Chociaż pełno to pusto...

Mam poważny problem. Otóż jestem 2 letnią mężatką, wyszłam za mąż za biznesmena, mamy kilkuset metrowy dom z ogrodem, opływam w wszelkie luksusy, nawet nie sprzątam i nie gotuje, mam od tego ludzi, oczywiście nie pracuje. Mam wszystko, ekskluzywne wakacje, trwonię masę pieniędzy na ciuszki i kosmetyki, wożę się drogimi Suvami ,a jednak brak mi Jego. Kocham Go lecz w domu jest raz na czas, z uwagi na to ,iż jest ciągle w wyjazdach. Tęsknie ,ale potrzeba mi mężczyzny. Tęsknota jest nie do zniesienia. Z jednej strony uwielbiam to życie, uwielbiam luksus, przepych, lenistwo, uwielbiam chodzić jak królowa i wydawać polecenia ludziom ,ale z drugiej chciałabym mieć mężczyznę przy sobie. Nie chcę się rozwodzić, nie wyobrażam sobie normalnego życia, z drugiej nie mogę wytrzymać tej tęsknoty. Mimo ,że go kocham chodzą mi po głowię myśli ,żeby go zdradzić, pełno jest ogłoszeń przystojnych Panów na sponsoring. Chciałabym mieć takiego mężczyznę na zawołanie, zaspokojenie. Nie wiem co mam zrobić. Na pewno nie odejdę od niego bo go kocham i uwielbiam przyjemne życie ,a z drugiej strony chciałabym zostać sponsorką jakiegoś pysznego ciasteczka i kochać się godzinami. Wiem ,że sytuacja nie typowa ,ale pomóżcie.