Przyjaciólka moja najbliższa kontra mój mężczyzna !!!

Witam ;) Mam do wszystkich takie pytanie.Czy miał ktoś z Was takie przypadki lub zna takowe.Otóż mój chłopak nie znosi mojej przyjaciółki.Ostatnio napisał mi,że nie jest ze mną przez nią, bo nie chce żebym się z nią zadawała.Muszę z góry dodać,że on jakiś czas temu dowiedział się o niej nieprzyjemnych rzeczy i gadał,żebym skończyła z nią znajomość definitywnie.Ja go nie posłuchałam i od tamtej pory źle nam się układa.Muszę podkreślić,że ta moja koleżanka ma chrapkę od początku na mojego faceta i ja dobrze zdaję sobie z tego sprawę,ale nie sądziłam że ona jest dla mnie zagrożeniem.Właśnie się dowiedziałam, że mój facet był dzisiaj w sklepie,w którym ona pracuje, po jakiego tam jeździ? Boże, jestem zdruzgotana i nie wiem co myśleć już sama.Cały czas sądziłam,że chce nas rozdzielić ze względu na to, że ona ma na mnie zły wpływ, bo zawsze kiedy wyjdę z nią na babski wieczór jest alkohol i towarzystwo a teraz już sama nie wiem.Co mam o tym myśleć , czy ktoś miał podobnie,poradźcie,błagam.Będę wdzięczna ;(

Wiesz, jak dla mnie - kto się czubi, ten się lubi. Jakos od pierwszego zdania miałam przeczucie, że oni czują do siebie miętę. To raz. A dwa - na jaką cholerę zadawać się z babą, która oficjalnie leci na twojego faceta?

odniosłam takie samo wrażenie,jak oblubienica...podejrzewam więcej:zostawił cię ...dla niej?

Albo chce, żebyś z nią zerwała, by nie wodzić go na pokuszenie:p

Już wiele razy próbowałam z nią się rozstać ale to pierdolony, toksyczny bluszcz,który nie może się ode mnie odczepić co ja mam dalej robić, wygarnąć mu co myślę i poczekać na reakcję? Jestem załamana zaraz pójdę się opić z tego wszystkiego ;(((((((((((((((((((((((((

Ja nie rozumiem, jak próbowałaś? Jak mnie ktoś męczy, to zrywam znajomość i tyle.

Uwierz mi to jest taki człowiek od którego nie da rady, prześladowała mnie, w domu nachodziła, po 60 smsów dziennie mi wypisywała a nr musiałam zmieniać kilka razy, i mogłabym jeszcze wymieniąć w nieskończoność nic to nie dało.

Psychiczna może jakaś:o

:O

on tylko po 30dkg pasztetowej pojechał i jedną bułkę:)