Moj facet jedzie na swieta do mamy!

Chujowo tak zostawić partnerkę samą w obcym kraju na święta.

sie nie zesraj przypadkiem i ma racje , ze jedzie , a Ty nie jestes jego rodzina , wiesz ? i nie nazwywaj faceta maminsynkiem tylko dlatego ze w okresie swiąt chce sie spotakc z rodzina

oczywiście, że to jakaś fujara życiowa! Mam ten sam problem ale facet zostaje ze mną!

nie jestes jego rodzina, to po pierwsze a i on ewidentnie za takową Cie nie uwaza a on nie jest maminsynkiem ,tylko dlateo , że raz na jakis czas chce odwiedzic rodzine trzeba było go wysłac do Pl przed swiętami , problem z głowy

ja dla mojego faceta jestem czlonkiem jego rodziny to bez dwoch zdan, dla jego rodziny takze choc jestesmy krocej niz 4 lata ze soba. i gdyby moj facet oznajmil mi ze chcialby sspedzic sweta z mama, (co z tego ze 30 lat na karku, moglby miec nawqet 50, a co to synem sie jest tylko do pewnego wieku?) zwazywszy na to ze cale 4 lata spedzal ze mna to pff sama bym go zmusila do powrotu do domu. ty msz jeszzce jakies watpliwosci. nie badz taka egoistka!!!!

Myślałam, że tylko ja jestem w takiej sytuacji.. Mój partner też zawsze w święta musi być z mamusią , pomimo, że ona ma jeszcze córkę i ma z kim być w święta.. Ja uważam, że to koniec związku, bo ja nie byłabym zdolna zostawić nikogo samego w święta.. To świadczy o tym, że ma serce tylko dla mamusi, to niech sobie z nią żyje, nie ze mną.. Udaje idealnego synka, zbiera kasę i zawozi mamusi, bo ona ma wtedy dobry humor, nawet jak zmieni auto, to jedzie 600 km pochwalić się jej, a ja w tym czasie muszę czekać na swoją kolej. Nie trać czasu na takiego człowieka, ja już wystawiłam swojemu walizki za drzwi.. Nigdy nikt w ten sposób mnie nie potraktował , więc niech sobie robi co tylko chce, ale już nie ze mną.. Może maminsynki kiedyś znajdą takie dziewczyny, którym bedzie odpowiadać takie zachowanie..

Komu to mowisz? -temat jest sprzed ponad 6,5 roku ?! PS. Co innego byc maminsynkiem a co innego widziec sie z kimś rzadko wiec jest okazja to jadę,oczywiście. A ta zagranica to gdzie ? Anglia? - tam jest tylko niedziela wielkanocna więc o co chodzi? Aaa,i jeszcze trzeba dostać to wolne,raz na kilka lat,bo solidarnie ludzie wymieniaja się lub nawet losują kto kiedy dostanie wolne.

Kasiaake Masz całkowitą racje. Pozdrawiam