30 latka szuka faceta do pogaduszek.

Szukam dojrzałych meżczyzn, nie do łózka, ale do dialogu ;-)

wczoraj ci napisałem że chętnie pogadam :) nadal jest to aktualne :)

wczoraj ci napisałem że chętnie pogadam :) propozycja nadal aktualna :)

tutaj siedzą cioty i pierdoły gratuluje wyboru faceta do pogaduszek, zresztą kobieta może też sie podać za faceta a ty sie będziesz cieszyć nonsens

Wczorajszy topik umarł niestety ;-) więc dziś jeszcze próbuję. No to słucham, to nie jest sto pytań do, że bedę je zadawać i czekać na odpowiedzi.... Pogadajmy ;-)

to zadam pierwsze pytanie: :P czy rozmawiamy publicznie czy na skype/gg/mail?

hej,moge cie ruchnąć jak ładnie poprosisz

echmmmm ja myślę, że narazie tutaj. nie chcę odrazu mailować jeśli kompletnie kogoś nie znam, a jak ktoś rzeczywiście chce zwyczajnie powaznie rozmawiać, to kiedyś i maile pójdą w ruch. a głupie wpisy będę zwyczajnie ignorować ;-) piszesz z domu czy pracy?

z pracy

piszę z burdelu , właśnie jeździ na mnie słodka 16 letnia ukrainka

jaka-jestem Gadaj ;] Zobaczymy jak temat się utrzyma.

o jaki zaszczyt ktoś się po mnie podszył :) piszę z domu ale zaraz idę do pracy

rus1 chciałabym, ale widzę, że debile górą ;-) ale jeszcze popróbuję, czasu mam sporo.

Ja pisze z domu, pomiędzy codziennymi obowiązkami. Marzy mi się, tak zwyczajnie popisać z normalnymi ludźmi i zakłądam że nawet jeśli 99% wpisów to będą prowokatorzy i czubki, to znajdzie się 1% perełek ;-)

Hehe Raczej nie przywykłem do nazywania mnie perełką... Debili można ignorować, sami się znudzą.

a ja siedze w pracy i mnie juz cos trafia z bezrobocia jakie aktualnie mam a do 4 trzeba siedziec

rus he he no mnie tez w życiu nikt perełką nie nazwał ;-) może ignorowani się zwyczajnie znudzą, ale obawiam się że na ich miejsce przyjdą nowi. chyba zaczernię sobie nicka żeby nie wyszły jakieś idiotyzmy.... jakis... oj współczuję do 16 kupa czasu jeszcze. zapraszam wiec tu, o ile szefostwo w pracy cię nie zabije.

ja za chwilę biegnę do swojej pracy polegającej na bezrobociu :) zajrzę o 10 :) pozdrawiam

Niestety i ja muszę na chwile ciepły domek opuścić, lecieć pozałatwiać kilka spraw, ale nie zajmie mi to wiecej niż dwie godzinki. Odwlekam, ale chyba się zbiorę, im wcześniej pójdę tym wcześniej wrócę...

echmmmm a to ciekawe bo ja akurat chwilowo jeszcze jestem na bezrobociu, ale mam pracy aż czasami nadmiar ;-)

rus bardzo mi się podoba pierwsza część twojej stopki, podpisuję się pod nią obiema rękami ;-)

Znów wszyscy zwiali.

ja jestem ale temat usycha :D

ja też już jestem :) a co do bezrobocia to tak właśnie jest, kiedyś się dziwiłem jak sąsiad nie mógł nigdy czegoś tam załatwić z braku czasu -a był bezrobotny, sam jakiś czas nie miałem pracy - od razu doba drastycznie mi się skróciła :)))

ja przez to nic nie robienie w pracy wracam zmeczony do domu bezsensu :(

piotrg07@o2.pl porozmawiamy?

Nie usycha tylko poleciałam pozałatwiać sprawy, i zazwyczaj czekam godzinę w kolejce a dziś- nikogo ;-) I już załatwione. Mnie wylali z pracy po macierzyńskim. ale od wiosny wracam, tylko... jeszcze nie wiem gdzie, a na nadmiar czasu nie narzekam. Właśnie rozpalam w kominku, aby ciepło w domu mieć.

ale jednak jak człowiek idzie do pracy na konkretną porę to ten dzień ma jakiś harmonogram, a jeśli teoretycznie nie ma nic do zrobienia to człowiek sobie tyle zaplanuje wychodząc z założenia mam sporo czasu ze potem lata jak kot z pęcherzem żeby nadążyć :) ja też wracam z pracy zmęczony pomimo że nic nie robię, ale kiedyś miałem bardzo ciężką prace fizyczną i tam to porostu padałem na ryj jak wracałem.

tu na zewnatrz moze ze 2 stopnie ale w srodku cieplo i kawa goraca stoi obok ale dalej nie mam co robic cholera....

Ja z jednej strony lubię te babskie domowe zajęcia, ale tez czasem mi brakuje już tego ustalonego harmonogramu dnia, więc nawet się ciesze na myśl o powrocie do pracy, choć na początek planuję pół etatu. Nie wiem jeszcze niestety czym sie zajme ;-( jakis... kawa? no chyba też sobie zrobię, choć jedną już rano piłam. u mnie tez zimno i wieje, ale kominek już hula więc jest fajnie.