. A może też sobie nie wyobrażać tego, by pozwolić Jej na samodzielność. Ale na zorientowanie się potrzeba mnóstwo czasu.

Konflikt bośniacko-chorwacko-serbski nie było religijny, tylko nacjonalistyczny. Podobnie jak z konfliktem w Kosowie - też nacjonalizm. Mówię ogólnie, jak to wygląda w świecie. Największy stopień pierdolnięcia mają Arabowie i nic tego nie zmieni, zaraz za nimi są Irańczycy, Afgańczycy i Pakistańczycy (Ci wszyscy na wschód). W porównaniu do nich, Turcy to cywlizowani ludzie.

Stalingrad, dla oceny okrucieństwa nieważne jest, czy powód konfliktu był religijny, czy nacjonalistyczny. A na drugim wątku doczytałam, że masz dopiero 20 lat. Teraz rozumiem, dlaczego tak na to wszystko patrzysz (mówię to bez cienia złośliwości). Pożyjesz jeszcze kilkanaście lat, poznasz więcej ludzi i nabędziesz więcej wiedzy oraz doświadczenia, to zobaczysz, że świat i ludzie nie są czarno-biali. U nas też nie brakuje świrów, tylko rozejrzyj się dookoła.

Wiesz, sam nie wiem czy ze względów matrymonialnych nie przejść na muzułmanizm. Ale chodzi mi o podejście do religii. Bośniaka chyba bardziej obchodzi Boże Narodzenie od Ramadanu. Ale Saudyjczyk za krzyżyk na szyi chce już krzyżować.

Co ja palnąłem ... przejść na islam oczywiście. Przepraszam, późno już.

Nic nie szkodzi, błędy zdarzają się. Różnice wynikają z tego, że jest wiele odłamów islamu - jedne są bardziej, drugie mniej restrykcyjne. Akurat poza najbardziej skrajną jego formą, czyli reżimem Talibów, najostrzejszy w obyczajach jest wahabizm, który jest wyznawany właśnie w Arabii Saudyjskiej. A są też i tacy muzułmanie, dla których Boże Narodzenie jest obchodzone zaraz po Ramadanie. :-) Pomijam już Arabów-Chrześcijan, których jest wielu np. w Libanie.

Idę już spać. Cześć Stalingrad.

Mnie ciekawi stosunek muzułmanów do Europejczyków-neofitów w religii Allaha.

"Mówię ogólnie, jak to wygląda w świecie. Największy stopień pie**olnięcia mają Arabowie i nic tego nie zmieni, zaraz za nimi są Irańczycy, Afgańczycy i Pakistańczycy (Ci wszyscy na wschód). W porównaniu do nich, Turcy to cywlizowani ludzie." naprawde niedowierzam, ze w erze powszechnego dostepu do bezplatnej edukacji, ktory mial spowodowac w naszym kraju przyrost osob o szerokich horyzontach umyslowych, wciaz tak wiele jest ignorantow, i to wlasnie wsrod tego najmlodszego pokolenia, albo wlasnie, im mlodsze, tym ignorantow wiecej w nim. Skad ta tendencja do przypisywania z miejsca, kazdemu obywatelowi dowolnego kraju arabskiego albo kraju, w ktorym Islam jest wyznaniem dominujacym, wszystkich przywar narodowych, wszystkich narodow arabskich wzietych do kupy oraz ocenianie na podstawie stereotypow, podstawa powstania ktorych, sa wybryki fanatykow religijnych, ktorych zreszta nie brakuje posrod wyznawcow kazdego innego wyznania, na czele z rzymsko-katolickim (patrz: obroncy krzyza). Paradoksalnie (dla niektorych oczywiscie), wiekszosc krajow arabskich, to kraje o najmniejszym wspolczynniku przestepczosci na kuli ziemskiej, co jest warte podkreslenia, tym bardziej, jezeli wezmiemy pod uwage fakt, ze tam, znacznie wiecej zachowan traktowanych jest w kategoriach przestepstwa. Wiekszosc przedstawicieli krajow arabskich sprzeciwia sie terroryzmowi, wbrew temu, co mysla niektorzy, czyli ze arab=terrorysta. A najbardziej zenujace jest to, ze dzieciaki sie tu wypowiadaja o rzeczach, o ktorych nie maja zielonego pojecia, a nasluchaly sie tylko od rodzicow lub zobaczyly pare historii w TV i na tej podstawie buduja swoj swiatopoglad. Wstyd.

Dlaczego więc Arabowie we Francji zachowują się jak bydło? Dlaczego w Egipcie prześladuje się Koptów, w Iranie wprowadzono w teokrację, a w Arabii Saudyjskiej za krzyżyk idzie się na krzyż?

A dlaczego Polacy w UK (miedzy innymi) zachowuja sie jak bydlo? Dlaczego w Polsce przesladuje sie Romow, Zielonoswiatkowcow i Zydow? Zreszta przesladuje sie kazdego kto nie jest taki jak wiekszosc. Arabia Saudyjska jest panstwem wyznaniowym. Polska nie jest. Dlaczego wiec wsrod formacji rzadzacych w naszym kraju trwa spor o usuniecie krzyza ze szkol, urzedow i zakladow pracy?.....

Mieszkam z partnerem Iranczykiem w anglii od roku (a znamy sie od pieciu). On pracuje 5 dni w tygodniu, oplaca wszystkie rachunki i przywozi zakupy. Ja pracuje jesli mam ochote bo wszystko mam zapewnione. Moj partner nie pije alkohou, nie pije i nie uzywa narkotykow. Jego uzaleznieniem jest silownia gdzie chodzi co drugi dzien. Wychodze gdzie i kiedy chce i jeszcze jestem podwozona. Jeszcz niegdy nie widzialam u niego zachowan agresywnych. Zaczynam wierzyc ze wiele tych opowiesci o iranczykach ktorzy okladaja swoje zony i nie pozwalaja im na nic jest rozpowszechniana przez bialych mezczyzn po to aby zniechecic biale kobiety do zwiazkow z kolorowymi obcokrajowcami. Oczywiscie nie mam watpliwosci ze w Iranie,w biedniejszychg kregach spolecznych takie zachowania sa praktykowane. Ale co w Iranie to mnie nie interesuje bo sie tam nigdy nie wybieram. Wierze ze jesli pozwolisz sobie 'wejsc na glowe' to mezczyzna kazdej narodowosci to zrobi. Dziewczyny nie pozwolcie ludziom o rasistowskich pogladach wplywac na wasza decyzje o wyborze partnera. Macie prawo byc szczesliwe z kim chcecie. Bialosc nie zawsze idzie w parze z dobrym charakterem.

wg mnie to paranoja wchodzić w związek polka - Irańczyk .... W większości zdecydowanej to spisane na straty ....ale owszem jakiś 1 procent się znajdzie gdzie jest inaczej

Niedawno poznałam Persa, który od wielu lat mieszka w Australii, o swoim kraju wypowaidał się się źle, nie był w nim od ponad 20 lat i powiedział, że nigdy nie pojedzie. Był bardzo uprzejmy i szarmancki. Był skłonny do wielu ustępstw, nawet do zmiany miejsca zamieszkania jeśli bym się zdecydowała, tylko jednak, żeby nie w Polsce - wiadomo dlaczego.

drugi ścierwo-kraj w europie gdzie psy wyć lubią tak jak poloki będzie cie do siebie pasowali

Polki - zastanówcie się co robicie chcąc związać się z irańczykami. Niedawno koleżanka wyszła za takiego. Obrzydliwy typ. Udawał oświeconego i cywilizowanego. No i się doigrała... Może za 10tysięcy lat zmienia swoją mentalność i się zmienią. Na razie to zwyczajna dzicz.

Kakkolwiek byłby miły i przystojny, uciekaj od niego póki czas.

ja byłam w związku z irańczykiem. byłam głupia i młoda dlatego nam się związek rozpadł. Byliśmy razem 2 lata. Dziś jesteśmy przyjaciółmi choć rozstaliśmy się już 8 lat temu. Bardzo fajny chłopak, ma świetną rodzinę i nie mogę powiedzieć na nich złego słowa. Ogólnie wszyscy jego koledzy byli inni od niego. Moze to dlatego ze byli muzułmanami. On był wierzący ale nie żaden fanatyk. Ani razu nie widziałam zeby się modlił. Interesował się Biblią co mi się bardzo podobało. Nie mógł pojąć tego ze Bog jest w 3 osobach. Ciągle sie z nim kłociłam o to bo uwazałam ze moja wiara jest najlepsza. On nie wierzył w muzułmanizm ale w katolicyzm tez nie umiał. Twierdził ze Biblia wcale tego nie uczy. dzś sama się przekonałam ze Biblia w wielu sprawach wypowiada się inaczej jak kościół. No ale nie o tym chciałam pisać. Myślę ze w to co wierzą dziewczyna i chłopak ma duże znaczenie i może być wielką przeszkodą jak się potem ma dzieci albo chociażby zwykłe święta czy inne obrzędy. Katoliczce może być bardzo ciezko się dostosować do męża muzułmanina. Wiadomo ze na początku wszystko jest ładnie pięknie ale pierwsza fascynacja mija i zaczyna się życie które bez kompromisów napewno byłoby niełatwe