30 latka szuka faceta do pogaduszek.

a ja i tak czuję się załośnie, przyrzekłam sobie że już nigdy nikogo nie zaprosze. ale napiję się chętnie, ja mam winko.

a ja mogę się wprosić ale mam ochotę na piwko :P

to wpadajcie do mnie mam piwko winko grzanca i jeszcze tego troche mowie o mocnych alkoho... :D:D

piwo, wino, whisky. była tequila ale wyszła...

do wieczorka :) uciekam

grzaniec jest idealny na obecna porę roku i pogodę! ;-)

można sie do Was wprosić? ;) na grzańca mniamm

łobuzka jasne, ze można ;-) a grzaniec to ja z goździkami i miodem prosze

jaka-:) to super ,też mam 30 lat,i uwielbiam grzane wino lub piwo:)

łobuzka ja tez grzane wino lubie, piwo wolę na zimno;-) a kim jesteś i czym się zajmujesz ??;-) tak ogólnie.

Tak ogólnie jestem kobietą;),upajam się życiem,tzn biorę z niego co najlepsze ,nawet jeśli ciężko to zrobić:)

łobuzka a przyznaj się, czy jesteś wolna czy w związku? Dla mnie to bez znaczenia w sensie towarzyskim, ale babska ciekawość, a skoro inni się przyznali... ;-)

w związku:)

o fajnie łobuzka, bo już myślałam, ze tu wielbładem jestem ;-) A ja już położyłam dzieciątko spać, wykąpałśmy się, winko gotowe a teraz myślę czy chce mi się robić kolację, czy jednak nie? Jak się ktoś pojawi, to pomyślcie- jak widzicie ten topic, mamy pisać o pierdołkach, czy preferujecie też cieższe tematy? Nie mam na myśli konkrretów, ale czy np osobiste pytania czy zwierzenia będą tu mile widziane, czy nie widzicie tego? No, zakładając ze będzie istniał...

ja jestem facetem po 30 do pogaduszek...:-D

niegrzeczny super, witaj ;-) a o czym lubią gadać niegrzeczni?

ale fajny potwór ;-)

jaka-jestem Mogę gadać o wszystkim. A mój potworek- pewnie, że fajny. Ma apetyt...:-D

Wpadne jutro na dłużej. Pozdrawiam

ha ha o dzieciach itp miało nie być, ale i tak innych narazie nie ma. mój potworek też ma apetyt czasem aż się boję ze za duży. na szczęscie ostatnio lekko spuściła z tonu ;-)

jestem :P

ja też jestem... maskara to już na nałóg zakrawa... cały dzień dziś ;-)

na to wygląda, a jak tam sukienka? jaki kolor?

nałóg to na pewno, ale lubię go, a już niedługo aż tyle czasu mieć nie będę, tylko nieco mniej. a sukienka... klasyczna mała czarna, krótka. leży na podłodze bo ją tam ostatnio w złości rzuciłam...

ja też chwilowo mam czas i też długo to nie potrwa :) liczęna to że nie bawem wroci mój synek :)

echeeem... oo no prosze i synek jest ;-) no to przyznaj się ile ma latek i co oznacza że wróci i kiedy i w ogóle ;-) a u mnie wróci maż ;-) generalnie w pisaniu mi to nie przeszkadza, ale zajeć więcej- gotowania, prania. wieczorami bywam prawie codziennie bo mąż pracuje do późna.

Czesc Robaczki! Pozdrawiam z zimnej Wawy :-)

skad jesteś, a jest tam w tej waszej wawie śnieg?

ma 8 lat, wróci nie wiem kiedy, sąd o tym zadecyduje, "kochajaca mamusia" sobie przypomniała o dziecku i równie nagle go zabrała jak przywiozła..... ale pozwy jakiś czas temu poskładane więc może już nie długo wróci.

No u mnie nie pada, nie wiem jak tam na Ochocie ;-)