Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..::Nieznajoma::..

Jestem beznadziejna, chyba ze sobą skończę...

Polecane posty

Gość ..::Nieznajoma::..

Mam 18 lat. Jestem dość atrakcyjną, ładną dziewczyną, mimo to nie mam chłopaka. Wcześniej miałam kilku, ale to były krótkie związki, trwające najwyżej miesiąc, w ogóle trudno to nazwać związkiem. Zwykle zauroczenie, może potrzebowałam bliskości... ale było, minęło. Przyjaciół prawdziwych też nie mam. Mam niby jedną przyjaciółkę, ale ta przyjaźń się wypala... nie darzę już ją tak wielką sympatią jak kiedyś, zmieniła się...ja pewnie też. Kiedyś to ja byłam przebojowa, pewna siebie itp. a ona taka 'szara myszka', teraz jest odwrotnie. Chyba mi to nie pasuje.. nie mogę się z nią dogadać, co najgorsze często w myślach ją wyzywam i bardzo irytuje mnie jej zachowanie. Myśli, że jest najpiękniejsza, stała się egoistką, wszędzie jej pełno. Gdy jesteśmy w towarzystwie kolegów to ona mnie nie zauważa... chce zwrócić na siebie ich uwagę. Wtedy jestem niewidzialna, czuję się wtedy zerem, bo chłopacy zwracają uwagę na nią, a ja jakbym nie istniała. A gdy jesteśmy same to gada ze mną normalnie i chce wtedy ze mną gadać. Oprócz tej fałszywej przyjaźni, mam kilka koleżanek, z którymi dobrze sie dogaduje... Reszta dziewczyn które znam mnie nienawidzi. Np. kolezanki z klasy. Obgadują mnie, nawet cześć nie odpowiedzą. One stworzyły swoje grupki i mnie w nich nie chcą.. już dawno to zauważyłam jak np. gadały ze soba i ja też chciałam włączyć się do rozmowy to odwracały sie tyłem. Spoko. Nie bedę się narzucać. Tylko po co potem gadają, że ja się nie integruje z nimi? Jestem raczej nieśmiała, a one tylko utrudniają mi kontakty z nimi. Czuję się jak odludek na tle klasy... każdego dnia, kiedy idę do szkoły jest mi bardzo ciężko. Stresuję się.. mam dreszcze, biegunkę, pocą mi się ręce. W sumie boję się wszystkiego, że nauczyciel mnie zapyta a ja zczerwienieje i nic nie powiem (zazwyczaj tak jest), że ludzie mnie wyśmieją itp. Dziewczyny z klasy patrzą na mnie takim wzrokiem jakbym im coś potwornego zrobiła.. poniżają mnie często np. na wfie... nie jestem dobra z wfu, czesto niektóre ćwiczenia sprawiają mi trudności, one umieją to doskonale, ze mnie oczywiście się śmieją. Nawet nie mam odwagi im dogryzc - taka blokada, nie umiem nawet nic wydukać, żeby się odczepiły. Przez te problemy z ludźmi w szkole, zaniedbałam naukę. Po powrocie do domu nie mam siły już nawet patrzeć na ksiązki, bo to mi przypomina te wszytskie przykre momenty, te spojrzenia, docinki... czasem nie mam nawet do kogo gęby otworzyć:( Jestem chyba za słaba psychicznie, czuję, że szkoła mnie wyniszcza. Poza szkołą nie mam ciekawego życia. Ludzie mnie obgadują... miałam powodzenie u chłopaków (teraz juz chyba sie zmniejszyło) - wtedy dziewczyny nawet te których w ogole nie znam i z którymi nigdy nie gadałam, wymyślały ploty, nie wiem może z zazdrości. Nie rozumiem tego. Nie mam praktycznie żadnych zainteresowań, żadnego hobby, na dodatek jestem uzależniona od komputera. Najlepiej się czuję sama ze sobą. Z dnia na dzień jest coraz gorzej... jestem w coraz większym dołku. Zmiana otoczenia byłaby dla mnie najlepszym rozwiązaniem, ale póki co nie ma takiej możliwości. Za kilka miesięcy może spełni się moje marzenie- pragnę wyjechać stąd i nigdy nie wrócić. Zacząć nowe życie. A jeśli się to nie uda, to po prostu zakończę to raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::Nieznajoma::..
Nawet tu nikt mnie nie zauwaza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pięciu punktach
o co chodzi,chyba nie myślisz że ktoś będzie to czytał:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdferewrw
eeee tam, ze pieprzysz glupoty. glowa do gory piers do przodu. przez jakies glupie dziewuchy z klasy? powiem ci cos. twoje zycie sie zacznie jak skonczysz 20 lat. zapamietaj moje slowa. nie pieprz glupot nie mazgaj sie i nie rob z siebie ofiary. te wszystkie malolaty skoncza z jakis pryzdupasem i dziekciem za 2 lata. a ty wez sie do roboty, ucz sie, idz do szkoly potem, moze na studia i bedziesz sie smiala z tego co tu teraz piszesz. nie mazgaj sie, nie rob z siebie niepotrzebnie sieroty. poczytaj ksiazke, obejrzyj fajny film i poucz sie by miec lepsza przyszlosc niz one i by im pokazac. a fcaeci sie pojawia, zawsze sie pojawiaja. wiec glowa do gory i nie MAZGAJ SIE! DO NAUKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::Nieznajoma::..
jesli ktos chce to przeczyta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie wedlug mnie jest darem od Boga i moze to banalne ale tak mysle. Wedlug mnie nie powinnas sie poddawac, stan sobie przed lustrem i powiedz sobie ze jestes fajna( bo mysle ze jestes) moze jakas mala zmiana wprawi cie w lepszy nastroj moze zmien kolor wlosow i pojdz do fryzjera, od razu poczujesz sie lepiej. na takie dziewuchy jak te z twojej klasy nie zwracaj uwagi zawsze sie znajda takie ktore beda ci rzucac klody pod nogi. I mysle takze ze na chlopakach zycie sie nie konczy ja tez w szkole nie mialam nikogo ale sie zawzielam i przeszlam jakos te kilka lat teraz jestem mezatka i wcale mojego meza w szkole nie szukalam, sam mnie znalazl daleko od domu daleko od ludzi ktorzy mnie nie lubili i daleko od tych ktorzy nie zyczyli mi najlepiej. Moze nie powinnas szukac chlopaka w szkole moze poszukaj go w sasiedztwie a moze poczekaj az sam cie znajdzie. Zycze Ci zebys znalazla w swoim zyciu te lepsze strony zycia.... nie zalamuj sie pozdrawiam Agnieszka:)) ps. moze to co napisalam nie trzyma sie kupy ale mysle ze wiesz o co mi chodzilo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu twojegho wpisu czuje sie tak jakbys pisala o mnie . Mam dokladnie te same problemy.Nie sprawiam nikomu problemow ale duzo osob mnie nie lubi nie wiem dlaczego tak jest staram sie nie wyroznaic ubiorem jestem podobno ładna i atrakcyjna jestem osoba spokojna . Tylko ja mam 21 lat i jestem juz na studiach ;;/;/ Pozdrawiam Nieznajoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
nie lubia cie osoby ktore maja problemy ze swoja glową .. Jesli jestes dobra osoba, nie wredną .. To nie maja prawa cie nie lubic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertuśś123
po pierwsze - nie przejmuj się ludźmi którzy nie są warci Twojej uwagi. Po drugie - nie pitol farmazonów. Po trzecie - nie użalaj się nad sobą. Po czwarte - zacznij chociaż trochę wierzyć w lepsze jutro. Wiem, że banalnie brzmi, ale wkrótce pomoże. Wiem co mówię, mam 19 lat i podobne odczucia, Podkreślam - podobne- nie takie same ;P aa. Postaraj się spędza ćmniej czasu nad komputerem - szkoda oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::Nieznajoma::..
Staram sie nie przejmować, ale czesto jak patrze na swoje zycie to sie zalamuje... wiem, ze jestem mloda i swiat stoi przede mna otworem, ale jest mi na prawde ciezko. Popelniłam kilka bledow w przeszlosci, ale bylam taka glupia i naiwna... chodzi np. o alkohol, albo o chlopaków, teraz jestem postrzegana jako puszczalska :O co jest oczywiscie nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertuśś123
fdsfds Każdy ma prawo kogoś lubić i nie lubić,nawet ze względu na pierdoły. Albo czujesz sympatię, albo nie.. Tyle filozofii. Byle nie oceniać po pozorach oczywiście. Bo czy każdy ideał musi być lubiany? Czy każda miłą osoba musi być lubiana? Otóż nie. więc nie pisz głupot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz sobie
Misia, pewnie się za to obrazisz, ale po pierwsze - nie dramatyzuj. Mogę sobie tylko wyobrazić, co przeżywasz, ale dla Twojej róznowagi psychicznej musisz nabrać dystansu do siebie. Weź lustro, spójrz na siebie i powiedz sobie, że Twoja sytuacja wcale nie jest taka zła. W tym wieku to naprawdę częste (poczucie wyobcowania). Nie podążaj drogą emo! Prawie dorosła jesteś więc weź się w garść. Piszesz, że jesteś słaba psychicznie. Na słabości najlepsze są przeszkody. Jak takie masz to możesz trenować aby stać się silniejszą. I to jest CAŁKOWICIE w zasięgu Twoich możliwości. Nie użalaj się nad sobą, bo to droga do nikąd. Napiszę Ci garść rad, przemyśl i spróbuj zastosować, jeśli będą dla Ciebie dobre (jeśli czytając je czujesz strach, niskie poczucie własnej wartości i nie wierzysz w ich powodzenie zastosuj je na pewno!) 1. żeby nie czuć się najgorzej na świecie obejrzyj jakiś wstrząsający film (prawa człowieka w Chinach, dzieci w Afryce, katastrofy lotnicze) i spójrz jeszcze raz na swoje życie. Postaraj się obiektywnie je ocenić. 2. skoro jesteśmy przy filmach obejrzyj jakiś mądry. Moja propozycja na Twój wybór dziś to "zło". Wpisz w wyszukiwarkę: www.iplex.pl - i oglądasz ten film online. 3. wysiłek fizyczny jest Ci bardzo potrzebny. Oprócz kształtowania Twojego zdrowia w przyszłości, teraz pozwoli Ci uwolnić się od stresów. Drżenie rąk i pocenie się przed szkołą mogą zwiastowaćpoczątki nerwicy. Także zadbaj o siebie. Polecam jakiś aerobik w domu. Na iplexie też jest jakby co. Jeśli nie odpowiada - poszukaj na youtubie. Druga możliwość to joga i ćwiczenia odprężające. Do tego porządny wysiłek zar na jakiś czas (żeby się nie zniechęcić). Jak Cię wszystko będzie dobijało to nie popadaj w rozpacz tylko kapciuszki na nogi i biegiem ile dasz radę nie folgując sobie. To naprawdę działa. Wybija z zaklętego kręgu. 4. znajdź wsparcie. Spójrz na rodziców, jaśli ich posiadasz. Pomyśl, kim jesteśdla nich. Spójrz na wszystko, co dla Ciebie robią. Jeśli to możliwe, spróbuj czerpaćz nich siłę. Rodzice są różni, ale zwykle są naprawdę w porządku tylko nie zawsze umieją się z nami dogadać. Spróbuj Ty nawiązać to porozumienie. Jeśli je masz/jak je będziesz miała to będizesz miała wsparcie. 5. zainwestuj w siebie. Nauka to Twoja szansa. Zmianisz środowisko i zaczynasz od nowa, tamici ludzie odejdą, zostanieszsama z sobą i nowymi ludźmi. Nie daj sobie przestawić psychiki, inwestuj w do, żeby w innym miejscu zacząć od nowa, a n ie przenosić złych nawyków. 6. poszukaj hobby. Siądź na internet i zobacz, co można robićw Twojej okolicy. Pójdź na spotkanie nie licząc na nic. Jak Ci się będize podobało - zostaniesz. Jak nie - poczekaj chwilę, jeśli nadal nie - poszukaj coś innego. 7. poszukaj innych ludzi. W internecie, ale niedaleko Ciebie, żebyś miała szansę na kontakt osobisty. Inna opcja - wyjedź gdzieś na obóz młodzieżowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertuśś123
..::Nieznajoma::.. Wiesz, jeśli będziesz ciągle się przejmować opinią dosłownie wszystkich ludzi to źle skończysz. Ty znasz prawdę i to powinno być najważniejsze. Jeśli nie zaczniesz żyć "dniem dzisiejszym" będzie Ci coraz ciężej. Po co żyć przeszłością, stało się co się stało, kropka. Złe doświadczenia i dobre - każdy je ma. Każdy popełnia błędy. Też wielu rzeczy żałuję, ale czy to powód by przekreślać swoją przyszłość? Zacznij się cieszyć tym, co jest dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::Nieznajoma::..
będziesz sobie- dziekuje Ci za te cenne rady... to na prawde bardzo budujace. Dziekuje WSZYSTKIM za wypowiedzi, odrazu zrobilo mi sie lepiej. Chyba jestem nadwrazliwa na ten swiat, czuje sie jak Werter. Postaram sie zmienic cos w swoim zyciu, moze polepszy mi sie samopoczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz sobie
kazdy tak ma w tym wieku, a kobieta może tak mieć w każdym wieku ;) Trzymaj się Wszystko w Twoich ręklach i Twoim zasięgu. Patrz na swoje zalety i trzymaj się ich kurczowo! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::Nieznajoma::..
dziekuje. Teraz ide wziasc prysznic, zmyc z siebie te wszystkie zmartwienia i od jutra wezme sie za siebie. Jestescie kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el foto
Jak nadal będziesz chcieć skończyć ze sobą to służę pomocą! Mnie się to udało! I to dwa razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz sobie
dziś Misia, prysznic, "zło" i dopiero spać. No, chba, że masz jakiś sprawdzian jutro. Zaczynaćtakie rzeczy tzreba od dziś, póki wiesz co masz robić i masz do tego chęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×