Problem z nóżka synka.

Pisze tu bo na ogólnym wszyscy uznali mój problem jako niezła zabawę, aja umieram ze zmartwienia. Po południu ide do lekarza z synkiem, ale strasznie sie martwie więc proszę was o opinie. Od kilku dni mój synek kuleje na prawa nóżke-widzę,że nie moze zgiać kolanka. Na pewno sie nie przewrócił, nie ma siniaka, opuchlizny, wyczuwalnego guzka, ale widzę,że chodzi coraz bardziej utykajac. Dotykałam go delikatnie badajac nóżkę-w nadzieji ,ze zareaguje w którymś miejscu, ale on sie smieje wiec chyba go nie boli. Sprawdziłam więc bioderka i miednice powolutku rozkładajac mu nóżki jak zabce i tez nic go nie bolało. Wie ktoś moze co to moze być i czy lekarz moze go wysłać na przeswietlenie lub usg?

Czy ktos miał podobny problem?

up up up

Wydaje mi sie,ze dostaniesz skierowanie na usg. Mojego syna jak bolała nóżka to smarowaliśmy maścią homeopatyczna. Na szczescie przeszlo. Koleżanki syn kulał to dostał antybiotyk ,bo okazało sie ,ze zapalenie.

dziękuję za wypowiedź, dzis zauważyłam,że jednak kolanko jest lekko opuchniete

up up up

kwiat kiwi i co tam u lekarza, jak synio, już lepiej?

mój synek tak miał kilka dni po szczepieniu.. trwało to 2-3 dni i samo przeszło

Hej byłam u lekarza pani doktor dokładnie go zbadała i stwierdziła,że to tzw. bóle wzrostowe-jeśli kolanko nie bedzie gorące i poprawi sięchód to ok. jesli nie to znów do niej pójdziemy przepisała tabletki i maść

to cieszę się, ze to nic poważnego oj tak zawsze boimy się o te nasze maluchy, że czasami spać nie mozemy