Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś o żebrakach

reakcje na żebrzących

Polecane posty

Gość coś o żebrakach

znalazłam ciekawy artykuł: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,8689942,Wszystkie_socjotechniki_zebrania_zbadali_w_Poznaniu.html i z chęcią dowiem się jak reagujecie na żebraków. dajecie drobne? udajecie, że nie widzicie? co robicie jak ktoś do was podchodzi? i co sądzicie o tym całym procederze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieDaje
bo to żule. A ci którzy żebrzą z dziećmi zaraz do więzienia powinni trafiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje........
zawsze mzona sobie jakos poradzic bez zebractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość żebrzących przyzwyczaiła się do tego,tak jest im dobrze. My tak naprawdę nie wiemy w jakiej sytuacji znajduje się ta osoba,jeśli nie mamy pewności dlaczego mamy pomagać,od tego są rózne instytucje. Zamiast dawać pieniądze obcym osobom warto rozejrzeć się może w okolicy znajdują sie ludzie w ciężkiej sytuacji,potrzebują jedzenia albo ubrań. Zbliża się okres świąteczny,rusza akcja zbierania żywności dla ubogich,może tak warto pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladinia
znam takich każdy dzień po dwa trzy wory jedzenia do domu !!!!nie obskórnej meliny tylko DOMU zwożą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ireczqa..
A kto wie czy taki zebrak nie ma lepiej ode mnie? Ostatnio koles Cygan siedzial na chodniku,mial cos z noga i kazdego zaczepial. Widac ze cwaniaczek. Jakby taki schorowany byl to by nie siedzial na brudnym,zimnym chodniku,a przyniosl sobie jakas chocby skrzynke do siedzenia. 2 dni temu mala cyganka mnie zaczepiala w knajpie gdzie jadlam,i tak wlepiala te galy jakby to moj obowiazek byl dac jej. Ok,mogla powiedziec ze chcialaby cos zjesc to bym jej kupila i by zjadla ze mna przy stoliku. A tak? Skad mam wiedziec ze za rogiem nie czeka na nia ojciec wypasionym autem? Ja nie mam ani auta,ani fajnego mieszkania,ani na lekarza. A niektorzy sa naprawde bezczelni. Potrafia za toba z kubkiem chodzic i prosic o pieniadze. Nosz ku.rwa,ja tez mam dziecko na utrzymaniu. Teraz udaje ze ich nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o żebrakach
up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h-alszka
W miarę moich mozliwości staram sie zawsze dać jakis grosz. Uważam że lepiej sto razy dać niepotrzebnie niż raz odmówic osobie naprawdę potrzebującej . Póki nie potrafie tego jednoznacznie odróżnić pomagam gdy ktoś prosi. Nigdy też nie pytam na co ani nie poddaje ocenie takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilluś Evangeline*
ja daję drobne, ja nie zbiednieję a też inni by się nie wzbogacili gdybym im dała. Jestem jednak uczulona na tych co proponujesz im kupno jedzenie a oni nie chcą. Już tak miałam nie raz pod auchan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×