dlaczego mi to zdrobił? zdrada

Do też zranionej i smutnej Chętnie porozmawiam z Tobą, ale wstyd sie przyznac nie mam konta, Poprosze syna i w wolnej chwili założy, a wtedy bedziemy mogły podzielić się naszym nieszczęściem. Powiem tyle, w tej chwili oprzytomnial i proces naprawczy trwa... Jest mi ciężko, ale staram się... Trzymaj się

cierpliwie czekam na aktywacje Twojego konta czyli jednak dałas mu szanse, to dobrze, nie łatwo jest przekreslic całe zycie w kilka chwil. teraz wszystko zalezy od niego, mam nadzieje ze tego nie spieprzy badz silna! pozdrawiam Cie cieplutko

up