Kaszel, chrzakanie.

Witam. Mam bardzo uciazliwy problem. Od kilku lat kaszle, glosno i bez przerwy (srednio 2-3 razy na 5 min). Kiedy ze zlosci juz staram sie przetrzymac kaszel dluzej niz 10 min czuje jakbym w gardle miala wielka gule ktora musze odkaszlec, gdyz kiedy zaczynam mowic mam strasznie zachryply glos, bardzo nieczysty. W ostatnim czasie kaszel stal sie czestszy jak i ostrzejszy, wieczorami od tego dychania mialam az odruchy wymiotne. Mama, ktora faszeruje mnie bez przerwy jakimis durnymi lekami, ktorych nie pomagaja wiec nie chce ich brac, krzyczy ze w koncu wyrzuca mnie o kaszel ze studiow bo bez przerwy dycham na zajeciach, a dodatkowo ona ma tak tego dosyc ze chce bym sie wyprowadzila. Bylam raz u laryngologa, nie osmielil sie wydac jakiejkolwiek diagnozy. Juz nie wiem co robic, to mi tak utrudnia zycie..

Napisz jaki to kaszel: suchy - krtaniowy czy mokry powodowany przez spływającą po gardle wydzielinę z zatok.

Mokry, gdyz przy kaszlu czuje czasem w gardle jakby cos sie "odrywalo"? ciezko mi to okreslic.

Mam to samo!! Najpierw pierwszy raz w liceum się przeziębiłam i nie wyleczyłam do końca i dychałam przez parę lat a potem jeszcze gorsze przeziębienie miałam na studiach na drugim roku i też chyba nie wyleczone i dycham do tej pory (5 rok). Byłam u lekarki dwa razy, raz nic nie widziała przy osłuchiwaniu i wysłała mnie na badania płuc.... Ale nie miałam czasu iść to poszłam do niej jeszcze raz po skierowanie i mnie wysłała na badania płuc i krwi tym razem... Na badania płuc się zmusiłam, ale już na badania krwi nie bo były rano na 8 we wtorki i czwartki i nigdy mi nie pasowało :/. Teraz planuję iść prywatnie w przyszłym tygodniu na badania krwi (badania płuc powtórzyłam ale wszystko ok nic tam złego nie ma) a potem prywatnie do lekarza. A ty lepiej idź do lekarza ale nie laryngologa tylko internisty raczej!

Wiem, że kaszel może być objawem pierwszej fazy nowotworu, ale skoro jesteś na studiach i zakładam, że nie palisz papierosów to to można już z góry usunąć. Najlepszym sposobem będzie wzmocnienie odporności i dobre ubieranie się. Nie wychodź np wyrzucić śmieci w samej bluzie bo to tylko przetrzymuje ten stan. Wiesz o co mi chodzi? Jeżeli chodzi o leki to też bym ich unikała, bo po co faszerować się chemią. Napisałaś, że masz kaszel mokry, może spróbuj te ziółka: http://leczeniekaszlu.pl/na-kaszel-mokry/

Może masz zbyt suche powietrze w mieszkaniu? Moja córka miała podobno, w końcu lekarz podejrzewa ją o astmę. Zaczelam używać nawilzaczy na kaloryfer, zamiast wody wlewam solanke http://cislog.istore.pl/pl/zablocka-mgielka-solankowa-sila-serca-2x-950-ml-zestaw-2-butelki-po-950-ml.html Jest lepsza, mojej córce pomogła