gotuje się we mnie

mam szefową, bardzo w porządku. Wrociłam do pracy po macierzyńskim, Mocno schudłam. Przy wzroście 167cm waże 60kg, bez przesady waga nie piórkowa, no ale wyglądam calkiem nieźle. Codziennie słucham, od szefowej, ze fatalnie wyglądam, i mam przytyć. Nie chce przytyć, poza tym wyglądam świetnie, podobam sie sobie, mezowi, znajomym i facetem na ulicy, a jakbym źle wyglądała to by się faceci nie oglądali:). Zlość mnie bierze, na ten tekst, nie wytrzymam i chyba jej powiem, ze to nie ja mam przytyć, tylko ona mogła by schudnąć ma lekko 25kg nadwagi. No nie wiem, czemu sie tak przyczepiła mojej wagi, nie pojmuje....