niec nie mówiłam jak oglądał pornosy, nawet razem z tego żartowliśmy ale tym

razem przesadził. Wiedziałam, że ogląda filmiki, że nieraz jak nie chciałam się kochać to robił sobie przy nich dobrze. Nigdy nic nie mówiłam bo uznawałam, że to normalne, z resztą co mi do tego ale teraz zobaczyłam, że wszedł na inną stronę. Włączyłam ją i okazało się, że to strona, na której dziewczyny siedzą u siebie w chacie, rozebrane, w samej bieliźnie itp. a faceci z nimi piszą albo rozmawiają przez mikrofon. To była akurat witryna ogólna ale można było się umówić z jakaś z nich na spotkanie prywatne. No i zabolało mnie to. Przesadził. Filmy filmami ale to co innego. Jestem wściekła i zarazem mi przykro. co mam zrobić? powiedzieć mu o tym? nie wiem..może przemilczeć..

up

powiedz

Eee, dramatyzujesz. Moim zdaniem nie powinnas sie czuc zla ani zazdrosna. Nawet jak sobie poswiruja przez neta to przeciez wcale nie znaczy, ze zaraz sie bedzie umawial na zywo. Moim zdaniem daj mu do zrozumienia, ze wiesz, ale ze Ci to nie przeszkadza, zeby sie chlopak nie musial po katach z tym chowac. Badz wyrozumiala. Widocznie ma wysokie libito i tych rzeczy potrzbuje, a ze nie chce Cie zdradzic w realu to sobie takie cuda wynajduje niewinne na necie. Chociaz, ja tak gadam pewnie dlatego, ze sama robie podobnie (seks czaty, skype itp) za plecami mojego chlopa, bo to ja mam wysokie libido i bardziej wyuzdane fantazje. Ale nie uwazam, zeby to byla zdrada. Raczej sposób na rozladowanie seksualne.

ja czasami piszę z kimś na gadu, jakimis obcymi chłopakami. Bo potrzebuję zainteresowania, flirtu. Mówię o tym mojemu chłopakowi a on się wtedy strasznie wścieka, nie pasuje mu to a to tylko rozmowy a sam gada przez neta z jakąś gołą laską? może on też miał wtedy podłączoną kamerkę i się jej pokazywał? jestem w stanie wiele zrozumieć i wiele toleruję ale nie to

pewnie oglądał pornole a to się uruchomiło gdzieś w tle przy okazji. Więc bez paniki. Powiedz mu tylko, żeby sprawdzał czy wszystkie okna ma pozamykane jak odchodzi od komputera :)

ja pierdole ale jestescie pojebani :o tylko nie placz idiotko jak cie hiv zarazi :o

No to ustalcie takie same zasady dla wszystkich. Albo macie wolnosc flirtowania przez net i oboje bez wyrzutów to robicie, albo nie. Ale czym tu sie tak oburzac? To, ze tam jakas laska mu pokaze cycki a on jej wacka to nie znaczy, ze on cie nie kocha czy cos. I ty rób to samo jak masz ochote. A jak jemu przeszkadza to, co ty robisz to niech nie bedzie hipokryta i tez przestanie. Wywal kawe na lawe i ustalcie jakies normy.

nic mu się nie uruchomiło przypadkiem bo było tego od cholery. On wie, że nic nie mam do jego pornoli ani tym podobnych ale zna mnie na tyle, żeby wiedzieć, że tym razem przegiął

głupia jakaś chyba jesteś.

hahahahaa... nic nie przegial... pewnie czegos mu brakuje... :)

nie sobie filmy ogląda i wali konia aż mu ręka odpadnie. nic mnie to nie obchodzi ale nie chce żeby pisał z obcą dziewczyną, pokazywał jej się i oglądał ją na żywo w jej domu i nie, niczego mu nie brakuje

a brać z tyłka do buzi nie będę.

to podszyw

Lepiej nie duś w sobie, po potem będzie z tego niepotrzebna kłótnia. Przemyśl co mu powiesz i pogadaj, ale nie krzycz, wytłumacz na spokojnie dlaczego Ci się to nie podoba.

brakuje brakuje... :):):) gdyby nie brakowalo to nawet nie chcialoby mu sie odpalac takich bzdetow... ;)

jasne..więc 99,99% czegoś brakuje

a potrafisz polizać jajka mając penisa w ustach?

to ja ci powiem po sobie... jak mi dobrze z dziewczyna, jak caly czas cos sie dzieje, nie wieje nuda to nawet mi sie nie chce ogladac jakiegokolwiek porno bo wiem, ze lepiej mam obok... ;) tyle... ;)

wczoraj to on nie chciał się kochać mimo że zachęcałam skoro czegos mu brak to czemu nie korzysta?

no ale z tymi jajkami nie odpowiedziałaś, a pytanie dobre :)

nie wiem mala nie jestem psychologiem... ;) tylko czasem czytam te kafe i pojawiaja sie takie wlasnie stwierdzienia "bedziemy sie kochac wieczorem, zachecam go do seksu, on powiedzial ze sie nie chce ze mna kochac"... nie wiem, poprostu nie wiem kiedy wy to robicie ze macie mozliwosc to zaplanowac, przedyskutowac itp itd... ;) normalnie to sie bawisz, calujesz, dotykasz i tak jakby seks wychodzi sam, jest kolejnym etapem... jakby mi przyszlo zaplanowac w srode seks na piatek to bylbym pewnie tak zestresowany ze w ogole bym nie przyszedl... :D

chyba sprawdza i próbuje :)

nie planowałam nic na wczoraj, zawsze zreszta samo to wychodzi, nic nie planujemy ani nie dyskutujemy o tym po prostu wczoraj jak zaczęłam go pieścić to powiedział, że nie chce mu się a dzisiaj rano oglądał te laski

jest mase zabaw na seks, poczytaj sobie w necie... cos jak gra wstepna... jak konczysz to po prostu sie chce i juz ;)

ja potrafie ;)

jestem z nim 5 lat, wiem co lubi i jak go zachęcić a jednak nie chciała seksu a potem zabawiał się z wirtualna panienką