Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanatąsytuacja

Praca na czarno-pomozcie

Polecane posty

Gość załamanatąsytuacja

Witam.od pewnego czasu (dwoch miesiecy)pracuje na czarno w bardzo duzym sklepie a chcialabym na umowe jakąkolwiek chociazby zlecenie.jak przekonac do tego pracodawce lub kierownika? Moja sytuacja na rynku pracy jest nieciekawa,od paru miesiecy bezskutecznie szukałam pracy.Dopadła mnie wtedy wielka depresja.Na poczatku się cieszylam ze wogole dostalam pracę.Pracuje po 12 godzin dziennnie ale tylko 4 dni w tygodniu.Dostaje za to 1050 zł wiec niewiele ale zawsze cos.mam taka sytuacje ze nie moge sobie za bardzo pozwolic na odejscie ale fakt ze pracuje na czarno troszke mnie dobija..Niestety juz kiedys tez pracowalam na czarno-przez prawie rok i pozostala mi po tym tylko dziura w zyciorysie;/ młoda byłam i nie myslalam wogole (teraz mam 25 lat) mam ogolnie duzy problem ze znalezieniem pracy z powodu tych dziur w CV,ale nie jest tak ze nic nie robilam po prostu tak mi sie zycie ulozylo.W wieku 19 lat poszlam na studia dziennie-prawo ale przerwalam je po 2,5 roku bo po pierwsze nie nawidzilam tego kierunku po drugie w mojej rodzinie nie przelewało się i nie moglam sobie juz na nie pozwolić. Potem wyjechałam do anglii gedzie przez jakis czas pracowałam na czarno,potem juz legalnie.jednak po 2 latach wrociłam i od tamtej pory nie moge znalezc zadnej legalnej pracy.Przez 2 miesiace roznosilam ulotki,potem przez 4 miesiace pracowalam w sklepie rowniez na czarno-ale odeszlam bo stwierdzilam ze to bez sensu pozatym pracodawca molestował tam pracownice i rowniez do mnie zaczynał.Nie wiem czy ja mam takiego pecha czy po prostu tak trafiam na takich pracodawców.gdy wrocilam do PL zaczelam studia zaoczne-za rok koncze,wiec potrzebne sa mi pieniadze nie tylko na utrzymanie ale rowniez na studia. Kiedy dwa miesiace temu dostalam tą" prace "-sklep z tanimi ciuchami,bylam bardzo szcesliwa a kiedy dowiedzialam sie ze to znowu na czarno to znow załamka.Naprawde tego nie rozumiem czy tej kobiecie -wlascicielce tak trudno jest zaplacic ten podatek? dodam ze sklepow ma 4 nie wiem jak w innym ale w naszym sa niesamowicie wysokie obroty,gdybym nie pracowala tam to bym nie wierzyla ale czasem dziennie dochodzą nawet do 3 tysiecy złotych.Ludzie tłumem normalnie przychodza do naszego sklepu czasem rano stoja juz w kolejce przed otwarciem.W sklepie pracuje 7 dziewczyn na jednej zmianie (w weekendy przychodza jeszcze inne dziewczyny) i tylko 2 dziewczyny chyba maja umowe o prace.Chcialam isc do wlascicielki sklepu z zapytaniem czy nie zatrudnila by mnie ale podobno juz jedna dziewczyna tez sie domagała tego imusiała odejść z pracy.Wiec sie boje.dodam ze szefowej nawet nie znam tylko widuje ja czasem,bo nad sklepem sprawuja kontrole 2 kierowniczki.Juz zastanawialam sie nawet czy nie doniesc o tym do inspekcji pracy,moze gdyby wlepili jakas kare szefowej w koncu by sie opamietala?? Ale boje się.Co robić pomozcie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
czy jest ktoś któ mógłby mi coś doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż można poradzić
piłować, piłować, a w ogóle to szukać w międzyczasie pracy na umowę. Sama zauważyłaś, że praca na czarno to sprawdza się co najwyżej na krótko, a nie na stałe. Żeby chociaż były z tego kokosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
najdziwniejsze jest to ze tam to zadnej dziewcyznie nie przeszkadza,ne wszystkie sie ciesza ze wogole zarabiaja! Niektore tam co pracuja to sa studentki one jeszcze takie w miarę ogarniete,ale mamy tez dziewczyny 17 latki ktore rzucily szkołę i pracuja tam na czarno właśnie-im to wogole na rękę bo mają na "imprezy" (wiadomo rodzice utrzymuja) jest jedna taka 30 letnia ktora 3 dzieci ma na utrzymaniu,bez matury nawet i tez sie cieszy ze znalazla taka prace.A ja czuje się wykorzytywana-staram sie pracowac najlepiej,nigdy nie siedze ,nie pale fajek na zapleczu jak to robią np te młode.Ale czuje ze staram się na marne,kierowniczka mi juz w sumie od poczatku powiedziala jak mnie zatrudnila (bo to ona przyjmuje do pracy nie szefowa) ze tutaj umowy nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
No wlasnie kokosów nie ma ,jet 1050 zł ale przy mojej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglosic
sukinsynow, jak nie zglaszacie, to ta patologia sie rozrasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amdzia234532
zgłoś do inspekcji pracy oczywiście anonimowo.kumpela tak zrobila i nastepnego dnia mieli juz umowy o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
zgłosić ale gdzie?? I czy nie bedzie tak ze jesli to zgłosze to po dupie dostana pracownicy a nie pracodawca? Jestem troche optymistka-mam nadzieje ze jak skoncze te zaoczne studia to moze w koncu dostane normalna prace ale np ta dziewczyna bez matury co ma 3 dzieci na utrzymaniu i co bedzie jesli ona tez przez kontrole straci prace,to ona juz na pewno nigdzie nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
a co jesli dowiedza się że to ja? Tylko ja z tych dziewczyn domagałam się umowy tak naprawde,one nigdy nawet nie pisneły bo niektore sie tez boją a niektore np te 17 letnie mają to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
amdzia,twoja kumpela to zglosila i wszyscy dostali umowy?? jak powinien taki donos wygladac? Mam tam zadzwonic czy list napisac czy email czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
amdzia234532 jestes tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
czy ktos ma może jeszcze inny pomysł co mogłabym zrobić,jak przekonać szefowa by mnie zatrudniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatąsytuacja
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdef11
donieś na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik_basik
Masz 25 lat i studiujesz zaocznie? jeżeli tak, to powiedz szefowej żeby spisała z tobą umowę zlecenie i zapłaci tylko od tej umowy podatek do urzędu skarbowego bez zusu. Tak mówią przepisy że można zatrudniać studentów zaocznych, którzy nie ukończyli 26 roku życia i nie płacić zusu. Myśle że twoja szefowa nie wie że taki przepis istnieje i dlatego zatrudnia na czarno. Wierz mi że dla pracodawców dużym obciążeniem finansowym są właśnie składki zus i dlatego tak się dzeje, ale ja oczywiście tego nie popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×