Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fifik0001

Zakochałem sie w kumplu?

Polecane posty

Gość Fifik0001

Już sam nie wiem co począć. Nigdy nie kręcili mnie faceci, ale w pracy skumplowałem się z takim jednym. Na początku nie przepadaliśmy za sobą, on był nowy i wydawał mi się totalnym dupkiem. Przydzielono nas jednak do jednej pracy i tak jakoś zaczęliśmy gadać i okazało się, że nadajemy na tych samych falach. Podobne poczucie humoru, podobne podejście do życia. Wszyscy traktują nas już jak najlepszych kumpli, w pracy rozmawiamy głównie ze sobą. Nie wiem jak to się stało, ale zacząłem o nim coraz częściej myśleć wtedy gdy nie przebywaliśmy razem, brakuje mi jego towarzystwa. Zaczął mnie kręcić fizycznie. Są takie momenty kiedy mam ochotę go pocałować. Totalna masakra. :( On czasami żartuje sobie nawet przy innych sugerując, ze jest coś miedzy nami (sex) i nawet nie wie, że ja miałbym na to ochotę. Nie wiem co mam robić. Ja do tej pory miałem tylko laski, a on planuje wkrótce ślub. Co robić? Powiedzieć mu? Podejrzewam, że zepsuje to co jest w tej chwili, poza tym boję się, że mu odbije i powie wszystkim. Nie mogę trwać w takiej sytuacji bo cholernie mnie to męczy. Zakochałem się? Jeśli tak to tak cholernie beznadziejnie, że gorzej nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham ABC
uu, kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werererew
ja jestem kobieta i tak samo mialam wobec kolezanki.ale ona sie wyprowadzila i probken zniknal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efewfrrffv
Postaw na przyjaźń z nim. Nie mów mu tego. Bo zniszczysz wszystko. O ile to nie jest głupia prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@efewfrrffv, nie jest to prowokacja. :( Tylko problem w tym, że przyjaźń mi nie wystarczy i to jest największy problem. On bajeruje w pracy laski, a ja się robię zazdrosny. Takie to dla mnie nienormalne, ze aż mi wstyd. @werererew, no właśnie tak sobie myślę, że albo moje albo jego odejście z pracy wszystko by rozwiązało. Tylko dziwne będzie takie nagłe zerwanie kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewrwrwrewrw
kiepskie prowo. nigdy nie interesowali cię faceci piszesz a tu nagle że maszz ochotę go pocałować. hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT SC
Chciałbyś się bawić jego członkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośśśśśś gdzieś pisał
hmmm jesteś prawdopodobnie biseksualny :D Ale to nic złego. Chociaż to oznacza, że będziesz się zakochiwał i w laskach i w kolesiach. Tyle, że u ciebie zakochanie w lasce jest spowodowane pewnie jej wyglądem, a w kolesiach zakochujesz się dopiero po nawiązaniu jakiejś znajomości. Czyli w sumie uczucie do faceta masz głębsze. Wrzuć na luz:D Żeby rzycie miało smaczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośśśśśś gdzieś pisał
o matko, ale siare sobie zrobiłam :O Miało być życie oczywiście :D A i chodziło mi o nawiązanie kontaków bliższych, a nie znajomości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokorn II
Odejdź z pracy, nie marnuj życia na takie chore "miłostki". Radzę jako biseksualistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@ewewrwrwrewrw, sorry, ale co w tym dziwnego? Nie jestem gejem! Nie kręci mnie każdy napotkany facet! Prędzej mi do bi, ale wcześniej żaden facet mnie nie kręcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośśśśśś gdzieś pisał
No sorry,"chore" miłostki? Miłość nie wybiera. Nie ma chorych miłostek. Tyle, że jeżeli kolega ma już narzeczoną, to wątpie, że jest też bi. Niestety tak to jest. Homoseksualiści mają jeszcze gorzej niż bi, bo przecież ich jest jeszcze mniej i większość osób, które im się podobają okazują się hetero i trzeba to ukrywać. Biseksualni mają w pewnym sensie wygodę, ale to tylko moje zdanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@ktoś... sam fakt bycia biseksualnym nie przeszkadza mi chyba aż tak bardzo. Bardziej to, ze nie mogę zbyt wiele zrobić. Znam go już trochę więc myślę, że nie potępi mnie za to aż tak bardzo, a z drugiej strony boje się, że się mylę, on zerwie znajomość i wszystkim powie, że się w nim kocham. :/ @Kokorn II Ty też tak szybko rezygnowałaś? Dlaczego nie próbowałaś? Wiem, że kobiety chętniej godzą się na takie damsko-damskie jak to określiłaś "miłostki". Nawet przyszła żona tego kumpla zaproponowała mu kiedyś trójkąt z przyjaciółką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośśśśśś gdzieś pisał
Ja bym się bała, że zerwie kontakty. Ludzie w Polsce są jacy są. Jeżeli jest hetero to może się wystraszyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokorn II
Bo czuję, nawet mimo ogromnej przyjemności, że coś tu nie gra, coś jest nie tak. Mam świadomość, że to jest chore, no i jeszcze jakieś poczucie, że mimo wszystko krzywdzę tą drugą osobę. Mimo że w facetach wiele mi się nie podoba to tego poczucia nienormalności przy nich nie mam. Teraz właśnie staram się nie myśleć o tym, nie chcę się angażować w nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttui
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werererew
a takie cos poczulam do tej kolezanki.tez mialam ochote ja pocalowac.spedzamysmy ze soba duzo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@ktoś... ale już go trochę sprawdziłem i wiem, że taka tematyka go jakoś strasznie nie razi. Jak pisałem sam często sobie żartuje na temat naszych kontaktów seksualnych. Ostatnio postanowiłem, że nie będzie dostawał za to zjebki i gdy rzuci głupim hasłem, że jak mi w czymś pomoże to w zamian mam mu zrobić loda to mówię, że nie ma sprawy to ostatnio się uśmiechnął i stwierdził "no no, zaskakujesz mnie coraz bardziej". Wiem, ze to tylko żarty, ale równie dobrze mógł mnie od pedałów zwyzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@tttui, 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttui
Ty 23 a on ile ze bierze slub?jest starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
Tak, jest starszy o 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttui
Najlepiej zapros go na drinka, ale tak zeby sie mocno upil, i wtedy wyciagnij z nieho jakies info, czy cos go do ciebie ciagnie czy wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
Pocznę z nim dziecko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc1001
kolo coś kręci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@tttui, brałem to pod uwagę. Znamy się jednak rok i nie było zbyt wielu okazji do picia, a jeśli były to w szerszym gronie. Jest z innego miasta, prowadzi więc po pracy nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttui
Wiec wymyls jakis sposob zeby sie tego dowiedziec.Podpowiem Ci tylko,ze moj kolega ktory tez ma zone w wieku tego kumpla , i ktory zawsze uwazal sie za bi, powiedzial mi,ze raz byl tak napity,ze przespal sie ze swoim kumplem. Z tego co mi wiadomo, tego kolesia uwazal za seksownego. Musze spadac za 10 minut,jak to prowo to kicha. xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc1001
to prowokejszyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde głupku
znalazł już swoje szczęście, żeni się a ty chcesz do spedalić? i gdzie tu uczucie u homosiów, nic tylko chora żądza seksu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik0001
@tttui, czyli jest jakaś nadzieja. :) No pomyślę jeszcze nad tym. Gdyby nie jego wścibska laska która czyta smsy to bym w ten sposób to załatwił. Dzięki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×