Matka a jej faceci...

Moja matka od pewnego czasu sie spotyka z takim jednym... Straszna z niego nieporada życiowa... Ja nie wiem, czy on w niej budzi matczyne uczucia czy jakis inny powod jest dla ktorego sie spotykają... I tu sie pojawia pytanie: Jak go matce "obrzydzic" ale tak zeby se znalazła innego, bo ona od kilkunastu lat (kiedy to sie rozwiodla z moim ojcem) nie chce sie spotykac z facetami, miala moze 2 ale spotykala sie z nimi tylko po 2 razy i koniec... A jeden to nawet chcial ja do Hiszpanii wziac! to ona nie, a nie wiem co ona widzi w nim... No i boje sie ze jak tego jej obrzydze to juz w ogole nie bedzie chciala miec faceta.

A chciałabyś żeby matka tobie wybierała chłopaków i obrzydzała takiego, co jej się nie spodoba a tobie będzie z nim ok? Nie, prawda? No to przypomnij sobie takie mądre przyslowie "Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" i nie wtrącaj się w jej sprawy.

Świetnie, ale całe miasto sie teraz śmieje... On to jest takie duze dziecko, nic sam nie potrafi zrobic, nawet do roboty nie chodzi bo sie boi.

No ja wiem, ale kiedy? bo ona to jakas zaslepiona, a on se tylko w domu siedzi, nic nie zrobi, pieniadze od niej doi i jemu to sie podoba... Juz go 3 baby kopnęły...