Mój facet chce iść jutro na piwo z kolegami!!!

ja mam znajomych, spoko, nawet kilku wojskowych :D moze sie nawet umówie z kims na jutro :) zeby w domu nie siedziec :D

Dlaczego jak dzieci? Moi rodzice też w to grają chętnie i namiętnie...To bardzo fajna gra. Ale nie tylko gramy, jak juz pisalam siedzimy i opowiadamy sobie różne rzeczy. Ostatnio opowiadaliśmy sobie historie o duchach. A wszystko w czarze wzajemnego szacunku i zrozumienia :) Może zapytaj sie chłopaka czy Cie zabierze ze sobą.

nie mysle tu o zadnej zdradzie, nie z tym zamysłem zakładałam topic jedynie obawa, ze znow sie doprowadzi do stanu nieważkości :D

to może ja tego nie skomentuje...

nie chce isc z nim niby po co? pozatym nie bede jechac 60 km zeby isc z nim na piwo, bez przesady :D

niech się doprowadza do czego chce.. to on na drugi dzień będzie cierpiał nie ty...

bieu co masz na mysli?

bieu masz racje :D potem bedzie słodki jak cukier dzieki bieu :D

No ...kocura będzie miał.

byłam blisko :) Ale miły pewnie też będzie, mój zawsze kuli uszy :P i przylatuje na zawołanie ;)

Noi to mi sie podoba, idź też gdzieś;)

:P

kurcze, a moze zaprosze kolezanke i pogramy w monopol :D :)

poziomka i bieu :) fajne z Was dziołchy :D

dzięki;D

ja bym w panstwa i miasta zagrala ale przy piwie i pizzy

a poza tym moj facet tez nigdzie sam nie wychodzi tylko wszedzie mnie ze soba ciagnie. on najlepiej sie czuje w moim towarzystwie

dodam jeszcze, ze co innego mieszkac 60 km od siebie a co innego razem.............

Ja Ci mówię porozmawiaj z nim jeszcze, może koldzy dadzą się zaprosić na kubek gorącego kakao.

Puszczajcie swoich chłopów na "piwo z kolegami" to się doigracie. Ja byłam taka głupia,wychodził kiedy chciał,nigdy mu nie broniłam i zwyczajnie ufałam,i co się okazało????????? Że te jego wyjścia na piwo z kolegami kończyło się w burdelach!!!!!!!!! Uważajcie kobiety.

od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi, po za tym skoro szedł do burdelu, to mu na Tobie nie zależało i Cie nie kochał, bo gdyby kochał nie zdradziłby, sumienie nie dało by mu żyć, zaryzykował i poszedł, nie zależało mu na Tobie, wolał se poruchać dziwke.. gorące kakao..haha xd

Samo pozwalanie na wychodzenie na piwo nie tworzy niewiernego partnera. Na to składa się mnóstwo czynników. Widać nie byłaś dla niego taka, jakiej oczekiwał i dlatego wolał zaznać czegoś innego...

zdania sa widze podzielone jakbym z nim mieszkała to by było inaczej, a tak ..:(

klara karla chyba by mnie wysmiał jakbym mu powiedziała to co Ty proponujesz :P

zastanawiam się, czy Klara Karla mowi powaznie....bo jak tak to jestem w ciężkim szoku :D

Oj już nie przesadzajcie, że wyjście na piwo kończy się w burdelu....:-D Nie trzymajcie tych swoich chłopów na łańcuchach. Jak będą chcieli zdradzić to i tak to zrobią, choćbyście zabraniały...

ja uwazam, ze zalezy od sytuacji. jak bedzie chcial zdradzic to zdradzi bo 60 km nie zrobisz w 5 sek. ani nie jestes z jego miasta wiec nie znaja cie ludzie. moze on miec inna laske na okazje i tez nie zajarzysz....przeciez nie widzicie sie codziennie

damaczarnychserc zgadzam sie, on ma okazje co tydzien zeby mnie zdradzic, studiuje z ponad setka dziewczyn wiec sama wiem, ze okazja jest, ale tego trzeba jeszcze chcieć

ty go znasz najlepiej i szczerze ci zycze zeby byl on tylko twoim pieskiem ktory za toba lata. jestes w takiej sytuacji, ze musisz mu zaufac, a czy bylo warto sie w czasie okaze.

4 wspolne lata chyba cos znacza :)