Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwna sprawa

Ludzie, co o tym mam myśleć? PISZCIE!!!

Polecane posty

Gość Dziwna sprawa

Sprawa jest trochę długa. Rodzice w sierpniu polecieli sobie na wakacje do Egiptu, siostra do Londynu. W związku z tym miałem okazję posiedzieć w końcu sam w domu i spróbować samodzielnego życia, bo mam 18 lat, a zawsze na wakacje byłem zmuszany do bycia podporządkowanym rodzicom. Więc ci próbowali mnie zmusić, bym leciał z nimi do Egiptu, choć wcale nie chciałem - miałem dosyć wakacji razem z nimi, na których zawsze miewałem z nimi jakieś kłótnie, szczególnie z ojcem, do tego wiedziałem, że byłby problem tam na miejscu, bo ci chcieli jechać do Jerozolimy i Betlejem, ja z kolei jestem całkowicie anty-religijny. No, ale do sedna. Rodzice poznali tam pewną rodzinę mieszkającą jakieś 50-70 km ode mnie i ta rodzina ma córkę w moim wieku. Rodzice oczywiście naopowiadali jej różnych historii o mnie, bo niestety próbują swatać mnie z kim popadnie - tzn z dziewczynami pasującymi im, a mi wcale i nie chodzi tu tylko o wygląd. W każdym razie ta dziewczyna nasłuchała się o mnie i już wtedy zaczęła mnie sobie idealizować. Po powrocie do Polski znalazła moje NK, a z niego GG i zaczęła do mnie pisywać. I tutaj zaczyna się problem. Dziewczyna strasznie mnie idealizuje, wręcz podlizuje się. Widziała moje foty, więc wie, że nie wyglądam idealnie. Zawsze pisze, że np. śni o mnie, albo myśli o mnie, gdy widzi jakąś sławę (np. Kamil Bednarek z "Mam Talent", do którego to już w ogóle wiele mi brak). W kółko powtarza, że pewnie jestem zaczepiany przez hordę dziewczyn, a drugiej takiej "wariatki zbuntowanej przeciwko rodzicom" jak ona nie znajdę (niby krejzolka, ale ze zdjęć wydaje się być małą, grzeczniutką dziewczynką, córeczką rodziców), dodaje do tego oczywiście to, że na pewno spotkamy się na studiach, bo jak podałem jej, gdzie zamierzam iść, dostosowała swoje plany do moich. Piszę jej, że między nami nic nie będzie i by jej nie urazić po prostu piszę, że problem jest w odległości. Ona tutaj już zaprzecza temu, że próbuje mnie podrywać i że chciałaby ze mną być. Skoro więc mnie nie podrywa, ani nic, to po kiego grzyba w kółko mnie idealizuje, pisze, że o mnie śni itd.? Dodam tylko, że nie mam żadnych kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze nie chcesz aby coś z tego bylo. nie mozna na sile kogoś zmusic do bycia razem. rodzicom tez to powinieneś powiedzieć. ja na Twoim miejscu bym ją olała. zablokowała numer, nie utrzymywała kontaktu. po pewnym czasie odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×