Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość aquariuss

Rok 2011 - rokiem bez sexu - czy to się uda?

Polecane posty

Gość aquariuss

Witam Was, planuje w przyszłym roku troszeczkę zejść z obrotów jeżeli chodzi o kobiety. Ostatnie dwa lata były burzliwe - był to okres po rozstaniu 6 letniego związku. Stwierdziłem, że mam tyle rzeczy na głowie, trening fizyczny, trening umysłowo-językowy. Dostałem lepszą pracę itd, itp. Generalnie chce przeznaczyć rok 2011 na rozwój siebie, zamiast na kobiety. I również zrezygnować z kafeeeee! Nie mam czasu na związek, nie chcę również wydawać kasy na pierdoły - zbieram na mieszkanie - związane z związkiem. Nie chce żadnej zaniedbywać, a raczej skupić się na tym co wyżej napisałem. Problem mój polega na tym, że od 16 roku życia, uprawiałem regularnie sex. Najdłuższa przerwa to była około 3 miesiące. Obecnei mam 24. Niestety - pomimo, że źle nie wyglądam to nie jestem typem co wyrywa panienki na jedną noc. Nie mam problemów z kobietami, jednak mam problem że nie potrafię tak, że naobiecuje jej gwiazdkę z nieba, prześpię się i ucieknę. Za szybko sie również wiążę emocjonalnie :/// Pytanie brzmi, czy jest to możliwe do wytrzymania bez partnerki przez rok czasu? Chodzi mi o to, czy człowiek psychicznie nie zostanie jakimś dziwolągiem. Wiadomo, że będe jechał na ręcznym, ale to tez nie chodzi o sam orgazm, a o ciepło kobiety i przytulanie, bliskość. Obawiam się trochę tego, jednak świat niestety tak jest skonstruowany że trzeba czasem coś poświęcić dobrego, aby później zyskać coś wspaniałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×