do facetów - po czym poznać że podobam się koledze z pracy?

widzimy sie ze 3 razy na tydzień. Mam wrażenie że nie traktuje mnie poważnie, ja też go tak nie traktowałam ale chciałabym teraz wiedzieć na czym stoję. Jak poznać czy on chciałby sie ze mną np. przespać? Lub czy jestem w jego typie? Jak rozeznać czy facet choc trochę leci na kobietę, czy kompletnie nie?

nie. jeszcze nie.

rzecz w tym że nie chcę sobie zacząć wyobrażać niewiadomo czego jeśli on np. uważa że nie podobam mu sie zupełnie..

A lapie Cie przypadkowo za biodro, reke, dluzej sie spogloda w Twoje oczeta, jakies aluzje do seksu Ci funduje?

po czym możesz poznać - po tym, że chce się z tobą umówić na stopie prywatnej i że wykorzysta każdą okazję by z tobą się zobaczyć, chocby przez 5 minut

Nie, wogóle mnie nie dotyka, zresztą na tym etapie to byłoby to chyba trochę dziwne.. aluzje to często -ale w żartach.

nie zastanawiaj się już więcej, bo gdyby był tobą zainteresowany to tak jak ktoś wczesniej napisał przeszedł by do konkretów i umówiłby się z toba

hmmm, i tak sie widzimy czesto więc nie wiem czy mu na tym zależy czy nie żeby mnie oglądać. pare razy proponował wyjścia na stopie prywatnej ale przyszło też paru innych znajomych, więc nie byliśmy sami.

Głupoty gadasz. Ja sie nie pytam czy jest zakochany tylko czy mu sie choć trochę podobam. Pozatym znamy sie 2 tygodnie, większość par z pracy powstała po dużo dłuższym czasie przebywania ze sobą, wiec nie twórz napięcia bo ja sie w nm nie zakochałam ani nie zależy mi na razie żeby on sie zakochał we mnie. tylko chce wiedzieć czy gdyby miał okazje to by sie skusił :)

mówisz ci że masz fajne cycki albo żeby chciał zobaczyć twoją twoją cipkę??

no to skoro sam proponuje to dobrze, nawet jeśli spotykacie się w więszym gronie. Może nie chce się jeszcze odkryć i dlatego woli z ekipa

Pytam też o inne znaki że coś jest na rzeczy. Umawianie się ze sobą to dalszy etap, a ja chce tak dyskretnie ocenic czy traktuje mnie jak tylko koleżankę czy nie do końca.

No to jak w krótkim czasie parę razy proponował wyjścia prywatne to chyba oczywiste, że coś jest na rzeczy :)

bo to jest ,ja siedzę na kasie co nie a on przychodzi na mojej zmianie i ciągle kupuje śmietane 18% :)

nie, bo on zaprosił od razu pare osób. na razie to chyba trktuje mnie jak koleżankę.

podnosze

napisz coś więcej bo niewiele mamy informacji jak narazie

i juz sie zastanawiasz?

jak zdejmiesz ciuchy to się dowiesz