mam dosc kolesiii!!!!!!

spedzilam z panem A. przezajebisty wieczor, bylo przytulanie , pocalunki wyznania... esemesy tuz po spotkaniu i cisza... wiec jak dla mnie normalne, ma mnie w dupie, a szkoda bo cos do niego poczulam.. ale skoro sie nieodzdzywa dzien dwa trzy..To logiczne dam sobie spokoj... Dwa dni temu poznalam kogos, znowu , kogos wyjatkowego, zapomnialam o nieudanej randce z panem A. I dzis ....kumpela ktora pozyczyla mi fona na wieczor z panem A. powiedziala ze dwa dni temu dostala esemesa z przeprosinami, i wyjaśnieniem dlaczego sie nie odzdzywał... niestety (podobno) zapomniala treść a esa usuneła... od pana A... Odezwal sie po tygodniu i za chuja nie wiem czym sie wytlumaczyl jestem na nia wkurwiona!!! bo nie potrafi sobie przypomnieć!!!!!!! aaaa!!! byl przez krotka chwile i znow zamieszal mi w glowiee:(:(:(