Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie moge spac w nocy

Ile dni można znosić olewanie jak facet nie przychodzi

Polecane posty

Gość nie moge spac w nocy

TYlko pisanie tych smsów :(! zawsze się proszę o rozmowę jak ludzie a on mnie olewa na tydzień :( mówi że kocha teskni ale nie umie przyjść poprostu się dogadać :( i ak od paru lat ja płaczę a zawsze on stawia warunki i ma być tak jak on zechce ..powiedziałam dość spławiania olewania a on że przyjdzie jak przyjdzie..ale zyc bez niego nie che:( co mam robić co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Poczytaj książke "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
a w skrócie o co chodzi;(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Wgoogluj sobie. W skrócie, facet lubi zdobywać, więc jeśli wszystko ma na tacy traci zainteresowanie. Natomiast o kobietę, która ma swoje życie, którą czuje, że może stracić, stara się. Świetna książka, wytyka podstawowe błędy kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
ale wiem że chodzi o to żeby mieć "kręgosłup" i raczej jestem pewna siebie co pokazuję ( ale nie że mam go gdzieś) i nic to nie zmienia jestem załamana dlaczego im bardziej ktoś jest szczęsliwy to potem jeszcze bardzieć musi cierpieć ;( ;( ile można brać proszki uspokajające jak mnie olewa a ja nie mogę tego wytrzymać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Właśnie sama sobie zaprzeczyłaś-niby siebie szanujesz i masz kręgosłup, ale jednocześnie łykasz proszki na uspokojenie, bo POZWALASZ, żeby Cie olewał. Tak POZWALASZ, ludzie nas tak traktują, jak my im na to POZWALAMY, tym bardziej, że u Ciebie trwa to już latami. Zaraz napiszesz, że nie pozwalasz, bo robisz mu o to awantury, ale tkwisz w tej sytuacji i to on rozdaje karty, pobrzęczysz, pobrzęczysz a on i tak zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
no więc tym razem napisałam że mam dość olewania że czekałam tydzień ażzechce przyjść że to k0oniec że niechc idzie do ważniejszych spraw skoro jestem zawsze na drugim planie że mogł pokazać udowodnić że może się mylę że mógł przyjść ale tego nie zrobił i że to koniec to on odpisał żebym się opanowała że przyjdzie dziś ( po tygodniu!!) tak prawdą jest że go przyzywyczaiłam bo zawsze czekałam z otwarymi ramionami i wręcz prosiłam o bycie razem kiedy to była jego wina i on powinien przepraszać :( wiem wszystko mija wina więc teraz się postawiłam i powinnam nie zgodzić się na jego przyjście? i pozwolić żeby kilkuletni rwiązek poszedł się je..ać ;( ? ;( bo się postawiłam ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
co teraz zrobić co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
:( dziękuję przeczytam :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Odpowiedz sobie na pytanie, czy dotychczasowy układ Ci odpowiada? Przeczytaj książkę, podesłałam Ci ostatniego linka. Mam koleżźanke, która wszystkich przekonuje, ze jest szczęśliwa. On zdradza ja na kazdym kroku, teraz biorą ślub, a ona z duma opowiada, jaka z niej dobra kobieta, bo nie pyta go gdzie był przez całą noc, przecież to sie nie wymydli. Ona pierze, sprząta, gotuje i drży czy, aby dobrze, bo on może ja zrabać. I jest szczęśliwa. Nie postawi mu się, bo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
nie :) ja w zyciu zdradzona nie byłam a jak jest dobrze to jesteśmy szczesliwi, tylko jak zajdzie jakieś nie porozumienie to potem jest pisanie smsow tydzień bo on nie słucha jak prosze i mówię że trzeba ze sobą rozmawiać . bez komunikacji zaden zwiazek nie przetrwa a tym razem poszło o to że mnie olał na imprezie bo nie chciał oddzwonić nie chciał poswiecic mi 5 minut kiedy to jak ja byłam na imprezie to dzwi=onił kilka razy .. i tego on nie rozumie ze on moze robic co chce ze mną moze manipulować i jetsem kiedy nie ma kolegów i imprez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz co robić. To ja Ci powiem, ale wątpię zebyś przyjęła to do wiadomości. Masz mu postawic warunki. Albo będzie Cię szanował, albo niech spada. Ale nie ma to być zdanie na zasadzie straszaka. Najpierw masz przepracować sobie przekonanie, ze życie bez niego jest warte, nawet gdybyś miała być sama, to będzie duzo lepsze, niż to z nim. Potem stawiasz warunki. A kiedy on nie będzie dzwonił, albo odejdzie, Ty masz nie płakac za nim, i nie żałować tego - bo i tak nie dzwonił i tak co to był za związek przez te kilka lat. Żaden. pomiatanie tylko. Masz się postawić. A potem rzuć go i zacznij psychoterapię: bo amsz skłonność do związku kat - ofiara. A potem znajdzie się ktoś, kto Cię prawdziewie pokocha. Ale to nie będzie ten facet, z którym jesteś? Zrobisz tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
przez wiele lat robiła inaczej. Uwierz proszę ze tym razem się postawiłam i moje wkurzenie na to że tydzień czasu nie przychodził i pokazał jak mało wazna jestem i ze jest taki pewnien siebie ze przyjdzie a ja go przywitam z otwartymi ramionkami to to moje wkorznie dało mi siłę żeby się postawić że nie chce takiego związku że dość czekałam że nie słuchał jak mówiłam że jak tak olewa i nie przychodzi przez tydzień to będzie koniec bo to dowód ze nie bierze do serca moich słów no i w piątek i wczoraj tak pisałam a on nie przyszedł ..napisał uspokój się opanuj jutro się spotkamy. no więc teraz powinnam ja go spławić ? powiedzieć żeby oddał tylko moją kartę telefoniczną i to będzie koniec tak ? tak ma być? jak będzie dziś pisał to mam kazać mu spadać? a jak będzie pisał że tęskni że kocha i że to pewnie ja przestała kochać ? to co ;( ? ;(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Nic nie zrozumiałaś z przykładu mojej koleżanki. Ja nie sugeruję, że on Cię zdradza, tylko pokazałam osobę, która POZWALA na takie traktowanie. W pierwszych stronach ksiażki znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
katrę ery.odda to nie będzie kontaktu. Wiem że nikt mi tu nie pisze ze on mni ezadradza wiem.ale dokładnie masz rację pozwalałam wiele lat na takie coś. więc teraz się postawiłam i nie będę chciała dziś gadać z nim jak napisze zeby się spotkać... i to będzie chyba koniec związku prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Nie wiem czy powinnaś zrywać, nie o to chodzi, zacznij czytać tą książkę. Wydaje mi się, że powinnaś zawalczyć o siebie, biorąc pod uwagę, że to może byc koniec, jeśli on tego nie uszanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
nie ma oddać przez kogoś w Pn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scielesiegesto
musisz to zakonczyc inaczej bedziesz ałowac,wiem co mówie,przetnij to!!!!tego nawet nie ma...on cie nie szanuje i olewa,nie kocha,ratuj swoja godnosc,rozum itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scielesiegesto
Toksyczni rodzice poczytaj i nie zeszmacaj sie wiecej,prosze cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
No, ja jednak jestem za tym aby najpierw spróbować go "ustawić", a jak to nie wyjdzie....to pożegnać. Pytanie: Ty mam nadzieję, nie robiłaś za pogotowie seksualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
no tak ale ja też nie była bez winy. zawsze mówił że przez moją zadroc wszystko sie rozsypie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
oj nie w życiu! nigdy! niegdy ani razu przez tyle lat nie robiłam za pogotowie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
Pogotowie- w tym sensie, że on przychodził, kiedy chciał to i na seksik się załapał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
tak zrozumiałam. ale nigdy tak nie było bo nigdy nie traktował mnie w TAKI sposób. nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZZZZZZZZ
To jest pewne prawdopodobieństwo, niewielkie,ale zawsze, że coś z tego może jeszcze być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge spac w nocy
no więc co dziś mam zrobić ? jak będzie chciał przyjść to teraz ja mam go spławić dla zasady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×