Czy warto ponizac sie przed facetem?

Krótko: Były spotkania, kolacje, spacery, pocałunki...po czym bez slowa urwal kontakt...Bylo to jakies 2mce temu. 3 dni temu sie odezwal, zbylam go, wczoraj rowniez...odpisalam mu tak od niechcenia... Ten chlopak nie jest mi obojetny... Przez niego wspomnienia mi wracaja...I chetnie bym napisala mu cos...ale ta kobieca duma... Nie chce sie ponizac..nie wiem co robic..:/

niech on teraz o ciebie zabiega a nie, że się nie odzywał 100 lat a ty jakby nigdy nic się nie stało mu odpisujesz:O Krytykuję takie zachowania, choć jeszcze niedawno tak samo robiłam jak ten chłopak. Na dzień dzisiejszy uważam, że to okropne zwyczaje ..ehh

skoro nie jest to ci obojętne, spotkaj się z nim. Trzymaj dystans... pogadaj, dlaczego się nie odzywał. Kobieca duma? Możesz ją pokazać dopiero:) Teraz niech facet się kłania... Jak będziesz tak go zbywać, twój problem się nie skończy.

Myslicie, ze powinnam odezwac sie do niego? Dwa razy go zbylam..czy poczekac az (jesli) jeszcze sie odezwie..

.

poczekaj*