Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaa123344

Co mam zrobić? on mi całkiem popusuje nerwy :(

Polecane posty

Gość onaa123344

mam chlopaka od roku . juz od pewnego czasu sie zastanawialam czy z nim nie zerwac ,ale glupia go kochalam i nadal kocham.. ale tym razem juz naprawde nie man do niego sily.. nie dosc ,ze pozwolilam mu miec klucz do mojej stancji i nocowac kiedy bedzie chcial to ostatnio byl i .. zabral mi kommorke.. co prawda troche podnszczona ,ale ja mu mowialam zeby jej nie bral kiedy sie pytal czy mu ja odsprzedam.. bo bbyly w niej wazne dla mnie rzeczy. a on ja poprostu wzial.. poza tym on wogole traktuje mnie jak szmate od pewnego czasu, kazd spotkanie z nim to dla mnie stres.. wyzywa mnie i robi wiele rzeczy zeby mnie zdenerwowac np oscentacyjnie sie oglada za innymi a mi ubliza za rozne rzeczy zwiazane z wygladem.. i to czesto te rzeczy sa naprawde wymyslone. np mowi mi ze mam obwisly biust ,a on w zyciu nie jest obwisly wogole cala jestem szczupla nawet moze za szczupla.. albo oscentacyjnie nie odbiera telefonu ode mnie nawet jak moze to zrobic. nawet nie przy klotni tak bez powodu.. I to nie jest wbrew pozorom tak zebym nie mogla miec innego bo moglabym spokojnie,ale go kocham wiem milosc jest glupia.. rzuclam dla niego sowjego bylego ,a on byl sto razy lepszy od niego sie okazuje .. Ale tym telefonem to juz zupelnie mnie wkurzyl i nie odbiera telefonu dzisiaj zeby mi na zlosc zrobic bo juz nie raz tak robil .. wogole co spotkanie przez niego placze.. on mi rozwali nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kihhga
przeczytaj, co napisałaś. 3 razy jesli raz nie dotrze. I zrywaj. Raz a dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
nie wiem dlaczego z nim jestem naprawde.. tak mi z nim zle a adalej z nim jestem.. jakbym byla w jakims amoku.. a ciagle do tego przez niego cierpie. mialam paru facetow i przy zadnym tak nie ciarpialam nawet w polowie.. i Jeszcze cham mi kradnie rzeczy z pokoju.. jestem przy nim klebkiem nerwow dzisiaj szczegolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
tej komorki tez mi szkoda mialam tam rzeczy ktore chcialam zachowac i by mi sie bardzo przydaly.. a on ja poprostu zabral.. moze ja jeszcze odzyskam ,ale to nie wiem.. dobrze ze laptopa mi nie wyniosl .. masakra juz wczesniej mialam wrazenie ze pewne rzeczy gina mi z pokoju np jakies leki ,ale wmawialam sobie ,ze zgubilam .. albo kiedys pieniedzy bylo jakby mniej ,ale tez sobie jakos to wytlumaczylam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
wogole najgorsze jest to ze tak go kocham .. musze z nim zerwac i ciagle sie do tego szykuje.. a potem rezygnuje i tak w kolko.. zeby on chociaz byl przydtojny czy madry ,ale gdzie tam.. nawet mi sie kompletnie nie podobal na poczatku jak go poznalam.. wczoraj tez wpadlam w placz przez niego bo oscentacyjnie nie odbieral tel zebym sie martwila bo wiem ze on tak robi specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
pocieszcie jakos bo nie wiem co mam dzisiaj ze soba zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PDJNDHDHFHF
Zostaw Go czym prędzej, albo chociaż daj Mu do zrozumienia, że zbliża się koniec, albo, że zrywasz. Może to Mu da coś do myślenia. Bo na arzie sobie Ciebie wychował. Wie, że zawsze z Nim będziesz, że cokolwiek zrobi, to i tak nie będziesz miała odwagi żeby odejść. Sama pozwalasz na to, żeby traktował Cię jak szmate- zero konsekwencji, wszystko mu wolno, zero reakcji z twojej strony, a do tegow szystkiego dajesz mu poczucie, że jest górą i że tak już zostanie bo kochasz i nie potrafisz odejść. Może tego nie widzisz, ale on najwyraźniej Cię nie kocha skoro tak Cię traktuje- zwyczajnie na Tobie pasożytuje, wykorzystuje Cię jak się da. Miej chociaż trochę szacunku do samej siebie i wyjdź z tego łajna w które depnęłaś, bo z takich związków rozwijają się patologie. Myślisz, że później będzie lepiej? Żyjesz nadzieją, że się zmini? Żyjesz w błędzie. On się nigdy nie zmieni. Nie szanuje Cię, bo nie dbasz o szacunek, nie wymagasz go od niego, pozwalasz się traktować jak szmatę i tak właśnie Cię widzi. Przejrzyj wkońcu na oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarrrrrr
wez zerwij z nim najlepiej.. i domagaj sie zwrootu kluczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a weź się z nim
hajtnij kretynko najlepiej! nie zakładaj tu więcej tematów i wyperdalaj do swojego ukochanego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfguyf
na poczatek wymien zamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt szczęśliwa23
wykop go na cztery dupy bo naprawde to jakis idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
ja mu pokazywalam nie raz ,ze chce z nim zerwac to pomagalo,ale tylko na chwile :( i to nie bylo tak ,ze nie domagalam sie szacunku od poczatku tylko po jakims czasie stracilam do tego sile... az sie sama dziwie ,ze pozwolilam sobie na tyle bo kiedys w zyciu bym sobie na tyle nie pozwolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikidee to ty chyba lubisz jak
pozwolilas sobie, zeby Ci wlazl na glowe to teraz masz! Proponuje sprobowac odzyskac komorke i zerwac z gosciem, bo takie chwast jest Ci wybitnie niepotrzebny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
myslalam ze moj byly ma duze wady ,ale przy nim to byl aniol juz nie mowiac ,ze byl przystojniejszy bardziej zaradny a moj obecny wogole nie jest przystojny ,ale przede wszystkim milo spedzalam z nim czas, nie denerwowalam sie przy nim ,potrafil mnie docenic jako kobiete i jako czlowieka..zaluje ,ze go rzucilam dla kogos przy kim trace tyle nerwow.. I co najlepsze z tego co sie dowiedzialam on przede mna tez mial dziewczyne calkiem ladna i fajna ,ale traktowal ja jeszcze gorzej ode mnie z tego co sie dowiedzialam.. nie wiem czy on tak potrafi manipulowac dziewczynami czy co? musze byc silna wiem ,ze musze z nim zerwac bo sie wykoncze nerwowo ,ale ciezko bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa123344
Na niego dobrze dziala tylko jak ja go olewam.. no ale mowie na pewnien czas tylko to pomaga. potem wszytsko wraca do normy..No ale nic bede musiala z nim zerwacbo calego zycia bym przeciez z takim nie wytrzymala. najwyzej bede cierpiec choc przy nim tez cierpie tylko w inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×