jak wybrnąć ze sponsoringu?

jakis czas temu tzn ponad 1,5 roku temu pracowałam jako kelnerka w restauracji, tam też "upatrzył" mnie sobie pewien fotograf i zaproponował sesję zdjęciową, oczywiście płatną, zgodziłam się chciałam cos przeżyć. zdjęcia są w jego mniemaniu twórcze, to akty, ale nie takie artystyczne, że ukazuje się piękno kobiece, przeważa tam bardziej naturalizm czyli np. jak mam nieogoloną strefę bikini itp. miałam kilka takich sesji, za które otrzymałam wynagrodzenie, ten fotograf obiecywał mi karierę, że mnie wypromuje, z takim portfolio agencje będę się o mnie biły itp. któregoś dnia wyjechaliśmy w plener, później dla całej załogi był bankiet, wypiłam za dużo i mnie odprowadził do pokoju, dobierał się chociaż odmawiałam i wręcz zmusił do seksu. Rano znalazłam koło łózka pieniądze, zapłacił mi za ten seks. Później zaproponował sponsoring o ile mogę to tak nazwać, chodzi o to, że sypiam z nim, a on mi płaci za to, teoretycznie jestem jego asystentką, oczywiście sesje zdjęciowe się skończyły. Trwa to już rok z kawałkiem, brzydzę się siebie coraz bardziej, na niego nie mogę patrzeć, ma 54 lata, nie jest atrakcyjny. Nie wiem jak z tego wybrnąć, chciałabym uciec, skończyć z tym, pieniądze już mam, brzydzę się tego seksu, przed nim z nikim nie uprawiałam seksu, byłam dziewicą a teraz... stanowczo mu powiedziałam, żeby poszukał sobie kokoś innego bo ja już chcę z tym skończyć ale on się nie zgadza, szantażuje, mówi, że ma nagrania i zdjęcia z naszych spotkań, sama nie wiem czy w to wierzyć.. Czy jest tu jakaś kobieta, która miała sponsora, jak udało Wam się z tym skończyć?

Martynko, czy na tych aktach widać Twoją szparkę ?

pojde tam z toba, dam mu w morde ze bzykal moja dziewczyne podczas mojej nieobecnosci i juz... ale to dopiero w przyszlym tyg bo teraz nie mam czasu... ;)

te zdjęcia są bardzo naturalistyczne, np leżę na polu z nieogoloną strefą bikini. albo zdjęcie z nieogolonymi nogami, pachami... trochę tych zdjęć jest, może ok 300. poszłabym z tym na policję, ale to wstyd.

i nie róbcie sobie żartów, oczekuję konkretnej porady co w takiej sytuacji się robi?

to jakis maniak owlosionych bab?:D wez spierdalaj od tego fetyszysty, orangutana jebanego. ochydne sa wlochy na ciele u babki i zeby jeszcze sie tym jarac to jakis dewiant :-O

ale moja porada jest w 100% skuteczna, bo kilkukrotnie juz wyprobowana... :D

no on mówi ze to takie artystyczne jest... jak mam od niego spierdalać jak mówie, że mam z tym problem bo mnie szantażuje a ja boję się wstydu, nikt o tym nie wie

po prostu skonczyc i juz. zagrozic ze tez mozesz wygadac sie w jego towarzystwie, albo jego znajomym albo rodzinie albo w pracy. jejku. olac i juz.

zbereznik ja nie chce mieszać do tego osób trzecich, po prostu nie chce, żeby ktoś mijał mnie na ulicy i sobie myslał "o idzie ta dziwka od fotografa" chce z tym skończyć i zacząć normalne życie

on nie ma rodziny, a wydaje mi się, że to jego towrzystwo o wszystkim wie bo nie jestem pierwsza. a on mówi, ze jemu jest obojetne i moze wyslac do moich rodzicow zdjecia, oni nie wiedzą na wet o tych sesjach zdjeciowych, makabra

nie wybielaj sie tak - skoro to trwa ponad rok to kasa Cie kusila albo inne powody. a jesli chodzi o zdjecia - mial Cie wypromowac wiec sie nie wstydzisz pokazywac wszytskim wokol nago wiec czego sie teraz boisz - ze teraz zacznie je pokazywac. na pewno juz dawno sa w sieci

tak, robiłam to dla pieniędzy. a zdjęcia, no cóż wierzyłam mu jako fotografowi, ale teraz przejrzałam na oczy, tym bardziej, że teraz wiem, że nic z tego nie będzie, a jakby faktycznie mnie wypromował to nie przejęłabym się tymi zdjęciami. jak można sprawdzić czy one są już w sieci? nie wydaje mi się by to zrobił

a nie boisz sie ze jak z nim skonczxysz to on w akcie złości wrzuci te zdjecia do sieci???Zmien nr tel i po problemie.Chyba ze wie gdzie mieszkasz??

no właśnie on mi grozi tymi zdjęciami, a wie gdzie mieszkam bo często to on do mnie przychodził, i co z tego, że zmienię nr tel jak on te zdjęcia może upublicznić? teraz się ich wstydzę bo żadnej kariery z tego nie będzie

i macie laski wasz sponsoring... ;) sama z tym nie skonczysz, jedyne co to pomoc osob trzecich... jak jestes z wawy to skontaktuje cie z odpowiednimi ludzmi z warszawskiej policji... wpadna zabezpiecza material i nie bedzie zdjec, nagran itp itd...

czyli nie da sie nic zrobic zeby tych zdjec nie zobaczyl nikt z zewnatrz...? a jakoś anonimowo się to odbywa? bo mi cały czas chodzi o prawne podejście

chyba żadnemu facetowi już nie dam się dotknąć, tak się brzydzę

prawne podejscie jest takie ze z komendy zadzwoni do ciebie kobieta i wszystko ci wytlumaczy... do tego namowi cie na to zebys przyszla i opowiedziala swoja historie... nikt sie nie dowie, nie masz sie czego obawiac...

Martyna, załatw sprawę z zimną krwią. Powiedz mu że nie obchodzi cię co zrobi z tymi zdjęciami i więcej się z nim nie spotykaj. A jeżeli będzie próbował cię siłą zatrzymać, to drap po oczach.

za swoje bledy. tez mialam sponsora i to nie raz, ale nikt nigdy nie mial moich zdjec ani zadnych nagran. Ja przynajmniej to robilam z glowa i nikt mnie nie szantazowal. Nawet bardziej juz ja moglam to robic

ja na policji nie opowiem tej historii, wiecie jaki to wstyd? pewnie będą pytać o szczegóły, boję się, że będę ukarana za prostytucję bo brałam pieniądze... może bym mu jakoś wykradła te zdjęcia i już

przez ponad rok sie jakos nie brzydzilas.

jak z tego wybrnęłas? powiedz jak udało ci się odejść?

to baw sie w to dalej... ;)

widze ze zbereznik to taki dobry duch tego forum:) fajnie ze tacy sa pozdrawiam:)

53 lata i mu staje ? Dziwne . Pewnie viagre bierze . kołek jeden ..

normalnie. Pierwszy taki uklad skonczylam po ponad pol roku, powiedzialam ze to koniec i byl koniec. Z drugim po pol roku i tez nie mialam problemow. Trzeci natomiast bardzo chcial ze mna byc:D ale ja oczywiscie powiedzialam ze nie. Zaden z nich nie wiedzial gdzie mieszkam ani nie mial numeru telefonu z ktorego korzystam na co dzien. Tak jak pisalam robilam to z glowa

brzydziłam się, miałam różne sposoby, żeby to jakos przeżyć, prawie nigdy nie byłam trzeźwa, zamykałam oczy i myślałam o czymś innym, pocieszałam się później pieniędzmi, próbowałam wmawiać, że wszytsko się ułoży, miałam chwile załamań bo - wybaczcie że to napiszę - musiałam to robić z nim podczas okresu, kręciło go to, najgorszy jednak był seks oralny. pamiętam jak chciałam się otruć ale nie wyszło. chcę zacząć normalnie żyć

ja spróbuję z nim sama się dogadać, może kogoś znajdę mu w zamian albo wykradnę te zdjęcia