Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhggffdtte

ten związek to piekło.

Polecane posty

Gość hhggffdtte

Chciałabym przytoczyć kilka słów jakie w ostatnim czasie słyszę od mojego partnera. Obecnie jestem w 7 miesiącu ciąży. w nowym roku na świat ma przyjść nasze dziecko. Między nami jest coraz gorzej. Zaczynam czuć się w tym związku jak w więzieniu. Jest to dziwny związek. Kiedy jest dobrze, jest naprawdę dobrze a jeśli źle to skrajnie źle. Nie wiem czy ja zaczynam żyć złudą, że to wszystko da jeszcze radę. Ten człowiek mnie nie szanuje. -jestem z Tobą nieszczęśliwy, zawsze będę się z Tobą męczył. -dlaczego ciągle mi dawałaś (o seksie) -żałuję, że nigdy nie byłem z kobietą na której punkcie bym oszalał, -to dziecko jest dla mnie karą, -jestem z Tobą z obowiązku i odpowiedzialności, -chciałbym ją zerżnąć (tu pojawiają się "stałe" imiona kobiet o których wiem że chciałby się z nimi przespać) -nie jesteś w moim typie seksualnym -męczy mnie przychodzenie do Ciebie (leżałam w szpitalu) -zrobiłem to bo tego chciałaś (zaręczyny) -ograniczyłem pisanie do niej (z dumą w głosie)a ja byłam wtedy w już ok 5 miesiącu ciąży!! -poszedłem do niej zobaczyć czy jestem dla niej jeszcze atrakcyjny fizycznie i czy chciałaby się zerżnąć (ok 6 miesiąc ciąży) - nie kocham Cię ani dziecka bo nie wiem co to miłość. -od Ciebie chciałem tylko seksu, -nie podejmę decyzji o odejściu bo jestem odpowiedzialny. ja wam powiem szczerze, że ja nie wiem co mam robić. W momencie gdy nie słyszę tego co mówi do mnie, słów które przytoczyłam jest między nami normalnie. Ale im dłużej o tym wszystkim myślę,analizuję jest mi ciężko. Czuję się jak wywłoka. Jak szmata. Ktoś kogo nie warto i nie sposób kochać, czuję się coraz gorzej ze sobą, z tym kim jestem. Poradziłabym sobie bez niego. Nie potrzebuję go, ale chcę z nim być, kolejny raz dać temu związkowi szansę. Naprawdę nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
Co za chuj............................. Nie wychodz za niego .Sama wychowasz maleństwo. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silana maślana
kopnij go w dupe bo on cie nie uszanuje nigdy. zazdaj alimentów i poslij go w diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko.. co ty jeszcze przy nim robisz?! nawet sie nie zastanawiaj bo jak przyjdzie dziecko to moze byc jeszcze gorzej, sama napewno lepiej je wychowasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś na pewno
od niego psychicznie uzależniona bo miłosc to na peno nie jest , jeśli dasz sobie radę sama to dziewczyno zwiewaj gdzie pieprz rośnie , twoja saoocena dzięki niemu jest równa zeru , dlaczego pozwalasz żeby takie gówno tobą pomiatało ? Jesteś aż tak mało ważna sama dla siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jesteś głupim moherem
to ten związek jest piekłem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galikowi
uciekaj póki czas, toć to jakis porąbaniec zero szacunku dla Ciebie i jeszczce nienarodzonego dziecka. Wyobrażasz sobie jak "to coś" będzie traktować Wasze dziecko? On ma Cię głęboko w duuupie, UCIEKAJ BO NIE MASZ Z NIM PRZYSZŁOŚCI, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co to musi być za popapraniec!!! Podziwiam,że Ty jeszcze przy nim jestes!!! Kobieto ogarnij sie , kopnij go w DUPE i to jeszcze dzisiaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A was tez czasem zastanawia coś takiego - ktoś coś pisze, czasem nawet poruszającego, ludzie mu dopisuję, a on już się więcej na topiku nie pojawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam
jak po usłyszeniu takich słów może byc między wami dobrze ? Sama piszesz - jak jest dobrze to jest dobrze , wybacz kochana ale jeśli by mnie facet częstował takimi kawałkami to co najwyżej zarobił by w ryj i do widzenia , sama mu pozwalasz na takie traktowanie , sama siebie nie szanujesz więc nie wymagaj tego od niego , trafił ci się niezły popapraniec ale zachowuje się tak dlatego że dałaś z siebie zrobic ofiarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
25 lat. rozmawialiśmy wiele razy. Mnie bardzo bolą te rozmowy, zaczynam się rozklejać, łatwiej mi jest nie wracać. On wybrał inną drogę, założenie tej rodziny przekreśliło mu drogę którą wybrał. Wiem, że obydwoje jesteśmy za to odpowiedzialni ale ja czuję się winna za to wszystko, za to że on cierpi bo musi podjąć życie rodzinne. Nie wiem jak wam to wyjaśnić. Jeśli priorytetem miałoby być dzieciątko i ja -odeszłabym,ale kocham tego człowieka i dopóki mam szansę chciałabym mu pokazać, ze możemy byc szczęśliwi. z każdym kolejnym dniem zaczynam już w to wątpić. Nie wiem co mam robić. Czuję się za niego również odpowiedzialna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibinkk
boze Autorko:( wspolczuje ci a tym samym i sobie:( Mnie to samo czeka , powiedzial mi ze jak zajde w ciaze to mnie zostawi bo nie zamierza sie z emna wiazac , teraz jest fajnie ale..... wiec jesli sie nie otrzasne bede w identyczniej sytulacji , to my jestesmy winne z epozwalamy sie tak traktowac , jak szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksuwka
przestań pierdzielić kobieto, tylko odejdź! Po co masz przez resztę zycia słuchać gadek typu "zmarnowałem sobie przez ciebie życie"! I do tego stosy "miłych" określeń... :/ Daj spokój, niech idzie w diabły i sie dymi na prawo i lewo jak pies. Jesteś warta więcej i zasługujesz na więcej niż na taką szmatę jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
zależy mi na tym, żeby chociaż spróbować. wiem jedno, tak być nie może. mam dwa roziązania: albo odejść albo dać jeszcze szansę a jak szansa się nie powiedzie odejść. i nie wiem co wybrać. Z jednej strony odeszłabym już dziś, ale z drugiej każdy człowiek zasługuje na szansę. Co byście wybrały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
najgorsze w tym wszystkim jest to, że gdy mówi mi te wszystkie słowa to nie krzyczy, nie cedzi ich przez zęby, mówi to spokojnie, jakbyśmy rozmawiali o codziennym życiu. Nie ma w nim nienawiści, ale zrezygnowanie, jakiś rodzaj cierpienia... Dlatego nie jest mi łatwo zdecydować sie na odejście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibinkk
Autorko ale jaka szanse? ppwiem ci glupie jestesmy i tyle, po przeczytaniu tego ci napisalas , i postawienie sobie siebie w takiej sytulacji.. ja zrezygnuje z tej niby pseudo milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
ciekawe dlaczego chcesz sobie spierdolic życie. Ja bym zrobila tak: facet won, dziecko rodzę, dostaje alimenty, faceta gonie na 4 wiatry, chyba ze idzie z małym/małą na spacer a ja mam wtedy czas dla siebie. No ale to ja, kobieta po przejściach i doswiadczeniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibinkk
"mowi spokojnie" i co z tego , ma zal do ciebie i do dziecka ktore sie pojawilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie o szukanie
przeciez on ma cos z glowa. Autyzm jakis czy inne cos :o Jak sie nie chce dziecka to sie go nie sprowadza na swiat a nie on sie obudzil z reka w nocniku. A Wasza rodzina co na to? Twoja mama, ojciec? Jego rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość na siłę albo pozorna miłość dla dziecka ,które jest w drodze na dłuzszą metę i tak przegra.Zachowaj swój honor ,nie daj sie poniżać,odejdz od niego bo On na Was nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabeła lacka
wiesz co niby wypada się nad tobą ulitować bo biedna i w ciąży ale z drugiej strony być może jesteście taką patologią i wobec siebie tak postępujecie,może faktycznie naciskałaś go na ten ślub,ostatecznie widać że ten twój chłop to pod sufitem dobrze nie ma to i mądra panna by się nim nie zainteresowała,więc żyjcie sobie dwa debile jak chcecie bo tacy ludzie jak wy to raczej niczego nie zmienią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
Powiem wam, że ja przed rokiem/ dwoma latami złapałabym się za głowę czytając to co tu wypisuję sama. Pisałabym wam to co wy mi tutaj, ale decyzja jest taka trudna. Czuję sie za niego równie odpowiedzialna jak za mnie i dzieciątko. To jest coś chorego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Odejdz od niego -może jak przekona się co stracił to zacznie Cię szanować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj oj bo się popłacze
jaki biedny misio , życie mu schrzaniłaś bo ośmieliłas się zajśc w ciąże , a on przepraszam w tym nie uczestniczył ? :O:O Albo sobie już dałaś zrobic taką sieczkę z mózgu że w to wierzysz albo za wysokiego IQ to ty nie masz. Chcesz dac szansę na co ? Że się ocknie i nagle spadnie na niego obezwładniająca miłośc ? Jak nisko trzeba siebie cenic żeby się uczepic tak prymitywnych męskich portek ? On jest z tobą z litości/odpowiedzialności - myślałby kto jaki rycerz :O:O a ty się głupio łudzisz że zobaczy w tobie kogoś kogo do tej pory nie widział , same sobie dziewczyny gotujecie taki parszywy los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhggffdtte jak ty masz zamiar z nim zasiąść do stołu wigilijnego? podzielić się opłatkiem odejdz jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co sie pytasz co masz robic,co masz myslec itd? skoro sama piszesz,ze bedziesz walczyc. na co?po co? zeby coraz to gorsze slowa uslyszec? miej troche szacunku do siebie i spie....laj jak najdalej od niego!!! bierz dzieciaka pod pache i uciekaj. nic dobrego cie nie czeka. zreszta o co ci chodzi? czego od nas oczekujesz?co mamy ci doradzic? myslisz,ze ktos po przeczytaniu jak twoj mezus przyszly sie do ciebie odzywa, poklepie cie po ramieniu i powie-ryzykuj? watpie... przynajmniej nikt o zdrowych zmyslach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×