co sądzicie o piercingu? i wykolczykowanych osobach?

przeszkadza wam to?

tak ! wyglądają jak chodzące złomowisko

Tak, przeszkadza!

Jesteście zacofani ja mam 3 kolczyki w wardze i czuję się z tym swietnie i ogromnego smoka na plecach wytatuowanego.

Piercer to mój zawód, dość dobrze na tym zarabiam. Czekam więc na wasze argumenty. Czy spotykając osobę z wieloma kolczykami reagujecie w jakiś sposób? Ja spotykam się z przeróżnymi zachowaniami w stosunku do moich ozdób.

Miła sprawa, sam mam dwa na twarzy :) Śmieją się ze mnie w pracy, że wyglądam, jakbym wpadł do wiaderka z gwoździami :D oczywiście robią to żartobliwie ;) ja to lubię i podoba mi się to :) ale nie każdemu musi, więc rozumiem ludzi, którzy mówią że dla nich to coś dziwnego.

a możesz mieć i siedem w odbycie , tylko kogo to obchodzi. Pytanie było co sądzę to i odpisałem

równiez lubię piercing i tattoo, mam już 10 kolczyków :D brokuł - a Ty gdzie masz te kolczyki? :)

a w czym to wam przeszkadza? jak spotykacie taką osobę na ulicy?

w prawej brwi standardowy eyebrow i po lewej stronie całkiem świeży (1,5 miesięczny) anti eyebrow :)

strasznie mi się podobają anti eyebrow :D sama się zastanawiam nad tym, ale jednak prędzej zrobię medusę albo cheeksy. aktualnie mam snakebites :) u kogo robisz?

cheeksy naprawdę zajebiście wygląda :) pierwszego kolczyka założyła mi znajoma, która kiedyś tym się interesowała i nawet miała jakieś doświadczenie jednak zrezygnowała. Pomimo to wykonała porządną robotę i kolczyka w brwi mam już ponad 4 lata :) Antieyebrow zrobiłem w studiu w centrum miasta, fachowa babeczka, sympatyczna i znająca się na rzeczy ;)

tylko się boję o gojenie cheeksów, bo snejki mi się zagoiły w kilka dni :) a z policzkami może się limfić... ale zobaczymy! sama bałabym się dać przekłuwać komuś kto nie jest profesjonalistą. no to spoko, bo to jest już powierzchniowe przekłucie, więc najlepiej w studiu robić i to sprawdzonym!

mnie kojarzy sie z bieda

W moim studiu standardowe przebicia kosztują 100 zł, surface'y od 120-160, to samo microdermale, tak więc trzeba mieć pieniądze, żeby się upiększać!!! A prywatnie ceny są odrobinę niższe.

ale wygląda jakby biedny zaniedbany człowiek bez dobrego wykształcenia

mam sporo znajomych z kolczykami i tatuażami i duża część z nich studiuje lub skończyła już studia i pracuje. a to co mówisz to są tylko jakieś pozory, ja nie oceniam po tym ludzi, szufladkować ich też nie lubię.

Kolczyki na twarzy wyglądają z daleka jak brodawki , parchy albo pryszcze ...dopiero z bliska widać że to kolczyk

takie chodzące parchy

Germanotta :D