Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivanco21

miłość a sex

Polecane posty

Gość dnfnfnfnf
Czyli jak sie faet kocha z kobieta ktora nie kocha to nie odczuwa przyjemnosci ?:D:D a jak z kobiet aktora kocha to go trzepie z rozkoszy ?:D nonono :D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko o młodych spermiaków
jak jesteś chłopakiem, to bardzo szybko się przekonasz jak to jest spuszczać sie i nic nie czuć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
kurde komplikujecie na maksa, teraz to już sama nie wiem, czyli jak nie ma orgazmu za każdym razem to znaczy mnie nie kocha? zawsze mi się wydawało że chłopak może zawsze i wszędzie a tu takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
a można kochać i nie mieć orgazmu? mówie o facetach teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
macie jakies problemy czy jak ? rozum nie funkcjonuje jak trzeba ? miłosc nie ma nic wspólnego z orgazmami ! nwet z sexem ! jezeli chlopak nie ma orgazmu to co najwyzej piszac w kolosalnym skrucie mozna mówic iz go nie podniecasz ! ale to całkiem inne i osobne uczucie niz miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
a jak wale sobie konia i mam orgazm to znaczy ze kocham wlasna rekę ? no pomysl ze bo sie normalnie płakac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
miłość raczej ma coś wspólnego z sexem takich głupot nie gadaj, bo gdybyś kochał dziewczyne a nie uprawiał z nią sexu to byś ją zostawił to po co takie głupie gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
to ty głupio gadasz ! a jak ci nie daj Boże utnie fiuta , to co nagle pzrestaniesz kochac ? Ty piszesz teraz o pozadaniu ! a nie o miłosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość i seks to jak
orzeł i reszka, bez siebie istnieć nie mogą......dopóki działają hormony, chłopak może się spuszczać i odczuwa jakąś tam przyjemność, do czasu. Wystarczy, że poziom hormonów lekko sie zmniejszy i po zawodach, i następuje cos takiego, że jak kobieta podczas stosunku, niema orgazmu, on może posuwać tam i do przodu i jest bliski spuszczenia, a nie może...wystarczy ,że kobieta nawet poudaje orgazm a już nastepuje spełnienie. Dlatego obrzezane arabki są najgorszymi kochankami, bo nic nie czują i to się udziela partnerowi, i wtedy tylko jak jej kilka razy zasunie w ryło, może sie spuścić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela345566
miłość i sex to jak dobrze gadasz bo jak tylko jękne bo mi dobrze to jemu momentalnie staje, chyba poudaje troche orgazm to wtedy za każdym razem bedzie miał spełnienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
mam to samo co u adeli też tak zrobie może bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
ale kretynki tu są ja piernicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość i seks to jak
nie tylko mataczem jesteś, ale też niedorobionym ciulem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naga elma
Miłość i przeżywanie orgazmu, w czasie stosunku z ukochaną osobą, to jak jedzenie spaghetti :) , możesz jeść z oliwkami lub bez, jednak nie zmienia to faktu, że nadal jest to spaghetti, z dodatkami lub bez. Orgazm to nie tylko kwestia psychiki, ale również anatomii, dlatego np. niektóre kobiety osiągają orgazm w danych pozycjach, gdy inne osiągają go bez problemu, i nie chodzi tu też o wielkość penisa ale po prostu o anatomiczną budowę pochwy. Jeśli łechtaczka kobiety jest mniejsza i bliżej osadzona u wejścia do pochwy, taka kobieta osiągnie szybciej orgazm, niż kobieta, której łechtaczka bardziej odstaje od wlotu, a to tylko dlatego, że w czasie penetracji, słabo jest stymulowana. To tylko taki przykład. Psychika i anatomia genitaliów, to taki kluczyk do orgazmu. Można nie kochać i przeżywać orgazm, a można kochać i go nie doświadczać. Wtedy trzeba kombinować z techniką uprawiania seksu, aby było dobrze dla obojga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
kretyn to ty jesteś bo pytanie było a ty głupoty gadasz zamiast z sensem na nie odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivanco21
trzeba kamasutre obejrzeć i wszystkie po kolei przećwiczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naga elma
Kamasutra to raczej ćwiczenia seksualno-gimnastyczne dla joginów :D Jak kto woli, ale można spokojnie bez stresu nauczyć się orgazmu. Nie chcę zniechęcać, ale ja swój pierwszy orgazm w czasie stosunku miałam po 11 latach związku. Cuda wianki się tworzyło, aby w końcu było, gimnastyka kamasutralna też mi nie obca, a tak na prawdę okazało się, że poza wszystkimi wyczynami gimnastyczno seksualnymi wystarczyło, aby w czasie pozycji na jeźdźca, odchylić się bardziej do przodu, tak aby łechtaczka dotykała penisa. No durne i proste, a trzeba było na to aż 11 lat. Eh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naga elma
Vivanco21, spokojnie, jesteście waszymi pierwszymi partnerami i zdarzają się takie jazdy. Nie często zwłaszcza u mężczyzn, ale są takie ewenementy i nie ma w tym nic strasznego, ani upokarzającego. Jak pisałam wcześniej... orgazm to kwestia psychiki i anatomii, rzadziej anatomii, ale psychika. Może potrzebujecie czasu, trzeba się wyluzować nieco. Nie należy spodziewać się kosmosmicznych doznań od razu. I jeszcze jedna kwestia... mężczyźni jak wiadomo są wzrokowcami i słuchowcami... lubią ładny widok nagiego ciała i ochy i achy... Wcale nie sugeruję, że należy udawać orgazm, ale... jeśli twój chłopak wie, że nie może dać ci szczytu rozkoszy... właśnie... może być zdeprymowany. Pamiętaj! Kobiety uczą się orgazmu, gdy mężczyznom z reguły przychodzi on o wiele łatwiej... ale jeśli mężczyzna już po wielokrotnych doświadczeniach widzi, że nie ma wyraźnych efektów, sam może mieć problemy z własnym orgazmem. Zdarza się. W każdym razie, trzeba próbować i przede wszystkim próbować bez nastawienia na orgazm... psychika też blokuje, gdy nie otrzymujemy czegoś, czego chcemy lub się chcemy spodziewać. Powoli i spokojnie... :) do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do leviatana
co ty kurwa mozesz wiedziec o seksie i orgazmach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilogram kiełbasy
dobrze powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilogram kiełbasy z ruską wódą
dobrze powiedziane, do elmy i przeciwnika tego koniotłuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilogram kiełbasy z ruską wódą
co wy mohery możecie powiedzieć, jak znacie tylko stosunki przerywane, buhahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naga elma
do mnie piszesz kiełbasa? Zabezpieczam się... wiesz... są takie pigułki, biorę je regularnie o stałej porze :D i jak na razie nie mam problemu :D A nawet, jeśli coś się przytrafi... nie myślę w kategorii tylko orgastycznych, ale potrafię też wziąć odpowiedzialność za to, że uprawiam sex ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×